W Sądzie Rejonowym w Złotoryi odbyła się rozprawa pojednawcza pomiędzy Piotrem Wielguckim (blogerem Matka Kurka), a oskarżonym przez niego o zniesławienie i znieważenie Jerzym Owsiakiem. Do ugody nie doszło. Szef Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy nie przyjechał na rozprawę, co bloger uznał za zlekceważenie sądu. Próbował o tym mówić na sali rozpraw, ale sędzia Jacek Kielar nie zgodził się z tą opinią i kazał mu zachować podobne oceny dla siebie.
To prawdopodobnie dlatego Matka Kurka wyszedł z rozprawy niezadowolony.
- Ten proces zaczął się, delikatnie mówiąc, niedobrze – komentował bloger. Porównywał ten niedobry początek do swego poprzedniego procesu z Jerzym Owsiakiem w tym samym sądzie. Tamten ocenił jako wzorcowy i sprawiedliwy, w tym już na początku ma zastrzeżenia.
- Mój klient nie pojawił się na sali sądowej, bo nie musiał. Nie było obowiązkowego stawiennictwa – wyjaśnia mecenas Jarosław Kowalewski, obrońca Owsiaka.
To samo powiedział Piotrowi Wielguckiemu sędzia Jacek Kielar. Gdy Matka Kurka – podobnie jak to czynił na poprzednim procesie – zaczął przedstawiać zachowanie Owsiaka jako wyraz jego arogancji wobec prawa, sędzia przerwał mu stanowczo: – Nie ma mowy o zlekceważeniu sądu. Strony mają prawo do pewnych zachowań.
Mimo tego pouczenia Kurka nie zmienił zdania.
- Dla mnie istotne jest to, co się dziś potwierdziło – mówił na sądowym korytarzu przed kamerą TVP Wrocław. – Kompletna arogancja Jerzego Owsiaka. Nierówność wobec prawa.
Proces został odroczony do 13 stycznia 2016 r., co oznacza, że 3 dni po 24.Finale Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy Jerzy Owsiak będzie musiał stawić się w Sądzie Rejonowym w Złotoryi w charakterze oskarżonego i wysłuchać zarzutów Wielguckiego.
Wściekły na sędziego Jacka Kielara Wielgucki zarzuca mu na swym blogu naruszenie “art 41 kpk i przede wszystkim prawa procesowego”, zapowiada, że sobie z nim poradzi i że zacznie od złożenia wniosku o wykluczenie go z postępowania.
O co Matka Kurka oskarża szefa Fundacji WOŚP? O słowa. W swym wideoblogu Owsiak używał wobec blogera sformułowań: „głęboko upośledzony nienawiścią człowiek”, “bardzo chory gość”, „nierób”, „mur” (slangowe określenie napastliwego pijaka, synonim „menela”). Ponadto w tym samym materiale miała się rzekomo znaleźć sugestia, że Wielgucki jest utrzymankiem żony, którą traktuje jak sutener, „ukrywa dochody”, jest życiowym nieudacznikiem, żebrzącym pijakiem zaczepiającym ludzi. W prywatnym akcie oskarżenia Kurka cytuje też list, jaki Jerzy Owsiak wysłał do sztabów WOŚP: ” (…) jest nam przykro, że fakt Waszego zaangażowania w działania WOŚP staje się powodem, dla którego stajecie się obiektem ataków nienawidzącego ludzi,chorego z nienawiści, sfrustrowanego furiata.Nie raz już zmagaliśmy się z pieniaczami, wariatami, awanturnikami i ludźmi szukającymi sławy w atakowaniu symbolu jednoczącego wszystkich Polaków. Tym razem mamy do czynienia z człowiekiem wręcz niebezpiecznym. Cyniczny, pełen jadu, przepełniony złem, a jednocześnie przebiegły, sprytny, wyrachowany. Na co dzień bezrobotny, bez sukcesów w życiu, z trudną przeszłością, całą swoją energię wkłada w tworzenie bloga, gdzie publikuje treści tak skrajnie szowinistyczne i napastliwe, że nie raz już zaprowadziły go one przed oblicze sądu.” Wielgucki twierdzi, że takimi wypowiedziami Jerzy Owsiak “znieważył i poniżył pokrzywdzonego w oczach opinii publicznej, narażając na utratę zaufania potrzebnego do prowadzenia działalności publicznej tj. popełnił czyn z art. 216 i art. 212 Kodeksu karnego”.
Między Owsiakiem i Fundacją WOŚP a Piotrem Wielguckim raz już się toczył proces karny o zniesławienie i znieważenie, tyle że wtedy bloger występował w roli oskarżonego. Sąd uznał wówczas, że o zniesławieniu nie może być mowy, bo w imię wolności każdemu wolno wygłaszać nawet niesłuszne i niesprawiedliwe opinie, ale skazał Wielguckiego za znieważenie szefa WOŚP słowami “hiena cmentarna” oraz “król żebraków i łgarzy” na grzywnę w wysokości 5 tys. zł.
Po tym wyroku bloger nie zaprzestał pomawiania Owsiaka i jego rodziny o malwersacje finansowe. Zarzucał mu też jako organizatorowi Przystanku Woodstock odpowiedzialność za śmierć co najmniej 4 osób. 25 listopada przed Sądem Okręgowym w Legnicy ma ruszyć proces cywilny z prywatnego powództwa Jerzego Owsiaka, który za narażające go na utratę dobrego imienia artykuły autorstwa Matki Kurki domaga się od Wielguckiego 200 tys. zł zadośćuczynienia.
Więcej informacji TUTAJ.
FOT. PIOTR KANIKOWSKI
Do MB’ Dlatego też może Pan założyć koszulę i nie przejmować się moim założeniem, za to zawierzyć ślepo Matce Kurce. Powodzenia.
a pan panie MB i bez krawata i koszuli … a wie lepiej.
Panie Piotrze Kanikowski, dziennikarz rzetelny relacjonuje wydarzenia, a założyć to może sobie elegancką koszulę, a nie to co się działo na sali sądowej.
Też żałuję. Można przyjąć założenie, że z grubsza jest zupełnie inaczej niż Kurka pisze.
Szkoda, bo kurka już jak zwykle triumfuje i nie będziemy wiedzieli jak było naprawdę
O Kurka, przegapiłem, to dzisiaj. Zafiksowałem się na 25 listopada i przegapiłem.
Panie Piotrze, kiedy jest pierwsza rozprawa, 19 czy 25 listopada?
I ostatnia perełka, żeby nie tworzyć więcej spamu:
https://twitter.com/kontrowersje/status/665492102613180416
@Piotr Kanikowski
To jeszcze nic. Napisał Pan kiedyś: “Zwłaszcza, że część prawicowych mediów z TV Republika i Łukaszem Warzechą na czele, kreuje go na autorytet.”
Już nawet Łukasz Warzecha usłyszał słynne “Wypad pajacu”.
https://twitter.com/kontrowersje/status/662645120362246144
Jakie media, taki autorytet.
No cóż Panie redaktorze mozna by napisac ze byc moze sam ten cham wyladuje kiedys po smierci na smietniku ale przeciez pan uwaza ze taka postawa nie przystoi w Pana piśmie.No to moze sprecyzujmy jak mozna pisac o zwyklym chamie ze wsi ktorego nikt, ani matka ani szkoła ani ksiadz niczego nie nauczył.
Dlaczego mnie to nie dziwi?
Kurka na TT w dniu śmierci Kiszaczaka: “Kiszczak zdechł?”. Kilka minut później: “Pierwsze zadanie dla szefa MON Antoniego Macierewicza. Won ze ścierwem, żadnych Powązek.”. Kilka minut później: “Przekażcie @TomaszSiemoniak, bo ja mam bana, żeby się nie ważył, bo wyląduje w tej samej kwaterze.” Kilka minut później zdjęcie Urbana i “Jeszcze jeden! Jeszcze jeden!”. Kilka minut później: “Mama wieści z pierwszej ręki. Kiszczak już się smaży.” Kilka minut później przy zdjęciu wysypiska śmieci: “Jak nie na Powązkach to gdzie? Na przykład tu”.
Matka Kurka na Twiterze do Hanny Lis, cytat: “Wypad ścierwo”.
https://twitter.com/kontrowersje/status/664943198406619137
Prawdziwy wysyp prawdziwych internetowych pajacyków.Gdzie tacy durnie sie rodza i …po co??
Pomyliłem nazwisko sędziego… \
ale ostatnie zdanie z wpisu podtrzymuję
@maestro
Kurka już wydał wyrok. On chciałby 5 lat za to “przewinienie”, bo sędzia nie wykonuje jego życzeń w podskokach:
https://twitter.com/kontrowersje/status/664746635960958976
Oby takie Kurki nigdy nie doszły do władzy.
To co kurka pisze na swoim blogu jasno dowodzi, że nie rozumie tego co się w tym procesie dzieje.
1. W posiedzeniach nie tak jak w rozprawach uczestniczą tylko strony. To było posiedzenie.
2. Przepis dotyczący wyznaczenia rozprawy został mylnie zinterpretowany, bowiem oznacza, że wyznaczenie rozprawy powinno odbyć się jak najszybciej, a nie od razu, “gładkie przejście”. Tylko nasz listek chytrusek chciałby wszystko załatwić po najmniejszej linii oporu, co przypomina metody stosowane przez ludzi, których tak bardzo rzekomo zwalcza. Na przepisy KPK powołuje się wybiórczo zapominając choćby o tym, że strony muszą zostać zawiadomione o rozprawie najpóźniej na 7 dni przed jej terminem.
Widać Kurakowi zależy na szybkim załatwieniu sprawy za plecami swojego przeciwnika. Mało honorowo.
Tak więc kto wali w pieluchę ten wali, ale smród akurat się niesie od strony Biskupina…
To oskarżenie o list WOŚP do sztabów to już wyjątkowa bezczelność. Gdyby nie wcześniejsza gorączkowa działalność kurki z rozsyłaniem nieprawomocnego wyroku ze Złotoryi z bałamutnym komentarzem do ponad 1000 sztabów, wielu TYSIĘCY organów samorządowych, wszystkich posłów i senatorów, do sponsorów, WOŚP z pewnością nie napisałaby takiego listu (który, nawiasem mówiąc, zawiera bardzo celną charakterystykę tej ponurej postaci). Kurka z całą perfidią chciał zepsuć zbiórkę i WOŚP za samą tę akcję powinna go pozwać. Mam nadzieję, że sąd weźmie to pod uwagę.
Do ANDRZEJ Przyznam się Państwu: podsłuchiwałem pod drzwiami. Bloger mówił wzburzonym głosem, sędzia też dość głośno – co usłyszałem, zapisałem. Żadna sztuka. Sztuką prawdziwą jest wyczyn blogera, który nie ruszając się z Biskupina widział, jak Owsiak kręci się po domu w krótkich majtach i pielusze. Gość musi mieć czarodziejską kulę lub coś równie odlotowego w pigułkach.
@Koncertowicz:
Bloger, który prowadzi darmowy serwis internetowy z reklamami wciska swoim owieczkom, że redaktor Kanikowski nie mógł się dowiedzieć co się działo na rozprawie. Rozprawa pewnie była sekretna niczym Projekt Manhattan.
Tyle ze to dziecinada obliczona na odbiór przez podobnych do niego pajacyków.Musi blysnac żeby został dostrzezony nawet jak mu dowalą te 200tys to powie ze to spisek i walka o honor narodu.Ta akurat publika która go czyta to łyka wszystko jak leci i podaje dalej.I bardzo dobrze, im wyżej lata tym bolesniej ..pie ..lnie.
Kurka piekli się, bo nie ma monopolu na relacjonowanie procesu. Na dodatek jest wściekły, bo Owsiak ani sędzia nie stoją przed nim na baczność na komendę.
Swoim zachowaniem, agresywnymi, pełnymi jadu komentarzami na swoim blogu, na twitterze Wielgucki potwierdza… opinie Owsiaka na jego temat. Dostarcza tez kolejnych dowodow swojej nienawisci nie tylko do Owsiaka, ale i do red. Kanikowskiego, sedziego Kielara.
Czy rozprawa była niejawna? Bo komentowanie, relacjonowanie przez uczestników (Wilegucki) w takim przypadku chyba tez podlega paragrafom?
PS.Prosze poprawic date procesu w Legnicy
@KONCERTOWICZ Chyba lubię, jak się tak piekli.
https://twitter.com/kontrowersje/status/662266298710274048
Na swoim TT już Pana obraża Panie Piotrze
Swoją drogą, czekamy na dalsze relacje z procesu !!