Poseł Robert Kropiwnicki zabiega o połączenie torami Polkowic z Lubinem i Głogowem. Uważa, że to niezbędne dla harmonijnego rozwoju Zagłębia Miedziowego. W Urzędzie Marszałkowskim Województwa Dolnośląskiego trwają analizy dotyczące takiej inwestycji. Ministerstwo infrastruktury oraz PKP S.A. na razie odnoszą się do tych planów z dystansem.
Władze PKP S.A. uważają, że linia miałaby wyłącznie znaczenie regionalne, dlatego sugerują, że powinna być realizowana w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Dolnego Śląska. Ale Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego nie planuje ujęcia tej inwestycji w ramach kolejnej edycji RPO. Andrzej Bittel, sekretarz stanu w ministerstwie infrastruktury, dyplomatycznie odpowiada na interpelację Roberta Kropiwnickiego, że dopóki trwają prace analityczne, “nie jest możliwe stwierdzenie, czy realizacja inwestycji w przyszłej perspektywie finansowej ze środków Budżetu Państwa lub przy współfinansowaniu z funduszy strukturalnych byłaby możliwa oraz w odpowiednim stopniu uzasadniona (w tym ekonomicznie)”.
Wystarczy wybudować około 15-kilometrowy odcinek linii kolejowej łączący Polkowice z Głogowem (przy częściowym wykorzystaniu odcinka linii nr 14), ewentualnie wykorzystać i zmodernizować istniejące połączenie kolejowe należącego do KGHM i włączyć je do linii kolejowej nr 289, aby powstał nowy ciąg komunikacyjny łączący cztery ośrodki miejskie Legnicko-Głogowskiego Okręgu Miedziowego: Legnicę, Lubin, Polkowice, Głogów.
FOT. PiXABAY.COM