Kraina
Loading...
Jesteś tutaj:  Home  >  wiadomości  >  Current Article

Moje trzy grosze. Uciekajcie z Matriksa

Przez   /   21/10/2020  /   6 Comments

Czytam o pacjentach wożonych od szpitala do szpitala, czekających po kilka godzin w karetkach przed SOR-ami i umierających, bo nie podłączono ich na czas do tlenu; o pracownikach sanepidu nie nadążających z nakładaniem kwarantanny, przeciążonych laboratoriach, długich kolejkach przed punktami pobierania wymazów i zaginionych w tym bałaganie próbkach. A potem jak tabletki do Matriksa wojewoda Jarosław Obremski podaje mi garść różowiutkich danych statystycznych, abym uwierzył, że on z rządem panują nad sytuacją.

Codziennie zażywam ten prozac. W moim znerwicowanym mózgu przyjemnie rozpuszczają się informacje, że na Dolnym Śląsku jest wciąż jeszcze prawie 900 wolnych łóżek dla chorych na COVID-19, ponad 60 gotowych do użycia respiratorów, a 5 tysięcy ludzi już wyleczyło się z koronawirusa.

To działa przez chwilę. Działałoby dłużej, gdyby nie dywersyjna działalność specjalistów od modelowania matematycznego, którzy korzystając z tych samych danych co Jarosław Obremski i inni przedstawiciele rządu wykazują, że przy obecnym tempie namnażania się koronawirusa jeszcze przed końcem października polski system ochrony zdrowia osiągnie granice swojej wydolności.

To znaczy, że nie tylko ostre przypadki COVID-u – np. ludzie duszący się bez mechanicznej wentylacji – ale w ogóle każda sytuacja wymagająca interwencji medycznej, od zapalenia wyrostka robaczkowego po udar czy raka, stanie się problematyczna. Po przekroczeniu tej granicy będą umierać ludzie, starsi i młodsi, którym w normalnej sytuacji medycyna byłaby w stanie pomóc.

Jeśli jako społeczeństwo możemy zrobić dla siebie nawzajem cokolwiek (cokolwiek!), żeby odsunąć ten moment, to nie dyskutujmy z zaleceniami epidemiologów, tylko się do nich stosujmy: nośmy maseczki, trzymajmy dystans, myjmy i dezynfekujmy ręce. Niezależnie od tego, jak słodkie tabletki rozdaje wojewoda, wiara, że dobra zmiana, jakiś rząd, nas od złego uratuje, na pewno nie wystarczy. Ratujmy się sami.

 

Piotr Kanikowski

    Drukuj       Email
  • Publikowany: 1494 dni temu dnia 21/10/2020
  • Przez:
  • Ostatnio modyfikowany: Październik 21, 2020 @ 9:41 am
  • W dziale: wiadomości

6 komentarze

  1. Do XXX. Dziękuję. Pozdrawiam również.

  2. xxx pisze:

    I miedzy innymi za to Pana cenie, merytoryczną dysputę. Nawet jeśli się z Panem nie zgadzam;)

    Pozdrawiam i to nie “problematycznie”!

  3. DO XXX. Dziękuję za uwagę. Ma Pan rację, a człowiek uczy się całe życie. Słusznie Pan odgadł, że posłużyłem się słowem “problematycznie”, traktując je jako synonim np. słowa “kłopotliwy”. Zastanawiałem się nad zaproponowanym przez Pana wariantem, ale szybko go odrzuciłem, bo udar czy rak wydają mi się “realnym problemem” niezależnie od wydolności systemu. Nad językowy puryzm zawsze przedkładałem użyteczność. Zdecydowałem, że pozostanę przy swoim, licząc, że większość Czytelników, zrozumie o co mi chodzi (nawet jeśli ktoś się przy okazji skrzywi, jak Pan). Pozostanę przy swoim tym bardziej, że według przytoczonej przez Pana słownikowej definicji “problematyczny” to również “niepewny”, więc w sumie niech będzie, że “każda sytuacja wymagająca interwencji medycznej (…) stanie się niepewna”. To jest ten sam rodzaj niepokoju, który miałem na myśli. Pozdrawiam serdecznie.

  4. lustrator pisze:

    utujmy z zaleceniami epidemiologów, tylko się do nich stosujmy: nośmy maseczki, trzymajmy dystans, myjmy i dezynfekujmy ręce. Niezależnie od tego, jak słodkie tabletki rozdaje wojewoda, wiara, że dobra zmiana, jakiś rząd, nas od złego uratuje, na pewno nie>>>swoja droga to ojczulku najbardziej nie rozumiesz czy masz jakies zastrzezenia i uwagi na temat ?

  5. lustrator pisze:

    Ile osób zmarło w Polsce bezpośrednio w wyniku nakręconej przez media karuzeli strachu? To już pytanie do Prokuratury. O ile rzecz jasna zajmą się tym kiedyś uczciwi ludzie.>>>do rzeczy niedorzeczniku. No to ilu i dlaczego zmarło ze strachu.I skad te informacje.I kto to sa ci uczciwi ludzie? Osobiscie wole wpisy niejakiego Redaktora ktory bierze jednak odpowiedzialnosc za to co pisze od wpisow niedorzecznika majacego absolutna pewnosc swojego abolutnego rosumu nie majacego potwierdzenia w rzeczywistosci a mogacego snuc swoje wynurzenia bez skladu i ladu i zadnej odpowiedzialnosci……. ksiezulku.

  6. xxx pisze:

    Panie Piotrze cenię Pana za twórczość – m.in. merytoryczność i doskonalą polszczyznę.

    I za tego względu apeluję, aby nie powielał Pan kalki “problematyczności”, które to określenie bynajmniej nie jest synonimem “problemowości” (wzbudzania problemu!)

    Oto Pańskie zdanie z artykułu: “… każda sytuacja….stanie się problematyczna”. Może odpowiedniejszym byłoby stwierdzenie, że ta sytuacja “może stać się realnym problemem”!

    Z wyrazami szacunku,
    “purysta językowy”
    Zgodnie ze Słownikiem Języka Polskiego:
    “problematyczny «budzący zastrzeżenia lub niepewny”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.


* Wymagany

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>

You might also like...

411-264805

Kierowca próbował pobić policjanta. Było pite

Read More →