OSOBUS
Loading...
Jesteś tutaj:  Home  >  wiadomości  >  Current Article

Ofiary “patrioty” zmarły nagle? Biegli mają głos

Przez   /   08/02/2017  /   No Comments

- Ofiary zginęły nagle, bez żadnych cierpień, bez żadnych cięć, natychmiast – uniósł się dzisiaj w sądzie flegmatyczny dotąd Marcin K., oskarżony o zamordowanie ze szczególnym okrucieństwem 4 starszych ludzi z Legnicy. Zeznawali biegli lekarze.  Wyjaśniali, że oskarżony nie jest w stanie jednoznacznie określić, kiedy nastąpił zgon ofiar, bo utrata przytomności po ciosie młotkiem w głowę nie oznacza, że ustało też krążenie krwi. 

Prokuratura Krajowa zarzuca Marcinowi K., że 1 lutego 2015 roku zabił młotkiem zamożną parę osiemdziesięciolatków z mieszkania na ul. Oświęcimskiej. Wyjaśnił, że na podstawie słów ojca – żołnierza zawodowego i patrioty – uznał ich za komunistów, zdrajców ojczyzny, skazał na śmierć i wykonał egzekucję. Pół roku później na ul. Głogowskiej innym młotkiem i nożem zamordował kobietę, u której remontował mieszkanie, gdyż wydawało mu się, że drwi z jego ojca i innych patriotów. W furii lub panice zabił także jej niepełnosprawnego męża.

Marcin K. przyznaje się do tych zbrodni. Grozi mu dożywocie.

Sąd Okręgowy w Legnicy, który najprawdopodobniej już za miesiąc będzie gotowy do wydania wyroku, na wniosek obrończyni oskarżonego wezwał dziś na rozprawę dwoje biegłych lekarzy – autorów pisemnych opinii, które odtwarzają mechanizm powstania obrażeń u ofiar Marcina K. Podtrzymują oni wszystkie przekazane wcześniej stwierdzenia. Kwestionowali m.in.wyjaśnienia oskarżonego, że zadawał swym ofiarom jeden lub dwa ciosy, nie więcej.

Zabity na ul. Oświęcimskiej mężczyzna dostał co najmniej 12 ciosów młotkiem, jego żona 6. Na ul. Głogowskiej zadał Elżbiecie Z. co najmniej 31 uderzeń różnymi stronami młotka ciesielskiego. Dodatkowo dźgał jej ciało nożem do krojenia chleba, który znalazł przy łóżku niepełnosprawnego męża kobiety. Starszy pan zmarł od co najmniej 15 uderzeń młotkiem i nożem.

- Obiektywnie stwierdziliśmy na podstawie ran, ile ciosów przynajmniej zostało zadanych – mówił lekarz Łukasz Czereszkowski, powołany jako biegły do tej sprawy. – Różnice w naszych ustaleniach a wyjaśnieniach oskarżonego mogą wynikać z dynamicznego przebiegu zdarzeń, dwóch ofiar w każdym z nich, empatycznego pobudzenia sprawcy.

Po raz pierwszy od początku procesu Marcin K. podniósł głos. Oburzył się, gdy biegli potwierdzili swą wcześniejszą opinię, że nie są w stanie określić, które z zadanych obrażeń okazało się śmiertelne.

- Ofiary zginęły natychmiast, od razu – mówił. – Tego medycyna sądowa nie potrafi stwierdzić? A może było tak, że stałem i patrzyłem? Ofiary zginęły nagle, bez żadnych cierpień, bez żadnych cięć, natychmiast, nagle – powtarzał.

- Oskarżony nie jest w stanie ocenić, w którym czasie nastąpił zgon na skutek zatrzymania krążenia – wyjaśniał mu i sądowi Łukasz Czereszkowski. – Utrata przytomności po zadanym tępokrawędziastym narzędziem ciosie w głowę nie musi być jednoznaczna z utratą krążenia i śmiercią. Rany kłute stwierdzone u państwa Z. miały cechy przyżyciowe, ale o mniejszym natężeniu, co świadczy, że powstały po zadaniu ciężkich ran w głowę. Krążenie jeszcze wtedy nie ustało.

- Mi chodzi o to, żeby rodzina wiedziała jedno, że było to nagle. A to, że krew chodzi… jak potem to wyglądało… – nie dokończył Marcin K.

Prokurator  Łukasz Kudyk z Dolnośląskiego Wydziału Zamiejscowego Prokuratury Krajowej  zwrócił uwagę, że oskarżony sam zeznawał, że wracał do ofiar i zadawał nowe ciosy, bo wciąż żyli. Marcin K. faktycznie opowiadał, że walczył, aby jak najszybciej umarli. Chciał, żeby to się skończyło.

21 lutego Marcin K. wyszedłby z aresztu, ale sąd na wniosek prokuratury przedłużył mu pobyt za kratkami o kolejne trzy miesiące. Przed tą decyzją sędzia Marek Regulski zapytał oskarżonego wprost, co ma zrobić: stosować areszt czy go uchylić.

- Stosować – odpowiedział mu Marcin K., czym zaskoczył nawet własną obrończynię.

Więcej o potwornej zbrodni i jej równie potwornych motywach TUTAJ.

FOT. PIOTR KANIKOWSKI

    Drukuj       Email
  • Publikowany: 2716 dni temu dnia 08/02/2017
  • Przez:
  • Ostatnio modyfikowany: Luty 8, 2017 @ 11:03 am
  • W dziale: wiadomości

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.


* Wymagany

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>

You might also like...

charset=Ascii

Pijany kierowca z dzieckiem, metą i lewymi tablicami

Read More →