W strugach deszczu grupa dzieci i dorosłych złotoryjan posprzątała w sobotę opuszczone groby na cmentarzu komunalnym. Inicjatorem akcji był radny Paweł Maciejewski.
Do akcji włączyli się uczniowie z Zespołu Szkół Zawodowych w Złotoryi, harcerze, kibice Zagłębia Lubin, radni, działacze ze złotoryjskich klubów i stowarzyszeń, społecznicy, a także uczniowie Szkoły Podstawowej nr 1 i 3.
- Pomimo niesprzyjających warunków atmosferycznych złotoryjanie dopisali i tym samym udowodnili, że tego typu inicjatywy są potrzebne i ważne – podsumowuje Marcin Zawiślak, społecznik, jeden z uczestników akcji. -Pamiętamy, o naszych bliskich, którzy odeszli i regularnie dbamy o ich groby. A co z grobami zmarłych, którymi nie ma się już kto zająć? Porastają trawami, nie mają tabliczek znamionowych są zasypane liśćmi i stoją na nich stare potłuczone znicze.
Strzałem w dziesiątkę okazały się regały ze sprzętem do sprzątania, które od niedawna stoją na cmentarzu. Uczestnicy akcji korzystali z grabi, szczotek, wiader, a także ze zniczy i sztucznych bukietów, które zostały tam pozostawione. Warto pamiętać zanim wyrzucimy do śmietnika dobre znicze, że na regale można je zostawić, a osoby, które je wykorzystają często mniej zamożne dokupią jedynie wkład, co przyczyni się również do redukcji śmieci.
Ponieważ deszcz padał i padał, wolontariusze przemokli. Nie dali rady posprzątać wszystkich grobów, które tego potrzebują. Organizatorzy akcji apelują do osób odwiedzających mogiły bliskich przed zniżającym się Świętem Zmarłych o zwrócenie uwagi na zaniedbane groby. Posprzątanie ich oraz zapalenie znicza będzie wyrazem szacunku dla pochowanych na złotoryjskiej nekropolii.
- Serdecznie dziękujemy wszystkim uczestnikom, a w szczególności dzieciom i młodzieży, która daje przykład do naśladowania – mówi Marcin Zawiślak. -Była to niewątpliwie nauka bezinteresowności, empatii i pomagania innym. Planujemy w przyszłym roku zaangażowanie większej liczby osób tak, aby te działania odbywały się cyklicznie.
Marcin Zawiślak
FOT. MARCIN ZAWIŚLAK