Decyzja dolnośląskich władz Nowej Lewicy o udzieleniu poparcia Tadeuszowi Krzakowskiemu w wyborach na stanowisko prezydenta Legnicy budzi oburzenie środowisk, które przez ostatnie 8 lat stawały w obronie spraw ważnych m.in. dla lewicy: prawa do aborcji, praw kobiet i mniejszości seksualnych. Na organizowanych przez KOD i Strajk Kobiet protestach nigdy nie widziano Tadeusza Krzakowskiego. W tym czasie w ratuszu jego klub radnych tworzył nieformalną koalicję w PiS-em.
Katarzyna Odrowska – lokalna aktywistka, jedna z organizatorek czarnych protestów w Legnicy – oraz Jacek Głomb, Radosława Janowska-Lascar i Robert Oksiński jako zarząd Komitetu Obrony Demokracji podpisali się pod opublikowanym wczoraj stanowiskiem w sprawie rekomendacji Nowej Lewicy dla Tadeusza Krzakowskiego. Wskazują, że w czasach tzw. “dobrej zmiany” prezydent Legnicy współpracował z Prawem i Sprawiedliwością i nie angażował się w prodemokratyczne działania podejmowane przez mieszkańców Legnicy. Nie widziano go na żadnym z prodemokratycznych protestów: ani, gdy legniczanie gromadzili się, by bronić wolnych sądów, ani gdy protestowali przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej w sprawie aborcji, ani gdy domagali się od PiS-owskich władz przestrzegania Konstytucji. “Krzakowski to zły wybór. Krzakowski to PiS” w Legnicy” – piszą Katarzyna Odrowska, Jacek Głomb, Radosława Janowska-Lascar i Robert Oksiński.
Pismo ma charakter listu otartego do Lewicy i jej wyborców. Wypunktowano w nim winy i zaniedbania prezydenta Tadeusza Krzakowskiego, rzutujące na rozwój Legnicy. Autorzy dokumentu wspominają m.in. o niszczeniu legnickiego teatru, dramacie zwierząt z palmiarni. Zarzucają prezydentowi Legnicy butę, oderwanie od rzeczywistości, kolesiostwo.
Poniżej publikujemy to stanowisko w całości.
Stanowisko KOD Legnica
oraz legnickiej aktywistki i liderki Strajku Kobiet, Katarzyny Odrowskiej
Lewico, seriopopieracie Tadeusza Krzakowskiego?
Człowieka, który przez ostatnie lata bratał się z PiS-em, a w legnickiej Radzie Miejskiej stworzył nieformalną koalicję z PiS-owskimi nominatami.
Człowieka, który nie był na żadnym proteście, organizowanym przez grupy obywateli oraz KOD, przeciwko łamaniu praworządności przez rząd PiS.
Człowieka, który nie przyszedł na żaden z Czarnych Protestów organizowanych przez Legniczanki i Legniczan.
Człowieka, który zrobił dużo, żeby zniszczyć legnicki Teatr, instytucję będącą jedną z niewielu znanych w całej Polsce wizytówek Legnicy.
Człowieka, który NIGDY nie był na żadnej z inicjatyw obywatelskich, nie brał udziału w żadnych debatach, spotkaniach, kawiarenkach obywatelskich czy akcjach charytatywnych dla ludzi i zwierząt.
Człowieka, który uczynił swoją marką butę, oderwanie od rzeczywistości, kolesiostwo i niszczenie miasta, które ma przecież tak ogromny potencjał.
Człowieka, który udawał, że nie widzi, co dzieje się z legnicką palmiarnią i jej zwierzętami trzymanymi w haniebnych warunkach.
Człowieka, który nie tylko wstrzymał rozwój miasta, ale cofnął go o epokę.
Człowieka, dla którego Legnica, zgodnie z hasłem promocyjnym wydziału promocji miasta, była zawsze TYLKO po drodze, a nie była celem.
Serio?
Ty, Lewico, Ty go teraz popierasz?
Jest nam wstyd i jesteśmy w szoku, liczymy jednak na to, że Legniczanki i Legniczanie mają swój rozum i nie oddadzą swojego cennego głosu na Tadeusza Krzakowskiego tylko dlatego, że ktoś z góry, gdzieś z dalekiej stolicy ma interes partyjny, coś mu obiecał albo ma słabe rozeznanie w sytuacji tego miasta. Tłumaczymy sobie, że to tylko partia go popiera, bo prawdziwa Lewica to jednak ludzie, którzy prawa człowieka, progresywność, empatię i zdrowy rozsądek stawiają ponad partyjne układy. Wszyscy, którzy działają w Lewicy poprą listy kogokolwiek innego (byle nie PIS!) niż Krzakowski bo wiemy, że Legnica zasługuję na zmianę.
Krzakowski to po prostu zły wybór. Krzakowski to PiS w Legnicy.
Katarzyna Odrowska
oraz
Zarząd Grupy Lokalnej Legnica Komitetu Obrony Demokracji:
Jacek Głomb,
Radosława Janowska – Lascar,
Robert Oksiński
FOT. PIOTR KANIKOWSKI
No cóż, z takimi kontrkandydatami raczej wygra. Może w drugiej turze, ale jednak. Krzaku zawsze był mocny słabością swoich rywali! I teraz będzie podobnie.