- Legniccy policjanci zatrzymali 39-latka podejrzanego o spowodowanie wypadku drogowego i nie udzielenia pomocy poszkodowanemu motocykliście – informuje mł. asp. Jagoda Ekiert, oficer prasowa. Mężczyzna ma na sumieniu też inne przestępstwa. Dzisiaj sąd na wniosek prokuratury aresztował go na okres trzech miesięcy.
27 sierpnia br., około godziny 20 na drodze pomiędzy Legnicą a Złotoryją kierujący audi podczas manewru wyprzedzania zderzył się czołowo z jadącym z przeciwnego kierunku motocyklem marki Honda. Nie zatrzymał się, aby udzielić pomocy ciężko rannemu motocykliście. Wraz z pasażerami uciekł z miejsca zdarzenia.
- Od momentu wypadku funkcjonariusze legnickiej komendy pracowali nad ustaleniem sprawcy – informuje Jagoda Ekiert.
Sprawdzono drobiazgowo każdy ślad. Zabezpieczono nagrania z różnych monitoringów. Przesłuchano świadków. To pozwoliło w pierwszej kolejności zatrzymać 36-letniego pasażera z audi, który kilkanaście dni temu usłyszał zarzut nieudzielenia pomocy poszkodowanemu w wypadku motocykliście. Mężczyzna trafił pod dozór policji.
- Ustalony przez funkcjonariuszy Wydziału do Walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu kierowca Audi ukrywał się dłuższy czas przed policjantami. Jego zatrzymanie było tylko kwestią czasu. Wczoraj kryminalni zatrzymali podejrzanego 39-latka i umieścili go w policyjnym areszcie – informuje mł. asp. Jagoda Ekiert.
Dowody, które zebrali policjanci, wystarczyły, by Prokuratura Rejonowa w Legnicy postawiła 39-latkowi sześć zarzutów. Mężczyzna odpowie za spowodowanie wypadku oraz nieudzielenie pomocy pokrzywdzonemu, posiadanie środków odurzających, kierowanie pojazdem pomimo orzeczonego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych oraz kradzież dwóch pojazdów.
Kierowcy grozi kara do 15 lat pozbawienia wolności.
FOT. POLICJA LEGNICA
Drukuj
Email
