Wielu seniorów pomimo osiągnięcia wieku emerytalnego nadal pracuje. Główną przyczyną aktywności emerytów jest chęć dorobienia do niezbyt wysokiej emerytury. Część seniorów kontynuuje pracę gdyż nie wyobraża sobie bezczynnego siedzenia w domu. Liczba pracujących emerytów w ostatnich czterech latach wzrosła aż o 30 procent. Na Dolnym Śląsku prawie 15 proc. aktywnych zawodowo emerytów pracuje w zakładach opieki zdrowotnej i pomocy społecznej. Przeciętny wiek aktywnego zawodowo emeryta to nieco ponad 66 lat.
Warto wiedzieć, że po osiągnięciu ustawowego wieku emerytalnego można dorabiać bez żadnych ograniczeń. Osoby, które na emeryturę przeszły wcześniej – muszą się z dodatkowych dochodów z ZUS rozliczyć. Kontynuowanie pracy to dobry sposób nie tylko na osiąganie większych dochodów, ale również na podwyższenie wysokości emerytury. Przepisy stanowią, bowiem, że emeryt, który pracuje i od jego umowy o pracę odprowadzane są składki do ZUS ma prawo do przeliczenia swojego świadczenia z uwzględnieniem dodatkowych składek. Na emeryturze pracują głównie kobiety (56 proc.), aktywni panowie to tylko 44 proc. wszystkich emerytów tej płci.
– Z naszych obserwacji wynika, że średni wiek pracujących emerytek to 65 lat i trzy miesiące, czyli jest on ponad pięć lat wyższy od ustawowego wieku emerytalnego – mówi Iwona Kowalska-Matis regionalny rzecznik prasowy ZUS na Dolnym Śląsku. – Natomiast średni wiek dorabiających na emeryturze panów to 67 lat i trzy miesiące, czyli o dwa lata więcej niż ustalony obecnie wiek uprawniający do przejścia na emeryturę – dodaje.
Pod koniec grudnia ubiegłego roku pracowało 742 tys. emerytów, czyli 13 proc. z 5,5 mln osób, którym ZUS wypłaca co miesiąc emeryturę. Prawie 40 proc. z nich to osoby zatrudnione na umowę o pracę. Prowadzący własną działalność to 29,2 proc., a osoby na umowie-zleceniu – 25,8 proc. Do tego warto jeszcze doliczyć seniorów, którzy mimo przekroczenia wieku emerytalnego nie przeszli na emeryturę.
- Łączenie emerytury z dodatkową pracą jest dla wielu osób bardzo atrakcyjne gdyż dostają pieniądze z dwóch źródeł, ale jak zawsze w życiu ma to swoje konsekwencje – przestrzega rzeczniczka. – Gdy senior przestanie pracować zostanie mu goła emerytura, która byłaby znacznie wyższa, gdyby emeryt nie brał emerytury tylko pracował dalej. Tak robi około 20 proc. osób, dzięki czemu składki z ich konta nie są na bieżąco przez nich „konsumowane” tylko pracują na przyszłą wypłatę – wyjaśnia.
Inaczej sprawa wygląda, gdy senior zdecyduje się na wzięcie emerytury. Wtedy cała zgromadzona przez niego wcześniej składka jest przeliczana na świadczenie. I nawet, jeśli będzie potem pracował, to kwota emerytury będzie podwyższana jedynie o składkę odprowadzaną na bieżąco. Natomiast, jeśli wstrzyma się z przejściem na emeryturę, składka na jego koncie w ZUS dalej będzie waloryzowana (obecnie o 8 proc. rocznie). Do tego dochodzi bieżąca składka odprowadzana od pensji. Dzięki temu każdy rok odroczenia świadczenia podwyższa wypłatę o ok. 8‒9 proc.
Według najnowszych danych ZUS przeciętna wysokość emerytury w marcu 2018 roku wynosiła 2 179,28 zł brutto, przy czym średnie świadczenie pobierane przez mężczyzn wynosiło 2 717,09 zł, zaś kobiet – 1 817,75 zł.
Od marca 2019 roku najniższa emerytura, renta z powodu całkowitej niezdolności do pracy, renta socjalna i rodzinna wzrosły do 1100 złotych brutto. Taka kwota przysługuje tylko tym osobom, które maja określony staż pracy, czyli 20 lat kobiety i 25 lat mężczyźni.
Źródło ZUS
FOT. PIXABAY.COM