Legniccy policjani zatrzymali 30-latka zajmującego się uprawą konopi indyjskich. Zlikwidowali prowadzone przez niego plantacje, przejęli rośliny. Szacują, że dzięki ich akcji na czarny rynek nie trafi ponad 4,5 tysiąca porcji narkotyków o wartości około 100 tysięcy złotych.
Ten sukces to efekt żmudnej, wytężonej pracy funkcjonariuszy z Komendy Miejskiej Policji w Legnicy. Akcję starannie zaplanowano. Kryminalni weszli jednocześnie do kilku mieszkań. Ujawnili w nich profesjonalnie przygotowane stanowiska do uprawy konopi.
- Dla ukrycia uprawy w pokojach były rozłożone namioty, lampy, systemy nawadniania i nawożenia roślin, a także wentylacja – relacjonuje podkom. Jagoda Ekiert, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Legnicy. – Podczas przeprowadzonego przeszukania policjanci ujawnili i zabezpieczyli środki odurzające w postaci marihuany, z których można byłoby uzyskać ponad 4,5 tysiąca porcji handlowych tego narkotyku, blisko 200 sztuk sadzonek roślin w różnym stadium rozwoju, a także 5 litrów gotowego półproduktu tzw. CBD.
Materiał dowodowy zgromadzony przez funkcjonariuszy pozwolił na postawienie zarzutu 30-letniemu “plantatorowi”. Będzie odpowiadał za posiadania znacznej ilości środków odurzających i wprowadzanie ich do obrotu. Za popełnione czyny grozi mu łącznie do 12 lat pozbawienia wolności.
- Na wniosek prokuratora wobec mężczyzny sąd zastosował 3-miesięczny areszt – uzupełnia podkomisarz Jagoda Ekiert.
FOT. POLICJA LEGNICA