To, że powinno nam zależeć na losie pszczół, jest czymś oczywistym nawet dla laików, którzy nie interesują się takimi tematami. Tymczasem okazuje się, że przed pszczelarzami będzie bardzo wiele różnych wyzwań. Przed pszczołami jest wiele zagrożeń, dlatego powinniśmy im pomagać.
Jakie największe zagrożenia czyhają na pszczoły?
Jeżeli ktoś decyduje się już założyć pasiekę, to na pewno z miłości do produkcji miodu, a także do pszczół. Są to osoby bardzo zaangażowane, które decydują się na regularne dbanie o pszczele rodziny. Niejednokrotnie z pokolenia na pokolenie przekazuje się właśnie tą pasję, która może dawać sporo satysfakcji. Jednocześnie jednak przed opiekunami obecnie stają bardzo duże wyzwania. Nie tak łatwo jest przecież wytworzyć pszczeli produkt, który potem trafia na sklepowe półki do naszych domów, zapewniając nam dostawę witamin. Tak więc każdy, kto ma własną pasiekę, dobrze wie, jak dużym problemem mogą być choroby, ale również susze. Do tego jeszcze będą dochodzić kradzieże pszczół i pestycydy.
Choroby pszczół dużym zagrożeniem dla pasiek
Jednym z największych problemów będą choroby, które dotykają rodziny pszczele niezależnie od tego, czy ktoś ma dużą, czy też mało pasiekę. Występuje wiele najróżniejszych dolegliwości, a chorobą, która jest zaraźliwa i zakaźna, to zgnilec złośliwy. Jest bardzo trudna do zlikwidowania i to poważna dolegliwość bakteryjna. Gdy wystąpi, to zaczynają chorować czerwie, które też obumierają. W okresie letnim występuje najsilniejsze stadium choroby z uwagi na wysokie temperatury. Choroba ta występuje w postaci wegetatywnej i przetrwalnikowej. Ginąć natomiast będzie w temperaturze 60°C.
Pszczeli produkt – susza poważnym problemem pasiek?
Jak łatwo się domyślić, aby miód mógł być wytworzony przez pszczoły w odpowiedni sposób, potrzebne są odpowiednie warunki. Niestety pszczeli produkt niejednokrotnie niemożliwy jest do wyprodukowania z uwagi na susze, które występują w ostatnich latach coraz częściej. Sygnalizują to coraz częściej właśnie rolnicy i doświadczeni pszczelarze. Jeżeli jest mało opadów, to okres wegetacji roślin jest słaby. To zaś przenosi się na nie urodzajne plony. Łatwo się domyślić, że wtedy zbiory miodu będą bardzo deficytowe.
Złodzieje pszczół i sztuczne nawozy
Nie zapominajmy także o działaniu człowieka, które jest po prostu szkodliwe, a niejednokrotnie szkodliwość ta jest celowa. Co jakiś czas można usłyszeć o złodziejach pszczół lub po prostu niszczycielach pasiek. Akty wandalizmu także mają miejsce. Poza tym poważnym problemem jest stosowanie sztucznych nawozów, które nie będą dobrze wpływać na jakość roślin i ich wartości odżywcze, A co za tym idzie, także na produkcji miodu.
– Materiał zewnętrzny