W roku 2023 ma się zakończyć przebudowa ul. Piastowskiej w Legnicy. Radny Piotr Niemiec uważa, że z tą inwestycją lepiej się wstrzymać do czasu, aż zostanie wybudowana obwodnica południowo-wschodnia. Dzięki temu będzie można zaprojektować ją jako dwupasmową drogę lokalną dostosowaną ściśle do potrzeb mieszkańców bez uwzględniania tranzytu.

Obecnie ul. Piastowska stanowi część przebiegu drogi krajowej nr 94, co sprawia, że poza ruchem lokalnym obsługuje tranzyt jadący przez Legnicę w kierunku Bolesławca lub Wrocławia. Ma cztery pasy ruchu. Połowa z nich może przestać być potrzebna, kiedy w 2024 roku – zgodnie z zapowiedziami rządu – zostanie ukończona budowa obwodnicy południowo-wschodniej miasta. Po oddaniu obwodnicy zmieni się przebieg drogi krajowej nr 94 i cały tranzyt zostanie przekierowany na nowe obejście, a wtedy natężenie ruchu na ul. Piastowskiej zmaleje. Będą z niej korzystać przede wszystkim okoliczni mieszkańcy i kierowcy potrzebujący dostać się do centrum miasta. Zdaniem radnego Piotra Niemca z Koalicji Obywatelskiej już teraz należy to wziąć pod uwagę przy projektowaniu przebudowy ul. Piastowskiej.

Prace projektowe nad przebudową ul. Piastowskiej i Pocztowej trwają od grudnia 2019 r. Zgodnie z umową pojekt powinien być gotowy do 30 października 2020 r. To odpowiedni czas, by zastanowić się nad argumentami podnoszonymi przez Piotra Niemca.

Radny KO uważa, że ul. Piastowską należy zaprojektować i wykonać jako ulicę dwupasmową, mającą po jednym pasie ruchu w każdą stronę, jak np. nowa ul. Jaworzyńska. To pozwoli przy jezdni zaprojektować tak dużo jak to możliwe równoległych miejsc parkingowych, co zminimalizuje trudności z zaparkowaniem samochodu w centrum Legnicy. Piotr Niemiec chce, aby – szanując minimalne odległości od zatok autobusowych czy skrzyżowań – każdy wolny odcinek ulicy wykorzystać jako miejsca parkingowe. Według radnego, należy bezzwzględnie skomunikować rondami lub zwykłym skrzyżowaniami ul. Piastowską z niedostępnymi dziś, prostopadłymi do niej ulicami Henryka Dąbrowskiego/ Piotra Ściegiennego, Rycerską, Skłodowskiej-Curie. W zwiazku z tym Niemiec proponuje rozebrać niepraktyczną i szpetną kładkę w rejonie ul. Rycerskiej. Po przebudowie ul. Piastowska musi też umożliwiać wygodny, bezpieczny przejazd rowerzystom, przy czym radny nie wyrokuje, co będzie lepsze: ścieżka rowerowa czy chodniki pieszo-rowerowe plus odpowiednio zaprojektowana jezdnia. Niezbedny wydaje mu się też możliwie szeroki pas zieleni z rytmicznie się powtarzającymi nasadzeniami drzew, bez donic.

Obecne harmonogramy przewidują, że przebudowa ul. Piastowskiej nastąpi szybciej (rok 2023) niż budowa obwodnicy południowo-wchodniej (rok 2024). Niemiec obawia się, że w związku z tym “będziemy mieć w centrum Legnicy drogę główną dla ruchu lokalnego zaprojektowaną jak dla drogi krajowej”. Zasadnie – twierdzi radny – byłoby poczekać z remontem ul. Piastowskiej do czasu otwarcia obwodnicy. W międzyczasie można przeprowadzić eksperyment: wprowadzić na Piastowskiej tymczaowo ruch dwupasmowy z ograniczeniem prędkości do 40 km/h i zobaczyć, jak to się sprawdza.

Te uwagi Piotr Niemiec zgłosił prezydentowi Legnicy w kolejnej interpelacji w sprawie przebudowy ul. Piastowskiej. Na poprzednią wiceprezydent Jadwiga Zienkiewicz odpowiedziała m.in., że zwężenie ulicy do dwóch pasów ruchu wymagałoby “zmiany koncepcji pozostałej części układu drogowego miasta poprzez zmiany organizacji ruchu i sygnalizacji świetlnej.” Jej zdaniem konieczna też byłaby analiza przepustowości z uwzględnieniem prognozy ruchu na okres 20 lat. Odnosząc się co do pierwszej kwestii radny ironizuje, że kupony przez miasto za 19,5 mln zł Zintegrowany System Zarządzania Ruchem i Transportem powinien sobie poradzić z takim wyzwaniem.

Do swej interpelacji Piotr Niemiec załączył koncepcję architektoniczną remontu/ przebudowy odcinka ul. Piastowskiej pomiędzy ul. Rycerską a Skłodowskiej Curie na potwierdzenie, że jego pomysły są możliwe do realizacji.

FOT.  PIOTR KANIKOWSKI, RYC. PIOTR NIEMIEC