We wtorek około godziny 21 doszło do silnego wstrząsu (tzw. ósemki) na oddziale G-23 kopalni Rudna. Z 30 górników, którzy znaleźli się w rejonie zawału, 8 nie żyje.
Jeszcze przed świtem na powierzchnię wywieziono ciała 33-letniego operatora wozu dostawczego z Głogowa i 47-letniego górnika z Bolesławca. Kilka godzin później do tragicznego bilansu trzeba było dopisać śmierć 23-latka, który zaledwie przed miesiącem zatrudnił się w kopalni. Czwarta ofiara do niewiele od niego starszy, 24-letni ślusarz-mechanik z rocznym stażem na Rudnej. Około godz. 17 KGHM poinformował o znalezieniu ciała piątego górnika. Po godz. 20 przyszła wiadomość, że ratownicy dotarli do trzech ostatnich zasypanych mężczyzn. Niestety, żaden z nich już nie żył.
Sejm minutą ciszy uczcił ofiary wstrząsu, a na Dolny Śląsk przyjechała premier Beata Szydło. Prezes KGHM Radosław Łąbędzki-Domagalski odwołał większość planowanych na najbliższe dni uroczystości barbórkowych.
FOT. KGHM.pl