Robert Pawłowski, burmistrz Złotoryi, przekonał władze Miedziowego Centrum Zdrowia, by MCZ poprowadziło Przychodnię Rejonową jako partner gminy lub samodzielny właściciel. Uważa, że to szansa na doinwestowanie placówki, podniesienie standardu usług i zakresu opieki specjalistycznej oferowanej mieszkańcom.
Przychodnia Rejonowa w Złotoryi się bilansuje – co roku wypracowuje niewielki zysk. Ale to nie wystarcza ani burmistrzowi, ani mieszkańcom.
- Chciałbym, żeby przychodnia oferowała usługi na bardzo wysokim standardzie – mówi Robert Pawłowski. – Jednocześnie zdaję sobie sprawę, że ze względu na ograniczenia finansowe i inne problemy żadna gmina nie jest w stanie samodzielnie podołać temu wyzwaniu. Ponad rok temu postanowiłem poszukać dobrego partnera który mógłby Złotoryi w tym pomóc. Takim partnerem, prowadzącym od lat działalność blisko nas, jest Miedziowe Centrum Zdrowia w Lubinie – spółka należąca w 100 procentach do KGHM, co daje gwarancję solidnej współpracy.
Miedziowe Centrum Zdrowia poza renomowanym szpitalem górniczym – jednym z najlepszych w Polsce – prowadzi przychodnie w Lubinie, Legnicy, Głogowie, Rudnej i Chobieni. Dysponuje najnowocześniejszym sprzętem diagnostycznym. Współpracuje z medycznymi sławami. W ofercie ma np. pakiety medyczne dla zakładów pracy i pełną paletę poradni specjalistycznych. Wkrótce uruchomi operacje zaćmy bez kolejki. To standard obsługi o jakim inni mogą marzyć.
Na początku rozmów zainteresowanie MCZ przychodnią w Złotoryi było umiarkowane. Robert Pawłowski zdołał jednak przekonać władze spółki do współpracy. Na razie forma tej współpracy pozostaje kwestią otwartą. W grę wchodzi albo całkowita sprzedaż Przychodni Rejonowej Miedziowemu Centrum Zdrowia, albo wejście w spółkę z MCZ i poprowadzenie jest wspólnie.
Złotoryjanie mogą mieć obawy. W 2015 roku tutejsze starostwo wydzierżawiło powiatowy szpital nowo założonej prywatnej spółce o niewielkim kapitale. Zaraz po przejęciu placówki biznesmeni odsprzedali swoje udziały Jackowi Nowakowskiemu, właścicielowi cieszącej się fatalną opinią spółki Centrum Dializa.
- My w odróżnieniu od powiatu nie jesteśmy pod ścianą, dlatego nie pójdziemy na współpracę z żadną spółką-wydmuszką – deklaruje Robert Pawłowski. – Będziemy rozmawiać wyłącznie z podmiotami, które dają gwarancję najwyższego standardu usług. Najbliżej nas jest MCZ.
Zdaniem burmistrza, MCZ może wybawić Złotoryję od problemów z brakiem lekarzy-specjalistów, bo to najwyższa marka na rynku. Z MCZ każdy lekarz chętnie podpisze umowę. W ten sposób złotoryjanie mogą uzyskać na miejscu, bez jeżdżenia po innych miastach, dostęp np. do dobrego kardiologa czy alergologa.
Pawłowski jest niezadowolony, że sprawa wypłynęła akurat w tym momencie. Trochę dlatego, że niektórzy potraktują ją jako element kampanii wyborczej. Bardziej jednak ze względu na załogę Przychodni Rejonowej w Złotoryi, z którą nie miał dotąd okazji porozmawiać o swojej inicjatywie. – Najpierw pani kierownik była na urlopie. Potem ja nie mogłem się spotkać z różnych względów – mówi burmistrz.
Załoga – jak przy każdej zmianie właścicielskiej – jest pełna obaw. Zdaniem Roberta Pawłowskiego, nieuzasadnionych z kilku powodów. Po pierwsze, na rynku brakuje lekarzy i pielęgniarek. Po drugie, pracownicy złotoryjskiej przychodni mogą znaleźć dodatkowe źródło zarobków w innych placówkach MCZ, np. w Legnicy.
FOT. PIOTR KANIKOWSKI/ MCZ
“Jednocześnie zdaję sobie sprawę, że ze względu na ograniczenia finansowe i inne problemy żadna gmina nie jest w stanie samodzielnie podołać temu wyzwaniu”
Także sprzedajemy wszystko tylko kto ostatni zgasi światło.
To po co nam burmistrz i urząd miasta bo jak tak dalej pójdzie to nie będą mieli co robić bo już wszystko sprzedadzą.
Z tego co czytałem MCZ tak jak wszyscy ma również problemy z brakiem lekarzy specjalistów i pielęgniarek w swoich przychodniach w Głogowie i Legnicy także już to widzę jak nagle wszyscy lekarze i pielęgniarki walą drzwiami i oknami bo MCZ przejęło przychodnie w Złotoryi.
“Złotoryjanie mogą mieć obawy. W 2015 roku tutejsze starostwo wydzierżawiło powiatowy szpital nowo założonej prywatnej spółce o niewielkim kapitale.”
Nie wiem jak można porównywać MCZ do jakiejś spółeczki która zaraz odsprzedała swoje udziały pewnemu panu o którym co rusz głośno w mediach niestety w negatywnym świetle. MCZ to odpowiedni poziom usług i pełen profesjonalizm gdyby starostwu udało się namówić tą spółkę na nasz szpital to nie było by cyrków a mieszkańcy powiatu byli by zadowoleni no ale…
Burmistrz jest pierwszą osobą, która podjęła problem zmian ” w przestarzałej , nieprzyjaznej wraz z kadrą i niereformowalnej” przychodni. Następcy są- wykształceni i gotowi do pracy, tylko blokuje się młodym staż i nabycie doświadczenia.Trzymam kciuki za dobrymi zmianami.
Wiadomo kto się boi – lekarze i pielęgniarki ale najważniejsi są pacjenci!!!
Czy może Pan zagwarantować że nie chodzi o posadę dla Pana jak nie zostanie Pan Burmistrzem? Może Pan oficjalnie napisać że jeśli MCZ poprowadzi naszą przychodnie a Pan nie zostanie Burmistrzem nie otrzymam Pan tam pracy? bo dla mnie śmiechem jest że pisze Pan tam o kampanii wyborczej. dobrze Pan wie że Pana czas minął i nie ma Pan szans na kolejną kadencję. więc myślę że podpisanie teraz umowy z MCZ to ciepła posadka dla Pana.