OSOBUS
Loading...
Jesteś tutaj:  Home  >  wiadomości  >  Current Article

Wyrok w złotoryjskiej wojnie parapetowej. Galiński górą?

Przez   /   05/01/2017  /   49 Comments

Gmina miejska Złotoryja ma zapłacić 168.671,97 zł (plus odsetki) Annie Galińskiej, właścicielce łódzkiej firmy Galmont, która w 2010 roku wygrała przetarg na wymianę okien w komunalnych kamienicach. Sprawa oparła się o sąd, bo ówczesny burmistrz Ireneusz Żurawski odmawiał zapłaty, argumentując, że robota została wykonana źle i nieterminowo.  Dziś zapadł wyrok, nie do końca korzystny dla Galińskich.

Dzięki medialnemu zaangażowaniu Grzegorza Galińskiego – męża właścicielki firmy Galmont i jej pełnomocnika – toczący się przed Sądem Okręgowym w Legnicy spór o okna stał się jedną z głośniejszych spraw, jakie obecny burmistrz Robert Pawłowski odziedziczył po swoim poprzedniku. Złotoryjanie znają ją po nazwą “wojny parapetowej”.

Geneza “wojny” sięga kwietnia 2010 roku. Firma Galmont wygrała wówczas ogłoszone przez Rejonowe Przedsiębiorstwo Komunalne w Złotoryi przetargi na wymianę stolarki okiennej w komunalnych budynkach – jeden na montaż okien z PCV, drugi na okna drewniane. Łączna wartość obu wynosiła 336 252,95 zł. Za wykonanie umowy na okna z PCV Galmont otrzymał zapłatę. Co do prawidłowości realizacji drugiego z zamówień,  pojawiły się zastrzeżenia. Po pierwsze, firma bez zgody zleceniodawcy wymontowała z zabytkowych kamienic drewniane parapety i wstawiła w ich miejsce parapety z płyt MDF. W dodatku zrobiła to, zdaniem ratusza, po partacku i z poważnym opóźnieniem: miała uwinąć się z robotą do końca września 2010 roku, a ostatnie okna montowała jeszcze 19 listopada 2010 roku.

Według Anny Galińskiej, nastąpił lekki poślizg (nie tylko z jej winy), ale 29 października 2010 roku robota była zakończona. Tego dnia zgłoszono ją zamawiającemu do odbioru. Zgodnie z prawem, w tej sytuacji w terminie 7 dni należało dokonać odbioru prac a  w ciągu następnych 30 dni rozliczyć się z wykonawcą. Przedstawiciele gminy nie przystąpili do odbioru. Zamiast tego zaczęli kwestionować rzetelność wykonania zlecenia.  Koniec z końców, Galińskiej odmówiono zapłaty. W wyniku tej decyzji, Anna i Grzegorz Galińscy oraz ich firma mieli popaść w trwające do dziś kłopoty finansowe. Dlatego poza zapłatą 168.671,97 zł za wykonaną usługę oraz 2.153,57 zł  (plus odsetki) Grzegorz Galiński jako pełnomocnik pozwanej zgłosił dziś w sądzie kolejne roszczenia: odszkodowanie za utracone korzyści w wysokości 600 tys. zł oraz zadośćuczynienie za straty moralne. Kwestią zadośćuczynienia zajmie się sąd w osobnym postępowaniu – zdecydowała sędzia Marta Niedzielska-Nowak. O pozostałych roszczeniach orzekła w wyroku.

Gmina Złotoryja została zobowiązana do zapłacenia Annie Galińskiej kwoty 168.671,97 zł (z odsetkami). Dalej idące powództwo Sąd Okręgowy w Legnicy oddalił. Biorąc pod uwagę skalę roszczeń zgłaszanych przez Galińskich (łącznie 879 tys. zł), powódka wygrała ten proces tylko w 20 procentach, co zdecydowało o podziale kosztów procesu. A koszty były znaczne, m.in. ze względu na konieczność powołania aż trzech biegłych

- Największe koszty poniósł Skarb Państwa, ponad 12 tysięcy złotych – zauważyła sędzia Marta Niedzielska-Nowak. Od początku namawiała strony do zawarcia ugody.

Z inicjatywy burmistrza Roberta Pawłowskiego odbyło się jedno spotkanie, na którym miasto podjęło próbę polubownego rozwiązania sporu. – Z uwagi na dyscyplinę finansową, zaproponowaliśmy panu Galińskiemu 130 tys. zł jako rozliczenie prac. Odpowiedział, że ta kwota mu ubliża. Chcę kategorycznie podkreślić, że z jego strony żadna kwota nie padła – zeznawał dziś w sądzie burmistrz Robert Pawłowski.

Zdaniem sądu, obie strony uległy emocjom. Niepotrzebnie. To one przeciążyły. Zdecydowały, że nie doszło do ugody.

W mediach Grzegorz Galiński straszył, że odszkodowanie i zadośćuczynienie, jakie gmina będzie musiała zapłacić za zerwaną umowę, może wynieść ponad milion złotych. Z dzisiejszego wyroku jest niezadowolony i zapowiada apelację.

Złożenia odwołania nie wyklucza również burmistrz Robert Pawłowski. – Decyzję podejmę po przeanalizowaniu uzasadnienia wyroku – mówi.

 

Post scriptum.

10.01.2107 Na adres prywatnej skrzynki pocztowej Grzegorz Galiński przesłał wczoraj mejla zatytułowanego “Sprostowanie do artykułu”. Poniżej publikujemy go w całości jako polemikę, a nie sprostowanie. Piotr Kanikowski

“W związku z Pana artykułem zatytułowanym „Wyrok w Złotoryjskiej wojnie parapetowej. Galiński górą? zamieszczonym na portalu 24 Legnica chcę wyjaśnić co następuje:

1.Nie jest prawdą, że Burmistrz Robert Pawłowski pierwszy wystąpił z inicjatywą polubownego rozwiązania zaistniałego sporu, ponieważ to najpierw ja wielokrotnie podnosiłem przed sądem chęć takiego rozwiązania problemu. Dopiero kolejna taka moja deklaracja złożona na jednej z rozprawa zaowocowała takim spotkaniem.

Dowód na moje twierdzenia znajduje się w aktach sprawy.

2. Oświadczam, że Burmistrz Robert Pawłowski mija się z prawdą mówiąc przed Sądem, że na spotkaniu w Urzędzie z mojej strony nie padła żadna kwota mnie satysfakcjonująca, która mogła by polubownie zakończyć ten spór.

3. Oświadczam, że na spotkaniu o którym mówił Burmistrz w Sądzie w którym oprócz mnie i Burmistrza Roberta Pawłowskiego uczestniczyły również Pani Radczyni Prawna Burmistrza mec. Szynkowska i mój pełnomocnik Pani adwokat Beata Bator-Żurawsaka wyrażnie wyartykułowaliśmy z adwokat Bator –Żurawską kwotę 270 tys. jako tą którą byłbym gotowy zaakceptować jako satysfakcjonującą mnie w celu zakończenia tego bezsensownego sporu.

4. Oświadczam, że nigdy z moich ust nie padły słowa, że kwota 130 tys. mi ubliża, tylko stwierdziłem, że ja jałmużny za wykonane prace nie potrzebuję. Jestem gotów zawrzeć ugodę ale tylko wtedy, gdy dostanę za wykonana pracę godziwą zapłatę wraz z należnymi mi odsetkami. Jednocześnie jestem gotów zrezygnować z dochodzenia takich należnych mi roszczeń jak zadośćuczynienie i odszkodowanie. Na co Burmistrz odparł, że takiej kwoty to on nie może mi zapłacić, bo to nie on tak naprawdę jest winny tylko jego poprzednik.

To wszystko co mam do wyjaśnienia w tej sprawi .Mam nadzieję, że moje oświadczenie zostanie zamieszczone na portalu 24 Legnica.

Z wyrazami szacunku

Grzegorz Galiński.”

FOT. PIOTR KANIKOWSKI

    Drukuj       Email
  • Publikowany: 2680 dni temu dnia 05/01/2017
  • Przez:
  • Ostatnio modyfikowany: Styczeń 10, 2017 @ 2:26 pm
  • W dziale: wiadomości

49 komentarze

  1. O nie pisze:

    O co chodzi Darkowi? Trudno zrozumieć. Stylistyka wskazuje na GG.
    Jeżeli ktoś żąda przed sądem milion, a zasądzają mu 200 tys. to wygrywa tylko w 20 procentach.
    Czy to Gmina spowodowała utratę prestiżu firmy? No cóż, jeżeli ktoś wciska kontrahentowi parapet z MDF zamiast parapetu drewnianego i usiłuje wmówić, że to jest drewno, to ten klient już do takiego wykonawcy nie wróci. A informacja idzie dalej.
    Na marginesie.
    W usługach nie powinno być miejsca dla tych, którzy kogokolwiek nazywają “motłochem”.

  2. Darek pisze:

    Chciałbym tylko sprostować, iż autor artykułu jak i spora większość komentujących dopuszcza się tutaj do przekłąmania.

    Nie ma w prawie niczego takiego jak wygrana w 20%.

    Pan GG wygrał sprawę, zaś Burmistrz jeden z drugim onieśli konsekwencje, choć nie chodzi tu o spektakularną satysfakcję z wygrania rozprawy sądowej a zadośćuczynienie, które jest tutaj rzeczą niezwykle ważną. Wygranie przetargu a następnie wywiązanie się z umowy – w tym przypadku brak – z punktu widzenia władz miasta, spowodowały na pewno pojawienie się dodatkowych kosztów w spowodowanych UTRATĄ reputacji.

    Czego polemizujący tutaj chyba nie rozumieją. Cóż, tak to bywa, gdy się motłoch bierze za wyliczanie pieniędzy tym, którzy na nie ciężko pracowali. W Polsce od dziesięcioleci już istnieje tendencja określania złodziejem tych, którzy mają więcej. Nie ma znaczenia to, ile wysiłku włożono w budowę swojego dobrego imienia i majątku.

  3. A kogo pisze:

    Żeby polemizować z GG trzeba by nagrywać każde z nim spotkanie ( kontakt telefoniczny też). Wszystkim to radzę. Grzesia prawda jest ” najmojsza” nawet wtedy, gdy z samych jego wpisów na różnych portalach można ułożyć historię jego kłamstw. To jest już chyba przypadek dla specjalisty.

  4. Panie Piotrze dziękuję.

  5. Grzegorz Galiński pisze:

    Oj Janku bardzo ci dziękuję, że tak publicznie ubolewasz i martwisz się, że nie dostałem tyle ile bym chciał. Mam jednak radę, że mimo wszystko powinieneś ty i tobie podobni już zacząć zbierać na te chwilowo “zagubione miliony”. Bo ty i tobie podobni będziecie je musieli zapłacić z własnych kieszeni , bo ci co za to odpowiadają mają to serdecznie w dupie .Dzięki takim postawą jak twoja. .Mogę ci tylko obiecać, że dowiecie się pierwsi gdy te “zagubione miliony”w końcu pojawią się na moim koncie.

  6. Janko pisze:

    GG jak zwykle liczyć nie umie

    jako ten piesek rzeknę hau, hau, hau

  7. Ano pożyjemy zobaczymy kto wygra a kto przegra. Na razie 1;0 dla mnie

  8. lustrator pisze:

    slusznie bo to zadna polemika ale epatowanie sie chwilowym zwyciestwem.Nawet jak wygrasz to i tak przegrasz z dupa w przerebli.

  9. Oj widzę wierne pieseczki że nie możecie się pogodzić z przegrana. No cóż pozostała wam tylko jedna nadzieja że sąd II Instancji przyzna gminie rację. Życzę powodzenia. Więcej z tymi waszymi zygowinami nie zamierzam polemizować

  10. lustrator pisze:

    Galinski rozumiem ze jesli sa dwa rozne egzemplarze tego samego dokumentu to twoj jest prawdziwy.Twoja milosc do przymarzania dupy do przerebli jest zadziwiajaca.

  11. Janko pisze:

    Lustrator trafiony, zatopiony.
    U GG ,zdaje się, opinię na temat rzekomego fałszowania dokumentów wydał ( sic!) biegły z zakresu zamówień publicznych i to w procesie cywilnym. Niezły specjalista nieprawdaż? Jakoś do tej pory wydawało mi się, że taki biegły jest tylko od procedury tychże zamówień.

  12. lustrator pisze:

    naaaaprawde biegły????A w czym biegly jest ten biegły??Biegłym obecnie mozesz zostac prawie kazdy idiota ktory sie zglosi.Prawie …bo jest pare ograniczen ale kazdy zdrowy da rade.Przykladów jest zatrzesienie.Wygląda to mniej wiecej tak ze jesli biegły jest madrzejszy od tengiej glowy sedziowskiej to moze juz byc biegłym.I tak to wygląda.

  13. Lambda nie ja tylko biegły jeden drugi i trzeci a teraz sąd to potwierdził.Nie ma sensu bo wielokrotnie to dokładnie opisywałem. Powtórzę Gmina i ja dwie różne umowy i dwa różne protokoły odbioru.

  14. Lambda pisze:

    GG, a może wyjaśnisz co w tej umowie i protokole odbioru było, wg ciebie, sfałszowane i jaki to miało wpływ na spór?

  15. Lambda wiesz gdzie ja mam twoje protesty?No właśnie. A może tak zaprotestujesz hipokryto żeby odsetki ze swojej prywatnej kasy zapłacił ten który falszowal umowę i protokół odbioru?

  16. Lambda jak zwykle bijesz pianę i klapiesz bez sensu ozorem. Jeszcze raz powtórzę że moje roszczenie składało się z zadaniem zapłaty za prawidlowo wykonana umowę.,które sąd w nieprwomocnym wyroku uwzględnił w dziewięćdziesięciu kilku procentach. I na razie z tego jestem zadowolony bo to otwiera mi drzwi do dalszej walki.

  17. Lambda pisze:

    Jak napisał redaktor, Grześ wygrał w około 20% i jest zachwycony, to ciekawy objaw.
    a pro po umowy.. Grzesiu prokuratura już chyba sprawdzała twoje twierdzenia o fałszowaniu…
    Jako podatnik nie zgadzam się na dalsze marnowanie moich podatków.
    Przy ewentualnym kolejnym zawiadomieniu prokuratury przez Grzesia, radzę najpierw zasięgnąć porady psychiatrycznej.

  18. lustrator pisze:

    jak na razie to NICZEGO nie wyjasniles a jedynie zachwyciles sie wyrokiem.Tak wiec trwaj w zachwycie az ci…. dupa przemarznie.

  19. lustrator pisze:

    nie ma co haha bo z doswiadczenia ci doradze.Jesli nie przekonasz ludzi chcac robic interesy, to opinia sadu mozesz sobie …wytrzec.A jak na razie to tylko na to liczysz.

  20. Aha jeżeli chodzi o umowę to ja i RPK ma dwa roznobrzmiace egzemplarze umowy. Nawet sąd nie mógł wyjść z podziwu jak to możliwe. Mam nadzieje że teraz spróbuję to wyjaśnić prokuratura. Ha ha

  21. Lustrator a jakże że oddałem. Ha ha. Cześć wzięli sobie lokatorzy do palenia a resztę oddałem do utylizacji bo tak stanowiła umowa. Co jeszcze pieseczki wymyslicie żeby sobie jeszcze troszkę poszczekac.

  22. lustrator pisze:

    tak na marginesie czy firma oddała miastu te drewniane parapety?Przypomina to odwieczna historie cwaniakow ktorzy podczas wymiany bruku w miastach wymieniaja oryginalna 100letnia kostke granitowa zastepujac ja cementowa i rzna glupa ze ta jest lepsza a granit opychaja znajomym.

  23. lustrator pisze:

    galinski nie chrzan z tym piaseczkiem tylko odnies sie do UMOWY.I punktu A1.

  24. I tu cie mamy znowu bijesz pianę. Jak nie znasz akt to nie miel po proznicy ozorem. Bo jakbyś nie wiedział to jest w aktach że zapytałem i dostałem odpowiedź. A jaką to się domysl. Sąd dał mnie wiarę a nie pracownikowi RPK który był przesłuchiwany na tą okoliczność. No tak ale wy wszystko pieseczki wiecie lepiej to sobie jeszcze poszczekajcie

  25. Mam cię pisze:

    Grzesiu w prawie zamówień publicznych jest taki przepis, wg którego wykonawca jak ma wątpliwości to powinien je wyjaśnić przed złożeniem oferty. Ale ty przecież nie czytałeś SIWZ-u tylko samo ogłoszenie, to jest oczywiste. Nie odpowiadaj mi, bo i tak wiem co napiszesz….

  26. lustrator pisze:

    a skoro domyslil sie MDFu to musiał to wpisac w umowe.

  27. lustrator pisze:

    skoro urzad doczepił sie MDFu to wyraznie ten siwz był daleko od rzeczywistosci.Było zrobic plastyk drewnopochodny.

  28. Lustrator przetargi to nie koncert życzeń. Siwz to nie jakaś tam powieść z której wykonawca musi zgadywać co zamawiający miał na myśli. Widać Jasio wybitny specjalista gastronom z wykształcenia jeszcze się trochę musi dotyczyć

  29. lustrator pisze:

    galinski było zalozyc PLASTYKOWE.Byloby jeszcze taniej, na wiecznosc i sad tez by uznał ze sie nadaja.

  30. A Psik pisze:

    Grześ jest socjopatą, jest bardzo przekonujący w pierwszych kontaktach, nieźle manipuluje innymi. Czy osoby, które mu uwierzyły znajdują w tym coś znajomego?

  31. Psik a co ma piernik do wiatraka. Jakbym był nie uczciwy to nie poszedłbym z tą sprawą do Sądu. Jak widzisz sąd tym wyrokiem potwierdził moją uczciwość. Jakby było inaczej to zapewne wyrok byłby inny.

  32. A Psik pisze:

    Grzesiu czy znasz takie słowo “uczciwość”? Pewnie je słyszałeś, ale twoje zachowanie wskazuje na to, że dawno przestałeś się nim przejmować. Stąd twoje problemy.

  33. Lustrator proponuje wizytę u dobrego lekarza okulisty bo widzę że albo masz problemy ze wzrokiem, albo po prostu nie potrafisz czytać ze zrozumieniem. Bo nie podejrzewam że masz problemy z głową. To jeszcze raz sąd dlatego zasadzil mi cala kwotę bo uznał że parapety które założyłem są zgodne z tym co zadał zamawiający.

  34. lustrator pisze:

    bo rozumiem galinski ze juz wiesz co to izolacja pozioma i rozumiem ze jak pytales subiekta w sklepie na temat plyt MDF to bił sie w piers ze MDF jest super, prawie jak beton.Subiekci tak maja ..galinski.

  35. lustrator pisze:

    podoba mi sie galinski ten argument z musgiem.Jest smieszny tyle ze debilny.Na probe włóz plyte z MDFu i z całego drzewa do wody i po tej samej chwili np. 4dni wyciagnji i obejrzyj.Zauwazysz jak twoj musg sie wtedy…rozszerzy.

  36. Xyz brawo przynajmniej jeden merytoryczny komentarz. Odpowiem ja. Jak tylko otrzymam pisemne uzasadnienie wyroku to podejmę odpowiednie kroki i złoże kolejne wnioski do prokuratury na osoby które są winne tej sytuacji.Ale niestety znając życie nic to nie. Winni pozostaną bezkarni i to wy zlozycie się na razie na te odsetki a później na odszkodowanie i zadoscuczynie

  37. Lustrator kurczy się ale chyba twój mózg od panującego mrozu. Zresztą twoje opinie są tak samo merytoryczne jak wiedza Prezesa na temat in vitro. A obchodzą mnie tak jak zeszłoroczny śnieg.

  38. Xvx pisze:

    Panie Kanikowski mógł by Pan zainteresować sie czy ktoś poniesie konsekwencje personalne, przecież tez bedzie Pan pośrednio płatnikiem np. Odsetek .

  39. Xvx pisze:

    Kto pokryje te koszty Urząd czy RPK, przecież Gmina ma zatwierdzony budżet, czy władze urzędu będą wyciągać konsekwencje personalne ?
    Bo jesli nikt nie poniesie konsekwencji to sie okaże, ze każdemu pracownikowi RPK i Urzędu bedzie mozna podejmować kosztowne decyzje, bez jakiegokolwiek odpowiedzialnosci, to jak tam Wice Burmistrz, sekretarz miasta czy kierownik działu mieszkaniowego z rpk, byli i nadal są pracownikami bez skazy.

  40. lustrator pisze:

    listwy przypodlogowe z niemieckeigo MDF po sezonie grzewczym skrociły sie o 1cm na kazde 2mb.Mur starych kamienic to wilgoc z powodu slabej izolacji poziomej albo calkowitego braku takowej bo wtedy takich sie nie robiło..Nie bede ci opowiadał o skutkach bo tengie glowy sedziowskie moga sie dowiedziec…i po pieniadzach.

  41. lustrator pisze:

    procedury prawne interesuja mnie tyle co seks polek w egipcie z muzulmanami, tak jak i twoje pieniadze.Jesli natomiast wsadzisz sobie parapety z MDF do twoich okien w twoim domu to zmienie zdanie.

  42. A kogo znowu bijesz pianę i absolutnie nie wiesz o co w tym pozwie chodzi. Pozew był o zapłatę i tą zapłatę Sąd mi zasadzil w całości otwierając mi drogę do żądania kolejnych elementów jakim w tym przepadku będzie odszkodowanie i zadoscuczynie. Widać kompletnie nie orientujesz się w procedurach prawnych, ale to już twój problem. Na razie wygrałem nie prawomocnie jedną bitwę która to wygrana otworzyła mi drogę do wygrania całej wojny. Której zapewne koniec będzie dopiero przed ETS.

  43. Lustrator sąd akurat orzekł że to ja miałem rację jeżeli chodzi o to z czego powinny być wstawione parapety. No chyba że ty jak zwykle wiesz lepiej. Gmina powinna zatrudnić innego wybitnego specjalistę od zamówień publicznych z wykształceniem gastronomicznym

  44. lustrator pisze:

    galinski jak dla mnie istota sporu nie sa tengie zlotoryjskie glowy ale parapety z MDF.

  45. A kogo pisze:

    GG z kretesem? Ile żądałeś?
    Przecież sam pisałeś tu o kwotach rzędu kilkuset tysięcy złotych. Ale cóż, konsekwencji przy twoim zakłamaniu oczekiwać nie można.

  46. A cwaniakiem to nie ja jestem tylko Żurawski próbował nim być i jak widać dwa razy mu się nie udało.

  47. Lustrator znowu bijesz niepotrzebnie pianę bo to nie zlotoryjskie a legnickie głowy orzekaly w I Instancji a sprawa i tak zakończy się zapewnie dopiero w Apelacji Wrocławskiej. A przedmiot sporu jest na tyle duży że kazdej ze stron przysługuje skarga kasacyjna

  48. lustrator pisze:

    panie galinski MDF na parapety to zupełny brak wyobrazni albo zupelne cwaniactwo.Ale znajac tengie glowy sedziowskie złotoryjskie to pewnie sie panu…uda.

  49. Gwoli wyjaśnienia ten wyrok jeszcze nic nie znaczy ponieważ każda ze stron ma prawo do Apelacji. Jednak znak zapytania przy tym artykule świadczy o sympatiach jego autora. Kwota która zasadzil sąd w tym wyroku świadczy o tym że Gmina przegrała w pierwszej instancji z kretesem. Poczekajmy jednak z osadem do uzasadnienia

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.


* Wymagany

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>

You might also like...

438145843_839351971553663_7138112331469771017_n

Kosztyła utrzymał władzę, ale nie ma większości w Ścinawie

Read More →