Kraina
Loading...
Jesteś tutaj:  Home  >  wiadomości  >  Current Article

Po wakacjach ruszy proces Kropiwnicki kontra Jaki

Przez   /   11/08/2016  /   4 Comments

We wrześniu przed Sądem Okręgowym w Warszawie powinien ruszyć proces wytoczony przez posła PO Roberta Kropiwnickiego wiceministrowi sprawiedliwości Patrykowi Jakiemu z PiS-u. Pod koniec stycznia br. podczas sejmowej debaty Jaki sugerował, że w mieszkaniu legnickiego parlamentarzysty działa agencja towarzyska. Za oszczerstwo Kropiwnicki domaga się przeprosin w mediach i 20 tys. zł na cel społeczny.

Do scysji pomiędzy Kropiwnickim a Jakim doszło podczas debaty nad zmianami w ustawie Prawo o prokuraturze. Na merytoryczne zastrzeżenia legnickiego posła do rządowego projektu wiceminister sprawiedliwości odpowiedział personalnym atakiem. Wyciągnął opublikowany przez portal Niezależna.pl list lokatorów legnickiego bloku, w którym poseł ma mieszkanie.

- Mieszkańcy okręgu pana posła Kropiwnickiego skarżą się, że pan poseł Kropiwnicki w swoim mieszkaniu prowadzi agencję towarzyską – oznajmił z sejmowej trybuny. Atmosfera obyczajowego skandalu zdominowała medialne relacje z obrad. Atak wiceministra odwrócił uwagę opinii publicznej od ważniejszej kwestii: zawłaszczania prokuratury przez PiS.

Dzień po debacie Patryk Jaki próbował złagodzić swoje wystąpienie: - Moją intencją nie było przedstawienie pana posła Kropiwnickiego jako osoby, która prowadzi agencję. Jeżeli ktoś tak zrozumiał, to bardzo przepraszam – mówił w Sejmie.

List okazał się świadectwem banalnego międzysąsiedzkiego konfliktu. Poseł wynajmował mieszkanie dwóm młodym kobietom, wiodącym imprezowe życie. Starszym sąsiadom z bloku się to nie podobało. Napisali podchwycony przez prawicowe portale list o rzekomej agencji towarzyskiej w mieszkaniu Kropiwnickiego. Choć lokatorki zaprzeczyły informacjom o agencji, poseł zdecydował się dla świętego spokoju wypowiedzieć im umowę najmu. W grudniu ub. roku obie opuściły lokum.

FOT. PIOTR KANIKOWSKI, MS.GOV.PL

    Drukuj       Email
  • Publikowany: 2899 dni temu dnia 11/08/2016
  • Przez:
  • Ostatnio modyfikowany: Sierpień 11, 2016 @ 1:40 pm
  • W dziale: wiadomości

4 komentarze

  1. Do XXX: Proszę wybaczyć dłużyzny, ale na Pański komentarz nie mogę odpowiedzieć inaczej niż przytaczając za sejmowym protokołem wypowiedzi bohaterów konfliktu. Według Pana nie powinienem wspominać, że Kropiwnicki nie zarzucał obyczajowych skandali Jakiemu tylko podawał merytoryczne argumenty przeciwko rządowemu projektowi ustawy o prokuraturze. Ja uważam, że to istotny element sprawy. Tak samo jak medialny efekt wystąpienia wiceministra. Kto ma siły, niech przeczyta i sam osądzi. Cytuję za stroną: sejm.gov.pl:
    Poseł Robert Kropiwnicki:
    Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoka Izbo!
    Otóż mówicie państwo z takim zapałem, że to koniec
    eksperymentu, ale tak naprawdę zaczynacie jeszcze
    gorszą rzecz. To, co my zrobiliśmy, to nie był eksperyment
    – to było sprawdzone rozwiązanie ustrojowe,
    które może trzeba było poprawiać, które może nie
    było doskonałe – ale to, co PiS chce zrobić z prokuraturą,
    to jest właśnie eksperyment. Upolitycznić,
    upartyjnić 6 tys. prokuratorów, zlikwidować niezależność
    prokuratorów – to jest właśnie eksperyment,
    i to bardzo zły. Każdy, kto ma chociaż niewielkie pojęcie
    o życiu prawnym, o funkcjonowaniu prokuratury,
    wie, że to się nie może udać, że to będzie złe rozwiązanie
    dla polskiego systemu prawa, dla polskiego
    wymiaru sprawiedliwości. Prokuratorzy staną się
    faktycznie funkcjonariuszami partyjnymi, a nie funkcjonariuszami
    publicznymi. Daliśmy prokuratorom
    niezależność, a wy ją likwidujecie. Mówicie o niezależności
    prokuratury jako całości, ale to jest fikcja,
    bo nie ma przewidzianej niezależności prokuratury
    w tym dokumencie. Jest tu absolutna podległość
    funkcjonariuszom partyjnym. I to jest bardzo złe rozwiązanie.
    Już dziś około 100 prokuratorów złożyło
    rezygnację, a pewnie będzie ich więcej, bo takie rozwiązanie,
    że prokurator krajowy, generalny czy regionalny
    będzie wydawał polecenia prokuratorowi
    rejonowemu, kogo skazać, kogo oskarżyć, komu sprawę
    umorzyć, kogo podsłuchiwać, jest absurdalne.
    Czegoś takiego nigdy nie było, żeby prokurator apelacyjny
    zajmował się śledztwami w prokuraturze rejonowej.
    Te doświadczenia, które chcecie wykorzystywać,
    to jest najczarniejszy okres prokuratury, lata
    2005–2007. I przestrzegam was przed tym, bo to jest
    bardzo złe i szkodliwe. Prokuratorzy nie chcą takich
    poleceń od polityków, bo politycy się na tym nie znają.
    I dlatego nie powinniście iść tą drogą. Tworzycie
    superurząd, liczycie, że będzie tam superbohater, ale
    wyjdzie z tego superwtopa, bo nie może prokurator
    generalny odpowiadać za wszystkie śledztwa, a chcecie
    właśnie takiego rozwiązania. Chcecie takiej od-powiedzialności, to będziecie ją mieli. Za wszystkie
    kradzieże, za nieskuteczność będzie odpowiadał minister
    sprawiedliwości. I będziemy ministra sprawiedliwości
    z tego rozliczać. Chcemy, żeby minister
    sprawiedliwości odpowiadał za wszystkie kradzieże
    na straganach, za wszystkie włamania, bo takie rozwiązanie
    tworzycie. Tak więc oczekujemy, że minister
    sprawiedliwości będzie teraz się z tego rozliczał.
    Mówiliście o skromności, a zwiększacie uprawnienia
    prokuratora generalnego. Po co wam samochody
    z niebieskimi kogutami w Ministerstwie Sprawiedliwości?
    Po co wszystkim prokuratorom uprzywilejowane
    samochody? To jest kompletnie niepotrzebne.
    Dlatego jest to zły projekt ustawy. Składamy wniosek
    o jego odrzucenie i szereg poprawek. Dziękuję bardzo,
    panie marszałku. (Oklaski)
    (…)
    Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Otóż, panie ministrze,
    myślę, że jednak źle zostałem zrozumiany.
    Sensem mojej wypowiedzi jest to, że będzie teraz pan
    minister prokurator generalny odpowiadał za stan
    wszystkich postępowań w prokuraturze, również za
    postępowania przygotowawcze w najdrobniejszych
    sprawach, od Szczecina po Przemyśl, od Suwałk po
    Karpacz i Zgorzelec. Za wszystko będzie odpowiadał
    prokurator generalny minister sprawiedliwości, czyli
    wszyscy niezadowoleni będą mieli pełne prawo,
    żeby zwracać się teraz do ministra sprawiedliwości
    o interwencję w ich osobistych sprawach. I to jest
    jeden z większych błędów systemowych, ponieważ
    minister sprawiedliwości, chcąc rzetelnie traktować
    pisma, które będą do niego wpływały, będzie zwracał
    się o akta, o nadzór nad tymi postępowaniami i bę-
    dzie jeden wielki bałagan, co jeszcze bardziej utrudni
    pracę tych wszystkich prokuratur tak naprawdę,
    rejonowych w szczególności.
    Pytam też, jakie uzasadnienie było czy jest tego,
    żebyście wymieniali prokuratorów okręgowych i prokuratorów
    rejonowych. Bo proszę zobaczyć, że okej,
    wymieniacie apelacyjne na regionalne i tam chcecie
    zmienić szefów, ale nie zmieniacie rejonowych,
    nie zmieniacie okręgowych, a wymieniacie szefów,
    po to żeby powołać swoich funkcjonariuszy, którzy
    bez kadencji, bez żadnej odpowiedzialności zewnętrznej
    będą odpowiadali tylko tak naprawdę
    przed ministrem. Standard niezależności obecnie
    jest obowiązujący, to jest standard niezależności
    prokuratorów w Europie, ponieważ politycy powinni
    odpowiadać politycznie, czyli mieć odpowiedzialność
    polityczną (Dzwonek), a prokuratorzy powinni
    mieć, muszą mieć odpowiedzialność prawną i merytoryczną.

    I ostatnie zdanie tylko. Panie ministrze, mówił
    pan o wielu postępowaniach w trakcie naszych rzą-
    dów, co do których pan ma wątpliwości, czy były niezależne.
    Otóż ja mam pełne przekonanie, że one były
    jednak niezależne.
    (Głos z sali: Ale sprostowanie…)
    A przypominam sobie sprawę aresztowania ministra
    Lipca…
    Wicemar
    (…)
    Panie Pośle! Wysoka Izbo! Otóż w momencie, kiedy
    pan mówił o tym, że trzeba rozmawiać z opozycją,
    w pełni się z panem zgadzałem, ale nie chciał pan
    wysłuchania publicznego. My na początku pracy komisji
    składaliśmy wniosek o organizację oficjalnego
    wysłuchania, zgodnie z regulaminem. Państwo odmówiliście
    tego, nie chcieliście. Dlatego klub Platformy
    zorganizował wysłuchanie dla zainteresowanych
    podmiotów. Niestety ten projekt został bardzo szeroko
    skrytykowany, bardzo mocno właśnie przez to, że
    psuje niezależność.
    Ja zgadzam się z panem posłem Astem, że są to
    dwie kompletnie różne wizje. Tyle że my naprawdę
    uważamy, że niezależność prokuratorów jest standardem.
    Pan poseł Wójcik często się odwołuje do II Rzeczypospolitej.
    W II Rzeczypospolitej prokuratorzy byli
    bardziej przy wymiarze sprawiedliwości, tak naprawdę
    przy sądach, a nie przy ministrach, byli prokuratorami
    sądowymi, a nie przy politykach.
    To jest bardzo zła praktyka, a chcecie ją państwo
    wprowadzić. Naszym obowiązkiem jest przestrzeganie
    opinii publicznej, Polaków przed tym rozwiązaniem,
    które chcecie wprowadzić, zgodnie z którym
    prokurator generalny, prokurator krajowy będzie
    prowadził niemalże śledztwa rejonowe, w prokuraturach
    rejonowych. To jest szkodliwe, niebezpieczne
    też dla praw człowieka, a przede wszystkim dla praworządności,
    o której tyle rozmawialiśmy na posiedzeniu
    komisji. Tak że to nie jest dobre rozwiązanie.
    Ta niezależność, o której właśnie pan mówił, była.
    Każdy prokurator miał niezależność i była niezależ-
    ność prokuratury. Było powiązanie z Ministerstwem
    Sprawiedliwości, ale nie było takiej sytuacji, że prokurator
    krajowy mógł wydawać polecenia prokuratorom
    prowadzącym czy że prokurator generalny mógł
    zdejmować klauzulę tajności. Tego nie ma w żadnym
    systemie (Dzwonek), nigdzie nie ma takiego wyłomu,
    że prokurator generalny może ściągać klauzulę tajności
    nadaną przez prezydenta czy premiera. To jest
    wyłom w systemie ochrony informacji niejawnej.
    Dziękuję bardzo. (Oklaski)

  2. lustrator pisze:

    Jest Pan fachowcem w swojej branży i wie Pan zapewne doskonale, że czytelnicy (widzowie, słuchacze) nie powinni znać poglądów politycznych dziennikarza. >>powaznie i teraz to nawet zdrowy rozsadek i tzw madrosc tez juz podchodzi pod…. poglady??

  3. lustrator pisze:

    jaki jest jaki kazdy widzi a jaka bedzie sprawiedlowosc jakiego???jakas tam bedzie.Taka sama jak jaki jest jakims. .

  4. xxx pisze:

    “Na merytoryczne zastrzeżenia legnickiego posła do rządowego projektu wiceminister sprawiedliwości odpowiedział personalnym atakiem.” Panie Piotrze, z bezstronnością (i apolitycznością) nie ma to zbyt wiele wspólnego!
    Tutaj podobnie: “Atak wiceministra odwrócił uwagę opinii publicznej od ważniejszej kwestii: zawłaszczania prokuratury przez PiS.”

    Jest Pan fachowcem w swojej branży i wie Pan zapewne doskonale, że czytelnicy (widzowie, słuchacze) nie powinni znać poglądów politycznych dziennikarza. Nawet jeśli jest Pan przeciwnikiem obecnej ekipy rządzącej, nie powinien Pan emanować tym uczuciem.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.


* Wymagany

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>

You might also like...

520e87ba-a513-47c8-81c5-adecf8ccbd5f

Złotoryja. Tajemnicze kości przy wykopie na cmentarzu

Read More →