Czy 1 maja pacjenci leżący na oddziale urologicznym w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Legnicy zostaną bez opieki? Prof. Igal Mor i jego 16-osobowy zespół, prowadzący oddział i poradnię urologiczną, złożył wypowiedzenie. Od lutego szpital nie płaci im za usługi. Co na to dyrektor Anna Płotnicka-Mieloch? Trudno powiedzieć. Wypoczywa w Dubaju.
Od września 2016 roku Wojewódzki Szpital Specjalistyczny w Legnicy ma zawartą umowę na prowadzenie oddziału urologicznego i poradni urologicznej z warszawską spółką Przedsiębiorstwo Wielobranżowe Jumo, której prezesem jest Igal Mor. Profesor przyjechał do Legnicy ze swoim zespołem lekarzy specjalistów – uratował kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia i oddział, któremu groziło zamknięcie. Wsparciem dla urologów był profesjonalny zespół miejscowych pielęgniarek z oddziałową Sylwią Mikulską na czele. Przez pierwsze pół roku zespół profesora operował pacjentów nawet po 16 godzin dziennie, żeby nadrobić zaległości. Według aktualnych statystyk NFZ i Ministerstwa Zdrowia legnicka urologia to absolutny krajowy top pod względem zakresu zabiegów, ilości zabiegów, skuteczności zabiegów.
- Obecna dyrekcja szpitala traktowała mnie jednak jako ciało obce, podwykonawcę, co na przykład komplikowało pozyskiwanie nowoczesnego sprzętu. Musieliśmy jako spółka korzystać z własnych urządzeń – mówi profesor Igal Mor (na zdjęciu poniżej).
W lutym dyrekcja szpitala bez żadnego wytłumaczenia, rozmów, przestała płacić spółce Jumo za wykonane usługi. To kwoty rzędu 270 tys. zł miesięcznie. Firma nie dostała płatności za faktury z lutego i marca. Prawdopodobnie nieuregulowana zostanie również faktura kwietniowa, bo kiedy 17 kwietnia firma zwróciła się do dyrektor Anny Płonickiej-Mieloch z wezwaniem do zapłaty, kilka dni później otrzymała datowane na 21 kwietnia pismo, że 18 kwietnia szpital wszczyna kontrolę realizacji umowy, domaga się od Jumo dokumentacji dotyczącej wszystkich zabiegów od 2016 roku i do czasu zakończenia czynności wstrzymuje płatności za usługi.
- W tych okolicznościach rada nadzorcza i zarząd naszej spółki podjęły decyzję o natychmiastowym wypowiedzeniu umowy szpitalowi – informuje profesor Igal Mor. – Dzisiaj dostarczyłem dyrekcji pismo z taką decyzją.
Do godziny 24 30 kwietnia 2023 r. profesor Igal Mor i jego zespół lekarzy zapewniają opiekę wszystkim pacjentom leżącym na oddziale urologicznym szpitala w Legnicy. Po tym terminie odpowiedzialność za zapewnienie im właściwych warunków hospitalizacji spada na dyrekcję Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego.
Igal Mor mówi, że kiedy zwrócił na to uwagę Tomaszowi Uherowi, zastępcy dyrektora ds lecznictwa, straszono go utratą prawa do wykonywania zawodu za porzucenie pacjentów.
- Nikogo nie porzucam – mówi profesor. – Każdemu pacjentowi będę proponował kontynuację leczenia w innym ośrodku. Prowadzony przeze mnie szpital urologiczny w Katowicach utworzy specjalnie w tym celu nowy oddział z 24 łóżkami dla pacjentów z Legnicy.
Na legnickiej urologii leży aktualnie 16 chorych. W związku z wygaszaniem oddziału, lekarze operują tylko pacjentów onkourologicznych, gdzie odwlekanie zabiegu niosłoby bezpośrednie zagrożenie dla życia. Innych zabiegów już się nie wykonuje.
A potrzeby są ogromne. W kolejce na zabieg czeka ponad stu pacjentów onkologicznych i około 200 pacjentów z innymi problemami.
Z mapy Legnicy zniknie nie tylko oddział urologiczny, ale też specjalistyczna poradnia urologiczna obsługiwania przez pracowników Przedsiębiorstwa Wielobranżowego Jumo. Dla części chorych zagrożonych złośliwymi nowotworami, to jak wyrok śmierci.
- Nie widzę przestrzeni do rozmowy po drugiej stronie. Pani dyrektor szpitala jest w Dubaju – mówi Igal Mor.
Nieoficjalnie wiemy, że wstrzymane zostały płatności także innym podmiotom działającym na terenie Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Legnicy.
- Szpital nie ustosunkowuje się do zaistniałej sytuacji – oświadcza rzecznik prasowy Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Legnicy Tomasz Kozioł. Jednocześnie informuje, że z dniem jutrzejszym on także składa wypowiedzenie z pełnionej funkcji.
Dodajmy, że według dostępnych danych Ministerstwa Zdrowia Wojewódzki Szpital Specjalistyczny w Legnicy był w czerwcu 2022 roku zadłużony 160 234 810 zł (zadłużenie wymagalne: 694 329 zł). Od końca 2016 r. zadłużenie szpitala w Legnicy wzrosło o ponad 41 mln zł. We wrześniu 2019 poprzednia dyrektor Krystyna Barcik odeszła na emeryturę, a zastąpiła ją Anna Płotnicka-Mieloch.
FOT. PIOTR KANIKOWSKI
Drukuj
Email
i to by bylo na tyle mieciu.Spuszczam wode i zmykam klape..
Tak lustratorku, jak ktoś ma rozum kury to wyłącznie cip, cip mu w głowie się kołata!
Do LEGNICZANINA bardzo mądre i prawdziwe pisze Pan komentarze lubię je czytać bo pisze Pan prawdę .Komentarze LUSTRATORKA są tak żenujące ,że aż mi żal tego chorego człowieka.Niech sobie fantazjuje jeżeli to mu pomaga w terapii.
podsumowujac mieciu zebys sie nie pogubil ,szpital utrzymuje meza za niebotyczne pieniadze,jest najbardziej zadluzony w okolicy, lekarze i pracownicy cywilni zwalaniaja sie, odchodzi najlepszy zespol urologii w Polsce ktoremu nasyla sie kontrole a pani dyrektor jedzie sobie do Dubaju.No patrz to prawie jak Tuskiem co to jak nadszedł pis to uciekl do UE. Teraz masz to w garsci mieciu. I zapamietasz. Bez tego cipcipcip .
czyli jak zwykle cipcip cip cipuchna mieciu.Krystyne B jako radzaca sobie nalezalo usadzic mieciu.Co jest normalne bo na takie stanowiska czekaja zastepy miliony z PISu.Profesorami sie nie zajmuj bo do tego jeszcze nie dorosles a oni poradza sobie.Ty mierz sie z motlochem tak gdzie twoje miejsce.
Taaak, z kretynem dyskutować to jak … po szkle!
Urologię w 2003 rozpieprzył komuch z cwaniarą z POspólstwa! Krysia ratowała na POspólski sposób…
Legnicka urologia w żadnym z uznawanych rankingów nie była nie tylko “the best” ale nawet nie “łapała się na pudło”!
Jeżeli chcemy mieć dobrą służbę zdrowia to należy wprowadzić sztywny rozdział zakładów publicznych od niepublicznych tak jak jest w całej Europie i większości świata. A konsekwencją takiego rozwiązania jest zakaz pracy w placówkach publicznych i niepublicznych i taki “profesor”, doskonały fachowiec, musiałby zdecydować czy robi karierę naukową i sławę czy też kasę…. W innym przypadku dostęp do publicznego świadczenia warunkowany jest od łapówki lub wizyty w prywatnym gabinecie….
mieciu nareszcie jest Krystyna B>>>>>Od września 2016 roku oddział i poradnię urologiczną prowadzi warszawska spółka Przedsiębiorstwo Wielobranżowe Jumo, z którą szpital podpisał umowę. Na czele zespołu lekarskiego stoi Igal Mor, jeden z największych autorytetów w zakresie urologii w Polsce. Do Legnicy ściągnęła go poprzednia dyrektorka szpitala Krystyna Barcik. Profesor uratował kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia i oddział, któremu groziło zamknięcie.
zdecydowanie nowa wladza radzi sobie swietnie i mysle ze taki dubaj w niczym nie przeszkadza.>>>>>>Według danych Ministerstwa Zdrowia z I półrocza 2022 r. Wojewódzki Szpital Specjalistyczny w Legnicy jest drugim najbardziej zadłużonym szpitalem na Dolnym Śląsku. Jego dług na koniec czerwca ub. r. wynosił 160 234 810 zł (zadłużenie wymagalne: 694 329 zł). Od końca 2016 r. zadłużenie szpitala w Legnicy wzrosło o ponad 41 mln zł.
dzieki upanstwowieniu i zaprzestaniu kradziezy zgodnie z danymi TVP3>>>Sprawdziliśmy kondycję finansową 18 szpitali na Dolnym Śląsku. Placówki już od kilku lat tracą miliony złotych. Jeszcze w 2015 r. łączna suma długów wynosiła blisko 350 mln, w 2019 było to już prawie 490 mln. Rekordowo zapowiada się 2020, bo już teraz wiele szpitali znacznie przekracza ubiegłoroczne deficyty.
- . W ciągu zaledwie czterech lat długi niektórych wzrosły o 100 proc.
moj ty bobasku.
a urologia onkologiczna wlasnie to nie była prywata mieciu ?Tyle ze w panstwowym szpitalu.Prywata marzenie i jak doskonale dzialala….najlepsza W Polsce.
widzimy jak miecio sie sprezył i doszedł do wszystkiego ale dziwne ze nie dotarl jeszcze do Tuska. Ale to kwestai czau bo jak wiemy liczy sie teraz tylko historia.Nasza historia.Mieciu uczy sie ,ciagle sie uczy…na paskach TVP.
lustrator pisze: 27/04/2023 o 06:51
>>>>>>(…) Tymczasem brakuje pieniędzy na utrzymanie innych oddziałów. Lekarze z urologii złożyli wypowiedzenia, bo dyrekcja im nie płaci.
Oddział intensywnej opieki medycznej (OIOM), gdzie lekarze opiekują się mężem marszałek Sejmu Elżbiety Witek, to jeden z najdroższych w utrzymaniu oddziałów szpitalnych. <<<<<
Jasne, Krysia zatrudniła super menadżera, który postulował zamknięcie wszystkich niedochodowych oddziałów w szczególności SOR i OIOM! Z jego analizy wynikało również, iż największe dochody osiąga szpital z dzierżawy pomieszczeń dla LPGK na cele post morten!
Może to jest właśnie kierunek POspólstwa – wyprzedać znajomym co się da a resztę zamienić na "umieralnię". Takich to właśnie mieliśmy menadżerów-prywatyzatorów z POstpólstwa! Po 2002 roku sprywatyzowano wszystkie najbardziej dochodowe działy i oddziały szpitala (stację dializ, urologię, rtg itp.)
Wańka-wstańka-lustrator wciąż swoje.
A więc wróćmy do historii, Najlepsza urologia w tym szpitalu, zdaniem personelu, funkcjonowała do roku 2003 pod zarządem dr. Wojtka Kołaczyka, którego zwolnił ówczesny dyrektor-łapówkarz w porozumieniu z ówczesną księgową Mariolą D.- późniejszą wiceminister w rządzie POspółstwa. Ta ostatnia na ministerialnym stołku przetrwała zaledwie kilka miesięcy, zapewne z powodu “lepkich łapek”…
P.S.
Czy Redakcja może sprawdzić jakim tytułem posługuje się Prezes ustępującej spółki i jaka kwota kontraktu nie została wypłacona, bo co portal to inne tytuły i inne kwoty!
nic nie pisza o Krystynie B mieciu >>>>>>Mąż Elżbiety Witek leży na OIOM-ie Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Legnicy, choć jest w stanie wegetatywnym. Za leczenie takiego pacjenta NFZ płaci każdego dnia średnio kilka tys. złotych. Tymczasem brakuje pieniędzy na utrzymanie innych oddziałów. Lekarze z urologii złożyli wypowiedzenia, bo dyrekcja im nie płaci.
Oddział intensywnej opieki medycznej (OIOM), gdzie lekarze opiekują się mężem marszałek Sejmu Elżbiety Witek, to jeden z najdroższych w utrzymaniu oddziałów szpitalnych.
- To bardzo kosztowne hospitalizacje, przede wszystkim ze względu na to, że obsada lekarska i pielęgniarska musi być bardzo duża – mówiła w rozmowie z “Wyborczą” Agnieszka Dyla, lekarka oddziału anestezjologii i intensywnej terapii szpitala w Oławie.
tak tak mieciu.Teraz skupmy sie na krystynie B. a nawet na jej przodkach bo tam moze byc hohoho mieciu. A nawet wiecej. Brakuje jeszcze o sadach i komornikach.Co to popluczyny zostaly i trzeba cos z tym zrobic.Ale mieciu to juz chorych zupelnie nie interesuje a nawet juz wina Tuska tu nie ma nic do rzeczy.
A może Redakcja w ramach dziennikarskiej rzetelności sprawdzi czy obecna dyrektor szpitala poleciała za własne pieniądze do Dubaju na wakacje czy też jak poprzednia dyrektor za pieniądze firmy, która była podwykonawcą szpitala? Chyba za składanie fałszywych wyjaśnień w tym zakresie prokuratura wniosła akt oskarżenia wobec Krystyny B.?
to juz pewnie ostatni szpital gdzie jest jeszcze woda i grzanie ale bez personelu.Zawsze to cos mateczko….
dzienki matulo juz biegne.
Biedny LUSTRATORKU gdzie ty sie będziesz leczył? bo widzę ,że choroba postępuje . Ponoć są jeszcze miejsca w Bolesławcu na Tysiąclecia.
swoja droga juz tre kolanami czekajac na wpis miecia z legnicy jak to ta pani tamtej pani co to z ta pania ma meza. Ktory bardzo duzo kosztuje.
do urn wyborco marny albo….umierac.
tak na marginesie pani ta ma silne powiazania z tamta pania a tamta pani ma meza. Na pewno o tej pani napisze znakomity miecio z legnicy.
Anna Płotnicka-Mieloch>>dyrektorem nadzorowanej przez samorząd województwa placówki jest Anna Płotnicka-Mieloch. Awans na to stanowisko zawdzięcza zmianom politycznym na Dolnym Śląsku, które były następstwem wyborów samorządowych w 2018 r. Władze w województwie objęła wówczas koalicja PiS i Bezpartyjnych Samorządowców. Nadzór nad służbą zdrowia sprawuje przedstawiciel PiS — wicemarszałek Marcin Krzyżanowski.
Marszałek Sejmu Elżbieta Witek, wicemarszałek Dolnego Śląska Marcin Krzyżanowski i Anna Płotnicka-Mieloch, dyrektor szpitala w Legnicy na otwarciu odnowionej przychodni w listopadzie 2019 r. PAP/Tomasz Golla
Marszałek Sejmu Elżbieta Witek, wicemarszałek Dolnego Śląska Marcin Krzyżanowski i Anna Płotnicka-Mieloch, dyrektor szpitala w Legnicy na otwarciu odnowionej przychodni w listopadzie 2019 r.
To właśnie zarząd województwa powołał w sierpniu 2019 r. Płotnicką-Mieloch na dyrektorkę legnickiego szpitala. Wcześniej, przez 13 lat kobieta związana była z niepublicznym Jaworskim Centrum Medycznym, na którego czele od 2006 r. stoi Joanna Madejczyk-Białowąs.
Ktoś olał temat.
prosze pana nie da sie zarzadzac szpitalem z Dubaju.Tym bardziej jak szpital nie ma pieniedzy.Generalnie musi byc swietnie skoro pani prezes wyjechala do Dubaju.Przypuszczalnie tam rozglada sie za lekarzami albo pieniedzmi albo ropa..Troche spokoju.
lekarze do późnych godzin biegali po tym oddziale, na wewnętrznym po 12-tej to nawet lekarza dyżurnego ciężko spotkać
jedyny oddział w szpitalu, na który można było iść bez obaw; nie pasował do reszty bo zawyżał poziom