Dziś Zuza Motorniuk – aktorka Teatru Modrzejewskiej – zaśpiewa światowe przeboje sprzed lat w niebanalnych aranżacjach Łukasza Matuszyka. Sama dopisała do nich polskie teksty. “Ta piosenka brzmi znajomo” to zarówno tytuł recitalu, jak i myśl, która powinna zaświtać w głowach publiczności, która zjawi się wieczorem w Caffe Modjeska.
Z relacji Zuzy Motorniuk wynika, że powstanie recitalu nieoceniony wkład miał jej pierworodny synek Gustaw, którego urodziła w zeszłym roku. Jest wielkim szczęściem, które jednakże uziemniło ją w domu na kilka miesięcy.
- A jako że jestem osobą, która czasami cierpi na nadmiar energii, pomyślałam, że warto byłoby ją jakoś spożytkować – opowiada aktorka. – Okazało się, że moi koledzy są przychylni. Stwierdzili, że to fajny pomysł i że zrobimy z tego hm… muzyczne wydarzenie. I że zarazem może to być ciekawe doświadczenie. Każdy z nas kojarzy bowiem światowe hity muzyczne. One w obcym języku brzmią super, są ekstra, tylko potem jak się je przetłumaczy, to wszystko kuleje. Postanowiliśmy zrobić eksperyment: Łukasz namiesza w aranżu, ja namieszam w tekście, i przekonamy się, czy hity nadal są do zjedzenia.
- To moja specjalność, aby wszystko wywracać do góry nogami – mówi kompozytor i aranżer Łukasz Matuszyk. – W przypadku niektórych pieśni faktycznie jest tak, że gdy się je przetłumaczy i muzycznie obedrze ze skóry, to faktycznie nie ma z czego zbierać. Stylistycznie brzmią fajnie, ale jak chce się z nich zrobić coś nowego, okazuje się, że linia melodyczna jest oparta na jednym dźwięku skandowanym przez wokalistkę.
Przy pisaniu tekstów Zuza Motorniuk starała się trzymać oryginału. Przyznaje jednak, że czasami się nie dało. A czasami ponosiła ją fantazja.
- Niektóre polskie teksty są wariacją na temat – mówi.
Recital został utkany z różnych piosenek. Przy ich doborze aktorka nie stosowała żadnego klucza poza jednym: “Bo ja tak chcę!”. Większość utworów pochodzi z czasów dzieciństwa Zuzy.
Premiera projektu “Ta piosenka brzmi znajomo” miała miejsce podczas balu sylwestrowego w teatrze. Zuza i jej zespół występowali wówczas na Scenie Gadzickiego – teraz przenieśli się do kameralnej Caffe Modjeska, stąd dzisiejszy wieczór bywa nazywany premierą bis.
Na marginesie tego wydarzenia warto odnotować, że przy okazji recitalu 0bjawił się jeszcze jeden talent. Myślę o aktorce Gabrieli Fabian, która przygotowała ilustracje, które będą wyświetlać się za plecami Zuzy.
FOT. PIOTR KANIKOWSKI