“Popełniłem błąd, za który bardzo przepraszam” – napisał na swoim facebookowym profilu lubiński radny PiS Adam Konefał. 12 listopada został zatrzymany przez policję pod zarzutem prowadzenia samochodu w stanie nietrzeźwości. Zapowiada, że wkrótce złoży rezygnację z mandatu radnego.
Adam Konefał opublikował oświadczenie: “Szanowni Państwo, drodzy mieszkańcy Lubina. Chciałbym wyrazić moje ubolewanie z powodu zdarzenia, do którego doszło kilka dni temu. Zostałem zatrzymany na drodze pod zarzutem prowadzenia pojazdu pod wpływem alkoholu. Zgodnie z moją decyzją, do której miałem prawo, poddałem się badaniu krwi. Nie przesądzając o wyniku tego badania, chciałbym przeprosić wszystkich moich wyborców, a także mieszkańców Lubina, którzy poczuli się dotknięci całą sytuacją. Popełniłem błąd, za który bardzo przepraszam. Nie chciałbym, aby ta sprawa odbiła się negatywnie na mojej rodzinie. Dobrowolnie poddam się karze i uszanuję wyrok sądu. Niezależnie od tego, chciałbym poinformować, że wystąpiłem z klubu Prawa i Sprawiedliwości i wkrótce na ręce przewodniczącej Rady Miejskiej, złoże także rezygnację z pełnienia mandatu radnego Rady Miejskiej w Lubinie. Jeszcze raz przepraszam wszystkich moich wyborców, których zawiodłem. Pragnę podkreślić, że nadal będę aktywnie działał na rzecz samorządu i lokalnej społeczności.”
Adam Konefał ma 44 lata. Pracuje w KGHM. Od 2018 roku jest radnym Rady Miejskiej w Lubinie. 12 listopada wszedł do sklepu po zakupy. Stojący za nim w kolejce osoba wyczuła alkohol. Gdy zobaczyła, że mężczyzna przyjechał samochodem, zadzwoniła po swojego krewnego, policjanta z Polkowic. Ten pojawił się na miejscu i dokonał zatrzymania radnego. Wezwał funkcjonariuszy z Lubina. Radny opierał się przed poddaniem się badaniu alkomatem. Nie chciał wykonywać poleceń. Policjanci użyli środków przymusu bezpośredniego, aby go doprowadzić na badanie krwi do szpitala. Czekają na wynik.
Honorowa postawa radnego, który po ujawnieniu afery wyraził skruchę, zrezygnował z członkostwa w klubie PiS oraz zapowiada złożenie mandatu, to pozytywny element tej sprawy.
FOT. FACEBOOK.PL/ ADAM KONEFAŁ
Drukuj
Email
