Legniccy policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzanych o podpalanie samochodów. – Jak ustalili funkcjonariusze 40-latek i 44-latek działając wspólnie i w porozumieniu, w dniu 27 lutego podpalili dwa pojazdy osobowe zaparkowane przy ul. Czarnieckiego i Neptuna w Legnicy – informuje mł. asp. Anna Tersa z zespołu prasowego legnickiej policji.
Anna Tersa podkreśla, że zatrzymanie podpalaczy to efekt skrupulatnej, wytężonej pracy operacyjnej jej kolegów z Wydziału do Walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu Komendy Miejskiej Policji w Legnicy.
Policjanci zebrali dowody, że 27 lutego późnym wieczorem 40-letni mieszkaniec Legnicy i 44-letni mieszkaniec gminy Prochowice podpalili citroena przy ul. Neptuna i audi na podwórku przy ul. Czarnieckiego. Sprawcy działali wspólnie i w porozumieniu. Straty spowodowane pożarami aut oszacowano na 32 tys. zł.
Podpalaczom grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Dziś mężczyźni zostali doprowadzeni do prokuratury na dalsze czynności.
Jeden ze spalonych samochodów służył matce sprawującej opiekę nad synem z zespołem Downa. Podpalacze pozbawili kobietę możliwości dowożenia go na zajęcia terapeutyczne.
Na nagraniu z monitoringu z podwórka przy ul. Czarnieckiego widać, że z kilku stojących obok siebie aut sprawcy z premedytacją wybrali samochód zaparkowany w miejscu zarezerwowanym dla osób niepełnosprawnych.
- Dochodziła wpół do dziesiątej wieczorem. Chwilę wcześniej wróciliśmy z próby w Zespole Pieśni i Tańca Legnica, gdzie tańczymy z synem – opowiadała nam pani Wioletta. – Nagle mocne walenie do drzwi: “Auto wam się pali”. Udało się odłączyć akumulator. Gaśnica, koc… Sąsiad przytomnie zadzwonił po straż pożarną i policję.
Tego samego dnia spłonęły w Legnicy jeszcze dwa samochody: tuż po północy przy ul. Kobylańskiej oraz o godz. 15.21 przy ul. Kartuskiej.