Diagnosta z Lisowic w gm. Prochowice za łapówki przybijał kierowcom pieczątki w dowodach rejestracyjnych bez robienia przeglądu. Razem z czterema osobami, które wręczyły mu pieniądze, stanie przed sądem.
Akt oskarżenia przygotowała Prokuratura Rejonowa w Legnicy. Diagnosta, 65-letni Kazimierz D., miał stałe stawki: 98 złotych za przegląd samochodu z silnikiem na benzynę lub olej napędowy i 150 zł, jeśli auto było wyposażone w instalację gazową. Gdy sprawa się wydała, mężczyzna stracił pracę. Przed prokuratorem przyznał się do winy, więc – jeśli sąd się zgodzi – będzie mógł skorzystać z dobrodziejstwa dobrowolnego poddania się karze. Uzgodniona z nim propozycja prokuratury to rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata, obowiązek zwrotu korzyści majątkowych uzyskanych z procederu oraz 5-letni zakaz pracy na stanowisku diagnosty. Czterech kierowców, którzy wręczali łapówki, również nie wypierało się w śledztwie swojej winy. W ich przypadku kara jest nieco łagodniejsza: rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata i grzywny. Sprawą zajmie się Sąd Rejonowy w Legnicy.
FOT. PIOTR KANIKOWSKI