AGEM new
Loading...
Jesteś tutaj:  Home  >  wiadomości  >  Current Article

Moje trzy grosze. Szok Woodstock

Przez   /   19/07/2016  /   27 Comments

Prawicowe media są w szoku. „Najnowsze statystyki przestępczości na Woodstocku przerażają?” – pisze portal Pch24.pl.. „Ktoś mówił o spokojnym Przystanku Woodstock?” – dziwi się Niezalezna.pl. Zanim udzieli się Wam ten szok, proponuję zajrzeć do statystyk, policzyć i pomyśleć.

W  raporcie końcowym podsumowującym Przystanek Woodstock czytamy, że od 11 do 18 lipca stwierdzono 220 przestępstw, w tym: 136 zdarzeń narkotykowych (głównie posiadania środków odurzających), 58 kradzieży (głównie dokumentów i pieniędzy z namiotów, rzeczy osobistych); 1uszkodzenie ciała, 1wypadek w ruchu drogowym; 3 nietrzeźwych kierujących; 2 kierowców z zakazem prowadzenia pojazdów;2 zgłoszenia o zgwałceniu; 4 znieważenia funkcjonariuszy, 4 kradzieże pojazdów, 1 rozbój; 1 przywłaszczenie telefonu; 2 uszkodzenia mienia; 1 przywłaszczenie; 3 używania środków pirotechnicznych (race) ; i 1naruszenie nietykalności cielesnej pracownika służb ochrony.

To dużo, czy mało? Policzmy. Policja szacuje, że Kostrzyn nad Odrą podczas Woodstocku mogło odwiedzić około 280 tysięcy uczestników. Żeby otrzymać stosowany w policyjnych statystykach współczynnik ilości przestępstw na tysiąc mieszkańców dzielimy 220 (przestępstw ogólem) przez 280. Wynik to 0,78. Czyli 0,78 przestępstwa na tysiąc mieszkańców w jeden tydzień. Gdyby Woodstock trwał rok (czyli 52 tygodnie) to wynik wyniósłby niespełna 40,9 przestępstw na tysiąc mieszkańców (0,78 razy 52 równa się 40,86).
Znalazłem w internecie dane Policji za 2014 rok w rozbiciu na poszczególne miasta wojewódzkie. 40,9 przestępstw na tysiąc mieszkańców w ciągu roku to ponad dwukrotnie więcej niż w najspokojniejszym z nich Białymstoku (18,8), więcej niż w Warszawie (30,3) i Krakowie (36,9), ale mniej niż we Wrocławiu (45,1), Opolu (45,3) czy Katowicach (58,0). Nie zauważyłem jednak, by statystyki dla Wrocławia, Opola, Katowic przerażały dziennikarzy portalu Pch24.pl równie mocno co incydentalny wzrost przestępczości w Kostrzynie nad Odrą.
Do powyższych obliczeń zastosowałem dane z komunikatu lubuskiej Policji, choć szacunkowa liczba uczestników Przystanku Woodstock wydaje mi się mocno zaniżona. Załóżmy więc, że do Kostrzynia w ciagu wspomnianego tygodnia przyjechało nie 280 tys. ludzi, ale 400 tys, jak podaje Onet i inne portale. 220 przestępstw ogółem dzielimy przez 400, co daje nam 0,55 przestępstwa na tysiąc mieszkańców w ciągu tygodnia. Czyli 28,6 przestępstwa na tysiąc mieszkańców w ujęciu rocznym. Mniej niż w Katowicach, Opolu, Wrocławiu, Krakowie, Szczecinie, Kielcach, Łodzi, Warszawie, Gorzowie Wielkopolskim, Olsztynie i Lublinie. O włos więcej niż w Gdańsku (27,7). W takim wypadku spośród miast wojewódzkich jedyne bezpieczniejsze od Przystanku Woodstok to Rzeszów, Bydgoszcz i Białystok. Teraz dopiero redakcja Pch24.pl powinna się przerazić, prawda?
Statystyka ma to do siebie, że jak idę z psem na spacer to statystycznie mamy po 3 nogi. Zwróćmy więc uwagę na kategorie przestępstw. Z tych najcięższych gatunkowo były w trakcie Przystanku Woodstok 2 zgwałcenia (co ciekawe opisane w raporcie z dystansem jako „zgłoszenia zgwałcenia”), 1 rozbój i 1 uszkodzenie ciała. Żadnego morderstwa, co nawet w statystykach z sielskiego Białegostoku się nie zdarza. Najliczniejszą grupę stanowią przestępstwa narkotykowe, a za nie zgodnie z polskim prawem uchodzi np. posiadanie jednej działki marihuany na własny użytek. Kostrzyń był obstawiony policjantami, a w ciągu tygodnia złapano nie więcej nietrzeźwych kierujących niż w ciągu jednego czerwcowego weekendu w Legnicy. Żałuję, że nie mam wglądu do statystyk z kradzieży na polu namiotowym w Rokitkach, by sprawdzić, czy 58 kradzieży w kilkusetysięcznym tłumie to dużo czy mało. A Wam jak się wydaje?

Piotr Kanikowski

ZOBACZ TEŻ TUTAJ 

FOT. LUBUSKA POLICJA

    Drukuj       Email
  • Publikowany: 3049 dni temu dnia 19/07/2016
  • Przez:
  • Ostatnio modyfikowany: Lipiec 19, 2016 @ 4:18 pm
  • W dziale: wiadomości

27 komentarze

  1. Anonim pisze:

    kiedyś to o końcu świata a teraz wie że skończy się to sraczką

  2. lustrator pisze:

    Marka Owsiaka wykracza juz poza granice ale rowniez poza horyzonty.Marka mamuski konczy sie na kiblu w zapomnianej wsi.

  3. lustrator pisze:

    jakis taki niezorientowny jezdes.Owsiak tak gada od zawsze i skonczy po koncu swiata.A ty nadal bedziesz…niezorientowany.

  4. Anonim pisze:

    no i widzisz jak powoli ale systematycznie schodzi powietrze z tego balonu, teraz gada jak zwyczajny stary organizator turnusu, że sraczki nie było itd, kokietuje uczestników że są fajni bo jeszcze to dalej patriotycznie kupują (mnie też wzruszył flagą francuską), a wszyscy już wiedzą (razem z tobą) że żadnej rozpoznawalnej marki (jak muminki) z tego polo’rollo’rocka nie będzie, przed byli na już open’er’ze, teraz dni młodzieży, to później pojadą na off’a i coś sobie na przyszłość wybiorą – młodzi są

  5. lustrator pisze:

    tu dla anonimowych muminkow ktorzy nigdy nie zanurkuja tam gdzie powinni-kawaleczek wywiadu z Owsiakiem.Nie zmadrzeja od tego, chyba ze skoncza jeszcze jeden kurs socjologi.
    >>>Parę dni temu pan wicewojewoda zwołał konferencję i powiedział: Zrobiliśmy bardzo bezpieczny Przystanek Woodstock. Aż czknąłem, bo ja go na oczy nie widziałem. Ani przed, ani w trakcie, ani po festiwalu. Oczywiście policja i straż podlegają wojewodzie, ale w trakcie festiwalu te wszystkie służby współpracowały bezpośrednio z nami.<<<
    http://weekend.gazeta.pl/weekend/1,152121,20451354,owsiak-na-woodstocku-kochamy-polske-jestesmy-patriotami-ale.html#BoxNewsLink

  6. Anonim pisze:

    Czytaj uważniej wszystkie komentarze, nie tylko moje. Redaktorowi najwyraźniej też coś z pomysłem sądu nie pasowało. Protestować ? Obchodzi mnie to teraz mniej więcej tak jak to opisałeś, jak g..no. Dla wszystkich jest po ptokach.

  7. lustrator pisze:

    sluchaj anonim.. Tak generalnie to go..no mnie obchodzi co ty masz a czego nie masz.Niewatpliwie wiem czego nie masz ale to tez go..no wszystkich obchodzi.Idz sie produkuj pod Sad z banerem i tymi rewolucyjnymi przemysleniami.To jest wlasciwy adres a potem zaraz lekarz.

  8. Anonim pisze:

    Prawda ?
    Jest coś takiego jak jedyna prawda ?
    Filozofia góralska ks. Tischnera ujawniła współistnienie trzech prawd, to tylko bolszewicy znali jedną słuszną i gazetę nią sobie nazwali. Racja – to już lepiej, bliżej życia ale i z nią podobno jest jak z d… bo każdy ma własną.
    O ile wcześniej miałem jeszcze jakieś wątpliwości w ocenie WOŚP Owsiaka to teraz po relacjach z procesów już ich nie mam.

  9. Do ANONIM> To ciekawe, co Pan pisze o jednostronnych relacjach. Zakładając, że słowo “jednostronne” rozumie Pan jako “nieprawdziwe”, chciałbym ciut prowokacyjnie zapytać, skąd Pan zna prawdę. Co do sensu sądowych sporów z MK mam inne zdanie. Uważam, że niepotrzebnie zaczęto od sprawy karnej. Co do procesów cywilnych, to był dobry ruch. Gdyby FWOŚP nie zareagowały, kłamstwa MK powtarzałyby dziś nie tylko TV Republika, ale cała TVPiS, wszystkie doRzeczy, wPolityce, Niezależne itp. a MK uchodziłby za eksperta od Owsiaka.

  10. lustrator pisze:

    bloto nikomu zdrowemu na umysle nie przychodzi na mysl.Tylko tym…pozostałym.

  11. Anonim pisze:

    Sęk w tym, że ten spór sądowy relacjonowany był tu w sposób dalece
    j e d n o s t r o n n y i widać było, że „urok” Owsiaka zapanował całkowicie nad redakcją.
    Dla mnie, niezależnie od wyroków sądowych i tego jaki ogląd będzie tej sprawy w przyszłości, przegrane na teraz są obie strony, więc cała skumulowana na to energia i sumaryczna „charyzma” spierających się wciągnęła wszystkich zaangażowanych w czarną dziurę i przegranych tym sposobem robi się tysiące.
    Nie da się ukryć, że zrobiło się błoto. Błoto z czasem wyschnie ale i tak wszyscy już wiedzą, że było to tylko błoto i nic więcej.
    Każdy jakoś tam koloryzował sobie PRL, żeby czuć się tu lepiej. Teraz trzeba to już takie improwizacje odstawić do lamusa. Po drugiej stronie granicy gdzie organizowano imprezę jest spory outlet materaców.

  12. lustrator pisze:

    jesli to łun to kariery jus nie zrobi.Stacza sie.

  13. Andrzej pisze:

    @OTTO
    Poznaje ten styl wpisów. Przecież to znany na nam wszystkim bloger-nienawistnik.

  14. Anonim pisze:

    No macie tu wreszcie jakiś substytut Miodka. Dzięki za wnikliwą analizę tekstu. Dołożę przyszłości staranności.

  15. otto pisze:

    Jakiś anonim się tu autokreuje, niestety we właściwy anonimowi toporny sposób. Te figlarne spacje przed znakiem zapytania, nadmiar interpunkcji, mowa ezopowa, ten sznyt znawcy i znana skądinąd insynuacyjna dyskredytacja. Wyszło tak sobie. Manii i kaszlu nie da się ukryć.
    Można zauważyć wysiłek włożony w autokreację przez anonima, ale nie można jednocześnie nie dostrzec, że słoma zawsze mu się jakoś wymknie spod kontroli.
    Szkoda czasu i hałasu na dalszą analizę randomowego anonima, któremu się wydaje, że ma czarodziejską różdżkę do zasiewania w mózgach.

  16. Anonim pisze:

    …autokreacyjne nie autokracyjne.
    Pogarda i wyższość ? Zapotrzebowanie na to jakieś już jest ? Wyczerpuje się formuła Woodstock i przychodzi moda na pucze ? Jednoczmy się przy piwie i szukamy wrogów ?
    Wydaje mi się, że z uwagi na styl organizatora, nawoływanie do staranniejszego dobierania słów jest tu dużą przesadą – dla mnie było to najzwyczajniej mało wyrafinowane, nieatrakcyjne i zbyt hałaśliwe ale przyjmuję, że istniało i zaspokajało czyjeś niedobory/potrzeby – dawało komuś radość – mnie to nie irytowało ale socjologicznie i nie tylko, znacznie ciekawsze i atrakcyjniejsze są nowe, młode i wschodzące festiwale jak przywołany już Open’er

  17. Do ANONIM. “Autokracyjne dziwactwo”, “pstre przebieraństwo”, “uznaję za ludzkie”, ‘staram się (…) oswoić”… Nie wierzę, że wszyscy po “kursie z socjologii” nawet do zapewnień, że nie żywią pogardy, używają języka nasyconego pogardą i poczuciem wyższości.

  18. Anonim pisze:

    faktycznie w tym kraju handel sprzętem medycznym to prawdziwa patologia – transformacja tu rady nie dała – puszczono to na żywioł, kombinacje i medialne pośmiewisko..
    ale nie ma co się tak zapowietrzać zaraz i wmawiać mi homopogardę – jestem po kursie z socjologii to każde autokreacyjne dziwactwo i pstre przebieraństwo uznaję za ludzkie – przyjmuję w sposób wyrozumiały i staram się świadomie oswoić – ale nie należy mylić tego z przyswojeniem – gdybym nastolatkiem był to też może latem wyskoczyłbym na jakiś mniej chaotyczny i nachalny a lepiej zorganizowany opener… ale już nie będę – c’est la vie

  19. lustrator pisze:

    ale to nie przeszkadza w niczym.Czekamy na efekt wzmozonego myslenia.

  20. lustrator pisze:

    bez przesady, jedyne co potrafi to…napisac.Wyraznie bez skladu i ładu.

  21. Do ANONIM: W Pana komentarzu przede wszystkim oburza mnie ton pogardy do setek tysięcy ludzi, którzy bawili się na Woodstocku. Nie ma Pan prawa imputować im “ograniczoną poczytalność” tylko z tego powodu, że żywi Pan nienawiść do Owsiaka. To są w dużej mierze Ci sami ludzie, dzięki którym Pana dziecku po narodzinach zbadano słuch a Pan dostanie na geriatrii łóżko z antyodleżynowym materacem. Ani jako uczestnicy dorocznej kwesty WOŚP, ani jako woodstockowicze nie dali żadnego powodu, aby nimi gardzić. Myślę o nich zupełnie inaczej niż Pan. Oglądając na żywo transmisje na Kreciola.tv nie raz i nie dwa czułem dumę, że są tacy wspaniali.
    Co do meritum – dziwi się Pan, że potraktowałem Przystanek Woodstock jak kilkusettysięczne miasto. A mi dziwne i karkołomne wydaje się zestawienie festiwalu muzycznego na co najmniej 300 tysięcy osób z nieobecnymi w Polsce od blisko 40 lat taborami Cyganów lub hufcem (sic!)
    harcerzy. Skoro to możliwe, to dlaczego nie porównać przystanku Woodstock z Pańskim domem rodzinnym, gdzie z pewnością żadne przestępstwa nie występują? Albo z Kołem Żywego Różańca w parafii w Rokitkach? A może jednak imprezie masowej podwyższonego ryzyka w Kostrzynie nad Odrą bliżej do imprez masowych podwyższonego ryzyka na stadionach, choćby takich jak mecz Polska – Rosja w Warszawie w roku 2012 (184 osoby aresztowane, 10 policjantów odniosło obrażenia, zarekwirowano m.in. kastety, pałki, ochraniacze na zęby – a mecz trwał dwie godziny, nie trzy dni, i uczestniczyło w nim max. 55 tys. osób, nie co najmniej 300 tysięcy). Zna Pan jakieś inne |campingowe obozowisko” podwyższonego ryzyka?
    Bardzo też jestem ciekaw Pańskiego pomysłu na zabezpieczenie tego typu wydarzeń, skoro – jak Pan pisze – występowanie przestępstw w obrębie obozowiska świadczy, że zostało ono źle zorganizowane. Wprawdzie jest już po Woodstocku, ale na pewno Pańskie uwagi wezmą sobie do serca organizatorzy Światowych Dni Młodzieży. I ja, i oni czekamy z wypiekami.

  22. Anonim pisze:

    kleją kupując ludziom tureckie seriale
    ewolucyjnie człowiek pochodzi od żaby to błoto lubi jak mu jeszcze na drutach pobrzęczą, popukają w bębenk i dziargnie coś sobie do tego to full happynes taki że nawet organizatorów zaakcteptuje

  23. lustrator pisze:

    pomijajac juz wrzaski politykow i pijackie orgie ktore w zaden sposob panstwa nie skleja.

  24. lustrator pisze:

    tym samym jesli sa przestepstwa w obrebie panstwa polskiego to jest ono zle zorganizowane…i jus.

  25. Anonim pisze:

    Dziwne i karkołomne to zestawianie campingowego obozowiska dla popkulturowej młodzieży z miastami… autor jakby sam strzelił sobie w stopę pisząc, że o statystykach Rokitek nic nie wie i a tak to tylko właśnie w tym temacie należało rzeźbić.
    Skoro są przestępstwa w obrębie obozowiska to znaczy, że zostało ono źle zorganizowane. Gdyby organizator wykorzystał stare/go statystyki z milicji w kwestii organizacji obozowisk taborów cygańskich czy hufców harcerskich to dowiedziałby się, że przestępstwa w e w n ą t r z obozowiska wcale nie występowały, a jedynie poza jego obrębem. Jaki stąd wniosek ? Uczestnicy tego obozowiska, wynikiem stratyfikacji społecznej, nie stanowią zorganizowanej jednorodnej etnicznej czy chociaż kulturowej grupy, a ochrypłe krzyki przez mikrofon tego nijak nie zlepią, chodzi tylko o ogarnięcie uczestników/konsumentów, którzy najprawdopodobniej są w stanie ograniczonej poczytalności .

  26. lustrator pisze:

    co WIELE tlumaczy.

  27. lustrator pisze:

    podobnie gdyby policzyc ilosc idiotów piszacych w niezaleznej, frondzie, od rzeczy itp periodykach do całkowitej ilosci tam pracujacych dziennikarzy to spokojnie mozna przyjac ze 50% narodu czyli polowa suwerena to sami idioci lub osobniki wymagajacy leczenia.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.


* Wymagany

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>

You might also like...

2024_CW_CHÓR_NABÓR ver 6

Wielonka zaprasza chętnych do chóru akademickiego

Read More →