POLMED
Loading...
Jesteś tutaj:  Home  >  wiadomości  >  Current Article

Złotoryja. Dzierżawca nie wie, czy utrzyma szpital do jesieni

Przez   /   09/05/2019  /   16 Comments

Pod naciskiem nowych władz powiatu dzierżawca złotoryjskiego szpitala przedstawił w końcu harmonogram inwestycji na najbliższe lata. Zastrzegł jednocześnie, że zrealizuje go tylko jeśli Narodowy Fundusz Zdrowia nie ukarze go obcięciem kontraktu za samowolne zawieszenie trzech oddziałów. “Kpina”, “Mydlenie oczu”, “Gra pozorów” – komentują radni. Starosta myśli, jak odzyskać szpital, póki  jest jeszcze co odzyskać.

Rozczarowani, zniesmaczeni postawą dzierżawcy, powiatowi radni szybko zakończyli specjalną sesję poświęconą aktualnej sytuacji szpitala w Złotoryi. Doszli do wniosku, że szkoda czasu. Ani Wiktor Rozmarynowicz – młodziutki prezes spółki Szpital Powiatowy im. A. Wolańczyka – ani równie młoda dyrektor placówki Monika Rudnicka nie byli w stanie w sposób satysfakcjonujący odpowiedzieć niemal na żadne zadane pytanie.

A padały pytania kluczowe dla przyszłości powiatu.

- Nie jestem jasnowidzem – odrzekł staroście Wacławowi Świerczyńskiemu prezes Rozmarynowicz zapytany, czy szpital będzie w stanie przetrwać choćby pół roku z zawieszonymi (bez zgody Narodowego Funduszu Zdrowia) oddziałami neonatologicznym, pediatrycznym i  położniczym. Rozmarynowicz liczy, że to się uda. Ale – zastrzega zaraz – to gdybanie.

Czarnych chmur nad szpitalem zbiera się coraz więcej. Dolnośląski oddział NFZ zakończył rekontrole w szpitalu i przedstawił dyrektor Monice Rudnickiej protokoły. Pani dyrektor nie chciała mówić o szczegółach, ale wyjawiła, że powtarza się sytuacja z ubiegłego roku. Protokoły z zastrzeżeniami odesłała bez podpisywania do Wrocławia. Ubiegłoroczna kontrola NFZ skończyła się skierowaniem do prokuratury zawiadomienia, że na kilku oddziałach zagrożone jest bezpieczeństwo pacjentów i załogi. Szpital musiał też zapłacić ok. 150 tys. zł kary za łamanie warunków kontraktu.

Nadzwyczajna sesja rady powiatu świadczy, że władze w starostwie tracą cierpliwość. Wielu radnych nie wierzy ani w dobrą wolę dzierżawcy szpitala, ani w słowa jego przedstawicieli.

- Dlaczego nas ciągle okłamujecie? – pytał prezesa i dyrektorkę przewodniczący rady powiatu Łukasz Horodyski. – Rozumiem, że to potężny biznes, ale nie róbcie go kosztem naszych rodzin.

- Dyskusja przypomina rozmowę głupiego z nienormalnym. “Uprawiajcie sobie swoje szopki, ale możecie nam nagwizdać”. Tak myślicie? – zgadywał Paweł Macuga.

- Robicie sobie żarty. Lekceważycie nas wszystkich. A odpowiadacie za bezpieczeństwo mieszkańców powiatu – mówiła radna Anna Melska z PiS-u.

Po czterech latach od podpisania umowy dzierżawy szpitala, postawiony pod ścianą przez przewodniczącego rady powiatu prezes spółki przygotował wreszcie harmonogram najniezbędniejszych inwestycji. Podpisany przez Wiktora Rozmarynowicza dokument jest lakoniczny, swobodnie mieści się na jednej kartce formatu A4. Prezes informuje, że w związku z planowaną rozbudową i modernizacją bloku operacyjnego trwają prace nad dokumentacją techniczną. Zakończą się w grudniu 2019 r. Do czerwca 2020 r. spółka chce wyłonić generalnego wykonawcę i uzyskać pozwolenie na budowę. Rozpoczęcie prac remontowych zaplanowano na lipiec 2020 r., a ich zakończenie i odbiory na grudzień 2021 roku. Prace nad centralną sterylizatornią odsunięto w czasie. Harmonogram przewiduje, że dokumentacja będzie gotowa dopiero w marcu 2021 r., wykonawca zostanie wyłoniony cztery miesiące później, a prace remontowe ruszą we wrześniu 2021 i potrwają do stycznia 2022 r. Sterylizatornia powinna być gotowa do pracy w marcu 2022 r, po wyposażeniu w urządzenia ciśnieniowe. Pozostałe prace remontowe i doposażanie szpitala w sprzęt jest realizowane zgodnie z zaleceniami sanepidu i Państwowej Inspekcji Pracy. Do kwietnia 2022 roku wszystkie wymagane inwestycje powinny się zakończyć.

Ale przesławszy radnym harmonogram, dyrektor Monika Rudnicka zastrzegła, że jego realizacja jest uzależniona “od posiadania przez Szpital ważnego kontraktu z DOW NFZ we Wrocławiu na udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej w kwocie nie mniejszej niż w miesiącu kwietniu 2019 r.”. Z tym może być problem, bo w kwietniu 2019 roku dyrekcja szpitala samowolnie – wbrew stanowisku Narodowego Funduszu Zdrowia – zawiesiła funkcjonowanie trzech oddziałów, z których odeszli lekarze. Monika Rudnicka zakłada, że w ciągu pół roku uda się jej pozyskać trzech brakujących lekarzy-specjalistów (neonatologa ze specjalnością drugiego stopnia, pediatrę ze specjalnością drugiego stopnia oraz pediatrę ze specjalnością pierwszego stopnia), na razie jednak po – jak zapewnia – setkach rozmów nikt nie zdecydował się przejść do Złotoryi. Wciąż nie wiadomo, jak zachowa się dolnośląski oddział NFZ, ale chyba naiwnością byłoby oczekiwać, że będzie jakby nigdy nic płacić spółce Szpital Powiatowy im. A. Wolańczyka za funkcjonowanie oddziałów, których nie ma.

- No i mamy czarno na białym, że żadnych inwestycji nie będzie – komentowała radna Barbara Kołodziej, która nie potrzebowała dużo czasu, by dodać dwa do dwóch.

Zbigniew Mosoń zapytał, czy spółka Szpital Powiatowy im. A. Wolańczyka byłaby gotowa dołączyć harmonogram inwestycji do umowy jako aneks.

- Takich decyzji nie podejmuje się ad hoc. To wymaga konsultacji prawnych – odpowiedział mu Wiktor Rozmarynowicz. Po tych słowach nasiliło się wrażenie, że Barbara Kołodziej może mieć rację.

Paweł Macuga chciał wiedzieć, czy spółka byłaby skłonna dla dobra lokalnej społeczności rozwiązać umowę dzierżawy.

- To nie jest rozmowa na tę chwilę – unikał odpowiedzi prezes.

- To jest rozmowa na tą chwilę, jeśli chcecie dobra szpitala – nie odpuszczał Macuga.

- Zawsze możecie przedstawić propozycję – usłyszał od Wiktora Rozmarynowicza.

Starosta Wacław Świerczyński nie ukrywa, że myśli o wypowiedzeniu umowy dzierżawy lub podpisaniu porozumienia rozwiązującego dzierżawę. – Funkcjonujecie w szpitalu 3 lata – wypominał prezesowi spółki i dyrektorce. – Nasze usilne starania doprowadziły do tego, że wreszcie przedstawiliście harmonogram inwestycji, ale za te remonty i modernizacje powinniście zabrać się już dawno. Wiedzieliście, że trzeba to wykonać. Przez długi weekend procedury będące następstwem rekontroli NFZ zostały wstrzymane, ale one was nie miną. Ja nie wiem, co powiedzieć dyrektorowi Narodowego Funduszu Zdrowia, bo nie mam od was konkretnych informacji, co dalej.

Były starosta Ryszard Raszkiewicz, który cztery lata temu wydzierżawił powiatowy szpital “gównianej” (jak mówił) spółce z kapitałem zakładowym 5 tys. zł, wykorzystał nadzwyczajną sesję do autopromocji. – Poprzedni zarząd powiatu i rada włożyli sporo wysiłku, żeby Złotoryja znalazła się w sieci szpital – podkreślał. Apelował do prezesa Rozmarynowicza i dyrektor Rudnickiej, by tego nie zaprzepaścili.

Chwilę później Raszkiewicza bez litości wypunktował radny Paweł Macuga:

- To pan był od tego, żeby w umowie żądać inwestycji i żeby zagwarantować w niej możliwość żądania, przewidzieć odpowiednie sankcje – rugał eksstarostę Macuga. – Ten powiat był przez 20 lat źle zarządzany. To pan jest starostą dwudziestolecia, który doprowadził do ruiny jego finanse. Obecna sytuacja ze szpitalem jest egzemplifikacją złego zarządzania. Mamy problem, nie tylko z zapewnieniem bezpieczeństwa zdrowotnego mieszkańców powiatu, ale też z utrzymaniem miejsc pracy dla kilkuset ludzi, którzy w szpitalu pracują i nie chcą szukać zatrudnienia za granicą. Mamy obłożone hipoteką na 32 mln zł budynki szpitala i szkół. Pańskie pozorowane działania doprowadziły do obarczenia Zakładu Pielęgnacyjno-Opikuńczego długiem Zespołu Opieki Zdrowotnej. Niech pan nie próbuje dzisiaj utrzymywać mieszkańców powiatu w przeświadczeniu, że wszyscy radni robili dobrze, tylko nie wyszło. Była możliwość, by sprawę szpitala załatwić inaczej.

Eksstarosta nie próbował się bronić.

FOT. PIOTR KANIKOWSKI

 

 

    Drukuj       Email
  • Publikowany: 2016 dni temu dnia 09/05/2019
  • Przez:
  • Ostatnio modyfikowany: Maj 9, 2019 @ 9:09 pm
  • W dziale: wiadomości

16 komentarze

  1. Powiatowy pisze:

    Tylko I wylacznie winny Raszkiewicz potrafil skierowac sprawe do prokuratury wobec pana Krupinskiego za rzekome nieprawidlowosci a sam stanie przed wymiarem sprawiedliwosci a pod nosem w pinb mial zgloszony taki walek az milo razem z Porczynskim zatuszowali sprawe ale to juz niedlugo wyjdzie I inne sprawy w tym urzedzie

  2. Bolo pisze:

    “kpina” , “mydlenie oczu” , “gra pozorów” , “robicie sobie żarty ” , “lekceważycie nas wszystkich” , “odpowiadacie za bezpieczeństwo powiatu”…to słowa które zapadły na sesji. Tak samo można powiedzieć o radnych którzy w przeszłości oddali szpital tej spółce, wasz brak odpowiedzialności i wiedzy, naiwność. Szanowni radni po diety poszliście ? Pozbywając się szpitala oddaliście w obce ręce bezpieczeństwo zdrowotne ludzi w powiecie, macie świadomość tego jaka krzywdę ludziom wyrządziliście ? Radny Macuga zawęził do Rycha cały problem, i niesłusznie. Rycho sam tego nie zrobił, to poprzedni zarząd i poprzedni radni to zrobili a wielu z nich wczoraj jakże wspaniale jechało po swoich błędach adresowanych do dyrekcji szpitala.

  3. antyr pisze:

    Obejrzałem https://www.youtube.com/watch?v=7ihy8nwbLEI – radni jak dzieci…

  4. koyot pisze:

    ps.Bolo Dyzma przy raszkiewiczu to malutki pionek szpital to poczatek a co z dlugami powiatu zastawionymi budynkami zapytajmy tego staroste dwudziestolecia o pinb porczynskiego jedyny sukces to wizyta biskupa

  5. Elmo pisze:

    Spółce chodzi tylko i wyłącznie o wyciągnięcie grubej kasy z kontraktu z NFZ. Teraz podłożyli jeden papierek nad którym siedzą radni i zadają pytania podstawionemu w ostatniej chwili “prezesowi”.
    Tutaj nie ma z kim dyskutować, ani co zadawać pytań, a jedynie przygotowywać plan na wyjście z tej sytuacji i spławienie tej spółki 5k.

  6. Ryś powiatowy pisze:

    p.s. Bolo, dokładnie, każdy kto głosował za oddaniem szpitala spółce na takich warunkach powinien mieć polityczny wilczy bilet bo albo jest gamoniem albo z premedytacją działał na szkodę powiatu. Od początku kadencji Raszkiewicza ten powiat to była równia pochyła. Może warto przypomnieć kto głosował za dzierżawą w tym kształcie

  7. Ryś powiatowy pisze:

    Alo,22 lata. Losy szpitala raczej są przesądzone, o czym świadczy skład zarządu, kapitał spółki, właściciele tejże. Bezczelność Raszkiewicza powal,hipokryzja, obłuda, cwaniactwo, brak mi słów. Czy ten powiatowy Dyzma w końcu odpowie do spółki z poprzednim zarządem za sytuację powiatu ? pomijam zadłużenie, ale szpital to spektakularna klęska. Już widzę jak schorowani ludzie próbują dostać się do do szpitali Lubina czy Wrocławia, a ich bliscy ochoczo przyjeżdżają do obłożnie chorych na codzienne wizyty. Może Raszkiewicza stać i dlatego ma to w poważaniu. Czy ten Dyzma serio myśli tak jak mówi ? czy ma mieszkańców za idiotów ?

  8. Bolo pisze:

    śmiechu warte, to jest to co zrobili radni oddając ten szpital w ręce takiej spółki. Szpital poszedł BEZ ZABEZPIECZENIA MATERIALNEGO, BEZ PLANU INWESTYCJI JAKO ZAŁĄCZNIK DO UMOWY. dzisiejsze wystąpienia radnych w stylu MĄDRY RADNY PO SZKODZIE. Masz narodzie swoich wspaniałych reprezentantów.

  9. ityle pisze:

    kto wydzierżawia szpital ten jest niespełna rozumu

  10. koyot pisze:

    do Gulczas Raszkiewicz juz lepiej niech nie bierze sie za zaden interes bo zwyczajnie nie ma pewnej czesci ciala

  11. koyot pisze:

    panie Piotrze sam pan widzi co zrobil pan Raszkiewicz starosta dwudziestolecia

  12. Gulczas pisze:

    Może Pan Raszkiewicz chcę otworzyć prywatny Zakład Pogrzebowy i chować ludzi i zbijać zysk z ludzi którzy kopną w kalendarz..

  13. Do ALO. Pan prezes we własnej osobie. Obok pani dyrektor.

  14. ewa pisze:

    Rysiu, to Ty oddałeś takim młodzieńcom powiatowy szpital? Chyba Cię….

  15. alo pisze:

    przepraszam Redaktorze, a kim jest ten młodzieniec na pierwszym zdjęciu? Hm…. ‘proszę nie mówić że to doświadczony menadżer służby zdrowia… Czyżby prezes? Proszę o odpowiedź. wiek? 20? 22? 24? A ta pani młodziutka?

  16. koyot pisze:

    Raszkiewicz powinien siedziec za to co zrobil z powiatem i ze szpitalem kolesiostwo nepotyzm brak kultury i niedouczenie to caly byly starosta a na dniach bedzie sie tlumaczyl z sytuaci w pinb krycje przestepstwa wraz z porczynskim kradziezy dokumentow przez urzedniczke pinb a dokumentacja urzedowa jest chroniona ustawa dlaczego nie zglosil kradziezy do organow scigania malo tego oskarzyli o ten czyn niewinna osobe

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.


* Wymagany

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>

You might also like...

pexels-nathanjhilton-28302225

Krwawa Julia po apelacji. Spędzi w więzieniu 25 lat

Read More →