Loading...
Jesteś tutaj:  Home  >  wiadomości  >  Current Article

Legnica. Bizneswomen naraziła życie pracowników

Przez   /   30/06/2020  /   5 Comments

Karolina R. – właścicielka lokalu przy ul. Gwiezdnej w Legnicy, gdzie w 2017 roku doszło do wybuchu gazu i pożaru – została uznana za winną zaniedbania obowiązków spoczywających na pracodawcy, narażenie czworga pracowników na utratę życia i zdrowia, składanie fałszywych zeznań w śledztwie i nakłanianie ofiar do kłamstw. 

Sąd Rejonowy w Legnicy potwierdził wszystkie zarzuty z aktu oskarżenia przygotowanego przez legnicką prokuraturę. Skazał Karolinę R. na karę grzywny. Nakazał jej też wypłacenie po 10 tys. zł nawiązki dla czworga byłych pracowników, którzy ucierpieli w wyniku jej zaniedbań. Wyrok nie jest prawomocny. Skazanej przysługuje prawo zaskarżenia go do Sądu Okręgowego w Legnicy.

- Bardzo się cieszę z tego wyroku – mówi legnicki mecenas Krzysztof Studziński, który reprezentował przed sądem poszkodowanych w wybuchu. Po artykule o tym, jak Karolina R. potraktowała swoich byłych pracowników, sam nawiązał z nimi kontakt. Twierdzi, że to był odruch serca. I że, po prostu, dobro przyciąga dobro. Pracował pro bono. Do sądowego procesu legnickiej bizneswomen doszło dzięki jego doświadczeniu, fachowej wiedzy, zaangażowaniu i determinacji, bo w kwietniu 2019 r. Prokuratura Rejonowa w Legnicy chciała umorzyć postępowanie w tej sprawie. Mecenas Krzysztof Studziński pomógł czworgu poszkodowanych zaskarżyć do sądu prokuratorską decyzję o umorzeniu, uzyskać jej unieważnienie i dopilnować, aby Karolina R. stanęła przed sądem. Prokuratura szerzej przesłuchała świadków, zebrała dodatkowe dowody i ostatecznie oskarżyła kobietę o cztery przestępstwa: niedopełnienie obowiązków w zakresie BHP, nieumyślne sprowadzenie zdarzenia zagrażającego życiu wielu osób, składanie fałszywych zeznań w trakcie postępowania przygotowawczego oraz nakłanianie świadków do mówienia nieprawdy.

- Dla nas dzisiejszy dzień to święto sprawiedliwości. Bez pana mecenasa by go nie było – mówi wdzięczna prawnikowi za pomoc Dalia Abaid, jedna z ofiar wybuchu na ul. Gwiezdnej.  Dzisiaj w sądzie płakała, gdy sędzia Aneta Andel szczegółowo uzasadniała wyrok. – Wszystkim nam łzy ciekły po twarzach – opowiada Dalia Abaid.

Karolina R. prowadziła przy ul. Gwiezdnej w Legnicy działalność gospodarczą polegającą na przygotowywaniu dietetycznych posiłków i dostarczaniu ich klientom do domów. Choć przepisy zabraniały używania w tym budynku butli z gazem, wstawiła do środka kuchenki na propan-buttan. Nie przeszkoliła załogi z zakresu BHP i akceptowała, że mimo braku przeszkolenia, bez nadzoru, wymieniają puste butle z propan butanem na pełne. 7 września 2017 r. podczas takiej czynności gwałtownie zaczął ulatniać się gaz. Zapalił się. Doszło do pożaru. Dalia cudem zdołała wybiec nim ciśnienie zatrzasnęło drzwi. W środku zostały uwięzione trzy osoby. Kucharz palił się żywym ogniem. Dwie kobiety, którym ogień odciął drogę ucieczki, żegnały się z życiem na zapleczu, gdzie stało kilka pełnych butli z gazem. Dalia z zewnątrz tłukła ręką szyby, aby ratować przyjaciół. Z jej pomocą kucharz przez wybity otwór w drzwiach wyczołgał się z pożaru. Dalii wepchnął w rękę gaśnicę. Weszła z nią do środka i ugasiła płomienie, nim przyjechali strażacy.

Jarek doznał oparzeń rąk i nóg II i III stopnia. Jest po skomplikowanych operacjach przeszczepu skóry. Dalia miała złamaną rękę, poprzecinane mięśnie i ścięgna. Do dzisiaj nie odzyskała sprawności, a terapia sterydowa spowodowała dodatkowe problemy, m.in. z sercem. Dla Anny i Anity wypadek skończył się urazami słuchu; powracającym poczuciem lęku i zagrożenia. Cieszą się, że żyją. Gdyby eksplodowały trzymane na zapas butle, zginęliby wszyscy a po budynku zostałby lej jak po bombie.

W grudniu 2019 r. Sąd Rejonowy w Legnicy uznał kucharza za winnego spowodowania wybuchu gazu przy ul. Gwiezdnej. Jednocześnie postępowanie warunkowo umorzył na okres jednego roku próby.  Uzasadniając tamten wyrok, sąd przywoływał okoliczności, które miały wpływ na umorzenie postępowania. Po pierwsze: w lokalu na ul. Gwiezdnej w ogóle nie powinno być instalacji gazowej. Po drugie: kucharz powinien zostać przez swego pracodawcę przeszkolony w zakresie BHP, a właścicielka firmy tego nie zrobiła. Po trzecie były inne zaniedbania po stronie pracodawcy.

    Drukuj       Email
  • Publikowany: 1598 dni temu dnia 30/06/2020
  • Przez:
  • Ostatnio modyfikowany: Lipiec 1, 2020 @ 6:17 pm
  • W dziale: wiadomości

5 komentarze

  1. Legniczanin pisze:

    Przykra prawda jest taka, że są dobrzy i rzetelni prokuratorzy oraz serwilistyczni wobec adwokatów – kolesi ze studiów…. Proporcje bliżej nie określone. Praktyka dowodzi, że oczywiste dowodowo sprawy można umarzać, bo prosi o to kolega i sumiennie prowadzić trudne i długotrwałe postępowania. Wszystko zależy od rzetelności nadzoru prokuratora nadrzędnego i sądu….

    Na szczęście tym razem system kontroli się sprawdził a prokurator referent…. powinien zastanowić się czy nie powinien zostać adwokatem!

  2. Grzegorz Galiński pisze:

    Panie Piotrze, ale nie zmienia to faktu, że ten prokurator nigdy już nie powinien pracować w tym zawodzie. Przecież sam Pan przyznaje pisząc, że prokuratura dopiero za drugim razem zainteresowała się tym co się stało po zdarzeniu. Czyli co Pan prokurator gra sobie w rosyjską ruletkę z losem ludzkim? Pozdrawiam Grzegorz Galiński.

  3. DO GRZEGORZ GALIŃSKI: To nie tak. Stan faktyczny nie do końca był ten sam, bo za drugim razem prokuratura zainteresowała się ne tylko tym, co działo się przed zdarzeniem i w jego trakcie, ale także wszystkim po zdarzeniu. Zwiększył się zakres postępowania.

  4. Grzegorz Galiński pisze:

    Zobaczcie tylko jakie sprzedajne gnojki pracują w prokuraturze. Na podstawie tego samego stanu faktycznego, gdy człowiek staje przed nimi sam bezbronny to po prostu nie widzą żadnego przestępstwa. Dopiero gdy w sprawę angażuje się prawnik dopiero taki jeden z drugim widzi przestępstwo. O czym to w takim razie świadczy? Tylko o tym, że taki prokurator powinien natychmiast być wyrzucony z zawodu na zbity pysk.Wbijcie sobie do głowy, że Polska to w dalszym ciągu totalitarny kraj bezprawia w którym do sądu czy prokuratury nie idzie się po sprawiedliwość tylko po wyrok a w większości przypadków zależy od tego czy masz dojście do sędziego czy nie. Niestety jeszcze długo tak będzie . Z wyrazami szacunku Grzegorz Galiński

  5. lustrator pisze:

    nie sadze zeby taki wyrok cos pomogł pokrzywdzonym w zauwazalnym stopniu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.


* Wymagany

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>

You might also like...

SONY DSC

Po apelacji: 13 lat więzienia za wypadek na Fiołkowej

Read More →