- Wciąż jesteśmy na etapie rokowań – mówi Katarzyna Wojtkowska, przewodnicząca NSZZ Solidarność z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Legnicy, gdzie trzeci miesiąc trwa spór zbiorowy o podwyżki. Związkowcom nie udało się dogadać z dyrektorem Jerzym Konopskim, więc postanowili spróbować z prezydentem Tadeuszem Krzakowskim. Do spotkania ma dojść 28 maja.
Załoga MOPS żąda 400 złotych podwyżki dla każdego. Z dodatkowych pieniędzy, które ratusz przekazał na wynagrodzenia, 414 pracowników ośrodka mogłoby otrzymać podwyżkę nie większą niż 143 złote brutto. To grubo poniżej oczekiwań.
- Chcemy zapytać pana prezydenta o wiele spraw, m.in. o to, czym się kierował dzieląc pulę na podwyżki pomiędzy poszczególne placówki – mówi Katarzyna Wojtkowska. Dodaje, że przebieg spotkania z prezydentem będzie miał kluczowe znaczenie dla dalszych działań związku.
FOT. PIOTR KANIKOWSKI