Pierwszy tydzień od otwarcia legnickich przedszkoli, co miało miejsce 18 maja, nie cieszył się wielkim zainteresowaniem rodziców. Od poniedziałku do piątku frekwencja utrzymywała się na poziomie niższym, aniżeli 5 proc. wszystkich przedszkolaków, będących wcześniej podopiecznymi placówek miejskich.
W czwartek do przedszkoli przyprowadzono 102 maluchów, a w dzisiejszy piątek trafiło tam 97. W tym czasie aż 10 placówek przedszkolnych było przygotowanych do przyjęcia dzieci.
Sytuacja może się zmienić już 25 maja, bowiem rodzice zadeklarowali na ten poniedziałek posłanie do publicznych przedszkoli 401 dzieci. To też nie jest imponująca ilość, gdyż stanowi zaledwie 18,5 proc. wszystkich podopiecznych miejskich przedszkoli. Na przyjęcie gotowych jest 16 placówek i oddziały przedszkolne w czterech szkołach podstawowych. Dyrektorzy przygotowali 37 grup dla dzieci zgłoszonych, którymi będzie się opiekowało 72 nauczycieli.
Przypomnijmy, że podczas zapisów respektowane była priorytety, nakazujące przyjmowanie w pierwszej kolejności pociech rodziców pracujących w służbie zdrowia, służbach mundurowych oraz pracowników handlu i przedsiębiorstw produkcyjnych. Wystąpiło 90 takich przypadków. Zadbano również o możliwość wsparcia dla obojga pracujących rodziców.
Przypomnijmy również, że wszystkie obiekty zostały poddane ozonowaniu. Dyrektorzy przygotowali odpowiednie regulaminy działania oraz procedury. Należą do nich: procedura bezpieczeństwa w placówce, postępowania na wypadek wystąpienia zakażenia, ścieżka szybkiej komunikacji z rodzicami i ich zgoda na mierzenie dzieciom temperatury. Przeprowadzono niezbędne zakupy, wśród których są: bezdotykowe termometry, fartuchy i przyłbice dla pracowników, rękawice i płyny do dezynfekcji rąk, a także mebli, zabawek i różnych powierzchni. W każdym przedszkolu utworzono pomieszczenie będące izolatorium.
Wszystkie placówki przedszkolne przygotowane zostały w oparciu o wytyczne Głównego Inspektora Sanitarnego oraz Ministerstwa Zdrowia, Edukacji i Państwowej Inspekcji Sanitarnej.
Drukuj
Email
Procedury i regulaminy ani nie zapobiegną ewentualnemu zarażeniu się dzieci lub personelu, ani nie spowodują cudownego ozdrowienia!
Pic na wodę, żeby ładnie wyglądało na papierze. Co nie zmienia faktu, że i tak musimy żyć normalnie, niezależnie od wirusa.
ale ile jest wszystkich miejsc gdyby nie bylo koronawirusa i mozna by wykorzystac wszystkie szopy drewniane..Precyzyjnie Panie Redaktorze.