Loading...
Jesteś tutaj:  Home  >  wiadomości  >  Current Article

NFZ nałożył 456 tys. zł kary na szpital w Złotoryi

Przez   /   17/09/2019  /   1 Comment

Dotarliśmy do wyników kontroli Narodowego Funduszu Zdrowia w szpitalu powiatowym w Złotoryi. – Działalność została oceniona negatywnie w aspekcie legalności, rzetelności i celowości – informuje nas centrala NFZ. Na spółkę Szpital Powiatowy im. A. Wolańczyka została nałożona kara w wysokości 456 056,85 zł. 

Inspektorzy Narodowego Funduszu Zdrowia odwiedzili szpital wiosną 2019 r. Sprawdzali, jak dzierżawiąca go od powiatu spółka Szpital Powiatowy im. A. Wolańczyka wywiązała się z 9 zaleceń wydanych przez NFZ w 2018 roku. Tamta wcześniejsza kontrola, z 2018 r., wskazywała, że w złotoryjskim szpitalu dzieje się źle: realizację umowy uznano za niezgodną z obowiązującymi przepisami, powiadomiono prokuraturę o sytuacji zagrożenia dla życia i zdrowia pacjentów, nałożono na spółkę karę w wysokości ok. 150 tys. zł.

W 2019 roku podczas kontroli sprawdzającej NFZ przekonał się, że nieprawidłowości się powtarzają.

Gdy inspektorzy pojawili się w Złotoryi, nadal brakowało kadry pielęgniarskiej na oddziałach ginekologiczno-położniczym, otolaryngologicznym, neurologicznym, chirurgicznym i wewnętrznym. Szpital nie wypełniał w tym zakresie norm wskazanych w rozporządzeniu ministra zdrowia w sprawie świadczeń gwarantowanych z zakresu leczenia szpitalnego. Mimo zaleceń, dyrekcja nie ustaliła też minimalnych norm zatrudnienia pielęgniarek zgodnie ustawą o działalności leczniczej.

- Analiza organizacji pracy pielęgniarek w poszczególnych oddziałach wykazała, iż niezmiennie w szpitalu funkcjonuje forma pojedynczej obsady pielęgniarskiej na zmianie, co rodzi wysokie ryzyko szkody klinicznej. Braki kadrowe personelu pielęgniarskiego stwierdzono w pięciu spośród ośmiu kontrolowanych oddziałach – informuje nas Michał Rabikowski z Biura Komunikacji Społecznej Centrali NFZ w Warszawie.

W oddziale neonatologicznym i pediatrycznym zapewnienie całodobowej opieki lekarskiej we wszystkie dni tygodnia odbywało się niezgodnie z organizacją udzielania świadczeń określoną w rozporządzeniu ministra zdrowia.

- W izbie przyjęć udzielanie świadczeń odbywało się w sposób rażąco nieodpowiadający wymogom określonym w obowiązujących przepisach, z naruszeniem ustawy  o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi – wylicza Rabikowski. Chodzi o obecność osób bezdomnych, które z poczekalni dla pacjentów przy izbie przyjęć zrobiły sobie dziką noclegownię. Pijani i i brudni spali, sikali, wywoływali awantury w holu. Z obawy o siebie i pacjentów personel izby przyjęć wielokrotnie prosił policję, burmistrza oraz starostę o interwencję. Problem był miesiącami bagatelizowany przez władze samorządowe.

Szpital powtórnie nie legitymował się potwierdzeniem odbytego szkolenia w zakresie resuscytacji noworodka, co narusza regulację zawartą w rozporządzeniu w sprawie świadczeń gwarantowanych z zakresu leczenia szpitalnego, a tym samym nie spełnił zaleceń pokontrolnych przedstawionych w wystąpieniu pokontrolnym kontroli z 2018 roku.

Brakowało informacji dla pacjentów o godzinach i miejscach udzielania świadczeń, a także informacji na temat posiadanych udogodnień dla osób niepełnosprawnych.

Jak informuje NFZ, umieszczanie pacjentów na liście oczekujących na świadczenie w oddziale otolaryngologii odbywało się niezgodnie z przepisami prawa. Świadczeniodawca nie powołał zespołu oceny przyjęć, choć zobowiązywała go do tego ustawa.

Kontrolerzy ponowie mieli zastrzeżenia do prowadzenia dokumentacji medycznej. Stwierdzono brak właściwych wpisów w Księdze raportów lekarskich w oddziale otolaryngologii.

- W wyniku ustaleń dokonanych w trakcie kontroli, działalność została oceniona negatywnie w aspekcie legalności, rzetelności i celowości. Na podstawie ogólnych warunków umów o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej na świadczeniodawcę została nałożona kara umowna, w kwocie 456 056,85 zł . Szpital nie złożył zastrzeżeń do wystąpienia pokontrolnego – podsumowuje Michał Rabikowski z NFZ.

Szpital w Złotoryi jest od 2016 roku dzierżawiony przez spółkę o nazwie Szpital Powiatowy im. A. Wolańczyka. Nowe władze starostwa, niezadowolone z realizacji umowy, od kilku miesięcy przygotowują się do odzyskania kontroli nad placówką. Plany przewidują, że powiat złotoryjski nieodpłatnie przejmie 100 procent udziałów w spółce Szpital Powiatowy im. A. Wolańczyka, co pozwoli utrzymać kontrakt z NFZ i zapobiegnie przerwie w działalności placówki.

Post scriptum: Monika Rudnicka, dyrektor szpitala powiatowego w Złotoryi, twierdzi, że przedstawiona nam przez NFZ informacja zawiera nieprawdę. Według pani dyrektor, to nieprawda, że złotoryjski szpital nie złożył zastrzeżeń do wystąpienia pokontrolnego, bo dyrekcja takie zastrzeżenia składała dwukrotnie i do dziś czeka na odpowiedź. Ponadto Monika Rudnicka jest zdziwiona zarzutem, że w szpitalu brakowało informacji dla pacjentów, bo nigdzie w pokontrolnych dokumentach nie spotkała się z taką uwagą. Co do minimalnych norm zatrudnienia, zostały one przyjęte przez placówkę już w 2018 roku, choć bez opinii Okręgowej Izby Pielęgniarek i Położnych, która – jak twierdzi Monika Rudnicka – nie chce opiniować takich dokumentów. Dyrektor nie zgadza się też z zarzutem, że szpital powtórnie nie legitymował się potwierdzeniem odbytego szkolenia w zakresie resuscytacji noworodka.

FOT. PIOTR KANIKOWSKI

    Drukuj       Email
  • Publikowany: 1685 dni temu dnia 17/09/2019
  • Przez:
  • Ostatnio modyfikowany: Wrzesień 20, 2019 @ 12:38 pm
  • W dziale: wiadomości

1 komentarz

  1. koyot pisze:

    wychodza rzady raszkiewicza powinien odpowiedziec prawnie i odpowie za to co dzialo sie za jego panowania ekonomiczny laik w podleglych jemu jednostkach samorzadowych szczegulnie w pinb

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.


* Wymagany

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>

You might also like...

Dokumenty55-1024x708

Moje trzy grosze. Odchodzi #tadziura

Read More →