Trwa dramatyczna walka o godne płace w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej oraz Domach Pomocy Społecznej w Legnicy. 80 procent załogi pobiera wynagrodzenie na poziomie płacy minimalnej. Związkowcy żądają podwyżek: 1,2 tys. zł brutto od 1 stycznia 2022 r. i 400 zł brutto od 1 stycznia 2023 r. Prezydent odmawia.
Rokowania nie przyniosły rozwiązania trwającego czwarty miesiąc sporu zbiorowego. Dyrektorzy MOPS-u i DPS-ów nie mają wolnych środków a prezydent Tadeusz Krzakowski nie widzi możliwości przekazania im dodatkowych pieniędzy z budżetu miasta. W piśmie z 31 sierpnia 2022 r. poinformował jednak, że od stycznia 2023 wszyscy pracownicy miejskich placówek otrzymają podwyżkę w wysokości 7,8 proc.
Ta deklaracja nie satysfakcjonuje przedstawicieli załogi. Związkowcy z Solidarności twierdzą, że podwyżka na poziomie 7,8 proc. w przypadku większości pracowników nie zapewni nawet minimalnego wynagrodzenia. Dodatkowo przez szalejącą inflację załoga MOPS-u i DPS-ów znalazła się w krytycznym położeniu.
Związkowcy i dyrektorzy placówek podpisali protokoły rozbieżności. Spór wszedł w fazę mediacji. Jeśli i ona nie przyniesie porozumienia, załogi będą mogły podjąć decyzję o ogłoszeniu strajku.
Strona związkowa domaga się wprowadzenia podwyżek w dwóch etapach: od dnia 1 stycznia 2022 roku wynagrodzenia wszystkich pracowników MOPS -u i DPS-ów miałyby wzrosnąć o 1200 zł brutto płacy zasadniczej a od 1 stycznia 2023 r. o kolejne 400 zł brutto.