Codziennie od godz. 14 do godz. 18 przedstawiciele Komitetu Obrony Demokracji dyżurują pod fontanną Neptuna w Rynku zbierając podpisy mieszkańców pod apelem, który zamierzają skierować do Rady Miejskiej Legnicy. Wzywa on, by podjąć stanowisko zobowiązujące władze Legnicy do respektowania wyroków Trybunału Konstytucyjnego – również tych, które na skutek obstrukcyjnych decyzji rządu PiS-u nie zostały dotąd opublikowane.
W treści apelu jest wyjaśnienie tej inicjatywy:
“Trzech byłych prezydentów, w tym Lech Wałęsa, wspieranych przez wielu zasłużonych dla Polski ludzi, między innymi przez Władysława Frasyniuka, również apeluje w liście otwartym do Polaków o kierowanie się w codziennej pracy i działaniu porządkiem prawnym zgodnym z konstytucją. Podobne uchwały i stanowiska zostały już podjęte przez radnych Warszawy, Łodzi, Sopotu, Poznania, Bydgoszczy i Słupska. Dołączmy do grona miast stających w obronie ładu konstytucyjnego naszej Ojczyzny. Taka uchwała byłaby jasnym sygnałem dla mieszkańców, że Legnica ponad wszystko działa w zgodzie z konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej”.
Moje trzy grosze: Apel, jeśli zostanie skierowany do rady, wbije jeszcze jeden klin pomiędzy prezydenta Tadeusza Krzakowskiego i jego ludzi a ekipę Prawa i Sprawiedliwości. Prezydent w tej kadencji ma w Radzie Miejskiej Legnicy tylko 4 przedstawicieli swojego komitetu wyborczego oraz liczną opozycję. Tylko z poparciem PiS-u, który w wyborach samorządowych zdobył 8 mandatów, może przeciwstawiać się pomysłom Jarosława Rabczenki -rywala do prezydenckiego fotela, Platformy Obywatelskiej i Porozumienia dla Legnicy. Krzakowski spróbował ugłaskać PiS ogłaszając konkurs na przebudowę placu Słowiańskiego z drażniącym prawicę Pomnikiem Braterstwa, ale efekty tego manewru są średnie (parę dni temu radni PiS wspólnie z PO zdecydowali, że prezydent został bez absolutorium za 2015 rok). Apel sprawi, że radni KWW Tadeusza Krzakowskiego znajdą się w pułapce. Będą musieli zdecydować, czy trwałe demokratyczne wartości są dla nich ważniejsze od bieżących interesów. Albo zagłosują przeciw PiS-owi, wystawiając na szwank chybotliwy układ sił w legnickim samorządzie. Albo poprą stanowisko rządu w sprawie Trybunału Konstytucyjnego, zrażając do siebie elektorat o lewicowych poglądach. Nie mogę się oprzeć wrażeniu, że inicjatorom apelu właśnie o to chodzi. Piotr Kanikowski
znowu naczelny gryzipiórek, patriotyczne nastawiony Piotruś wziął sie za pisanie głupot. To nie PiS nie publikuje wyroków TK tylko rząd, a problem z TK zainicjował odchodzący rząd, powołujący przed obowiązującym terminem nowych sędziów TK, by zapewnić sobie blokowanie działań rządu. A generalnie problem jest głębszy, bo te warchoły magdalenkowe stworzyły sobie chorą konstytucję i chorą ordynację wyborczą, i rządzą krajem od 27 lat wbrew woli narodu – partiokracja . .