Legniczanie w sobotę rozegrają drugi mecz kontrolny w tym tygodniu. Tym razem zmierzą się na wyjeździe z Chrobrym Głogów. Sztaby obu drużyn umówiły się na grę w kwartach po 30 minut.
- W Głogowie nie zagra Bartek Kwiecień, który ma drobny uraz i nie będziemy ryzykować. W następnym tygodniu będzie już normalnie uczestniczył w zajęciach. Podczas dzisiejszego treningu zawodnicy byli bardzo zaangażowani, jeden piłkarz ma silne stłuczenie, więc zobaczymy jak będzie w jego przypadku. Mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku. Dzisiaj na część treningu z zespołem wyszedł już Damian Tront. Od poniedziałku będzie pracował z drużyną, ale nie będzie jeszcze brany pod uwagę przy ustalaniu składu na najbliższy sparing – mówi trener Ireneusz Mamrot.
W minionym sezonie oba ligowe spotkania Miedzi z Chrobrym zakończyły się podziałami punktów. Na Stadionie Miejskim im. Orła Białego w Legnicy było 1:1, a w Głogowie 0:0. Pomarańczowo-czarni uplasowali się na dwunastej pozycji w tabeli, gromadząc 42 punkty. Na to złożyło się 11 zwycięstw, 9 remisów i 14 porażek, przy bilansie bramkowym 35:49. Na własnym terenie Chrobry 7 meczów wygrał, 3 zremisował i 7 przegrał (bramki 18:25). Najlepszym strzelcem głogowian, z 11 ligowymi golami na koncie, był Mikołaj Lebedyński. Dodajmy, że 6 asyst zanotował Patryk Mucha.
Latem w drużynie naszych rywali zza miedzy doszło do kilku zmian kadrowych. 22-letni bramkarz Dawid Arndt, występujący ostatnio w Łódzkim Klubie Sportowym, podpisał z Chrobrym 2-letni kontrakt. Na taki sam okres związał się z klubem 29-letni pomocnik Sebastian Bonecki, który wrócił do Głogowa po 7 latach. Również dwuletnią umowę parafował 28-letni obrońca Przemysław Szarek. Klub opuścili natomiast Damian Węglarz, Patryk Plewka, Mateusz Machaj, Artur Bogusz, Karol Dybowski, Michał Michalec i Jesus Paz. Zmiany zaszły także w sztabie szkoleniowym pomarańczowo-czarnych, a nawet kadrze kierowniczej klubu z Głogowa. Po wielu latach z Chrobrym rozstał się m.in. dyrektor Zbigniew Prejs, a dotychczasowy asystent trenera Piotra Plewni Grzegorz Szoka samodzielnie objął ekipę Znicza Pruszków.
W dotychczasowych grach kontrolnych w letnim okresie przygotowawczym Chrobry przegrał 0:1 z Wartą Poznań oraz zremisował 1:1 z Kotwicą Kołobrzeg (bramkę dla głogowian zdobył Mateusz Ozimek). Legniczanie mają zaś za sobą kolejny intensywny tydzień przygotowań. W środę Miedź spotkała się w Opalenicy z Jagiellonią Białystok (1:3), a w sobotę zagra w Głogowie. Mecz nietypowo będzie trwał 120 minut i zostanie podzielony na 30-minutowe kwarty.
- Przede wszystkim na celu mamy to, by zawodnicy rozegrali po 60 minut, a nie po 45. Kilku graczy już tak zagrało w sparingu z Jagiellonią, a w Głogowie w takim wymiarze wystąpi większość piłkarzy. Będą też tacy, którzy zagrają 90 minut, a inni troszkę mniej. Mamy na celu dokładanie zawodnikom minut, by w dwóch ostatnich sparingach wystąpili w jeszcze większym wymiarze czasowym – podkreśla szkoleniowiec Miedzi. – Od poniedziałku zaczynamy kolejny tydzień treningów. W piątek zmierzymy się z Zagłębiem Sosnowiec, a w sobotę z Górnikiem Polkowice. Podzielimy drużynę na dwa składy. Zależy nam, aby wszyscy piłkarze zagrali większą liczbę minut. Dopiero po spotkaniu w Polkowicach zawodnicy dostaną więcej oddechu – dodaje.
Początek sobotnich zawodów o godz. 10:30. Mecz rozegrany zostanie na głównej płycie obiektu Chrobrego przy ul. Wita Stwosza. Jeśli warunki na to pozwolą, przeprowadzimy transmisję ze spotkania na kanale Miedź TV w serwisie YouTube.
Źródło: Miedź Legnica
FOT. MIEDZLEGNICA.EU