Zbigniew Ziobro jako prokurator generalny domaga się przywrócenia kary dożywocia dla zabójcy pielęgniarki z Legnicy. Złożył do Sądu Najwyższego wniosek o skargę nadzwyczajną od wyroku Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu, który złagodził orzeczoną w I instancji karę Pawła P. do 25 lat więzienia.
Ta zbrodnia wstrząsnęła Legnicą w 2019 r. Zarówno Paweł P. jak i jego ofiara mieszkali w tym samym bloku przy ul. Wielkiej Niedźwiedzicy. Ona pracowała jako pielęgniarka na Oddziale Intensywnej Opieki Medycznej Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Legnicy. 23 października 2019 r., gdy po pracy wchodziła do mieszkania, Paweł P. rzucił się na nią od tyłu i siłą wepchnął do przedpokoju. Miał ze sobą metalową rurkę, którą zadał pielęgniarce 9 ciosów w głowę. Kobieta upadła na podłogę, ale jeszcze próbowała się podnieść. Paweł P. dusił ją i bił rurką.
Nieżyjącej kobiecie ściągnął z szyi złoty łańcuszek, z torebki wygrzebał portfel i z tym łupem uciekł do mieszkania krewnych, gdzie zdjął zakrwawione ubranie. Część ze zrabowanych pielęgniarce 450 zł przepuścił jeszcze tego samego dnia na automaty do gier. Z łańcuszkiem nie rozstawał się dłużej. Ostatecznie zastawił go w lombardzie za 700 zł.
W procesie, który toczył się przed Sądem Okręgowym w Legnicy, Paweł P. został w październiku 2021 r. skazany na dożywocie. Obrońcy wnieśli apelację do Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu, który w kwietniu zamienił mordercy karę dożywocia na 25 lat pozbawienia wolności. Prokuratura zwróciła się więc do Zbigniewa Ziobro o kasację.
Według prokuratora generalnego za surowszym wymiarem kary przemawiają okoliczności zbrodni, w szczególności “bezwzględny i okrutny sposób zachowania sprawcy, zaatakowanie pokrzywdzonej w jej własnym mieszkaniu, uderzenia zadane metalową rurką w głowę, ponawiane dziewięć razy, a gdy nie doprowadziły do skutku, silne uciśnięcie szyi bezbronnej, mocno już krwawiącej kobiety, skutkujące jej zadławieniem i śmiercią”. To świadectwo – jak czytamy we wniosku o kasację – “wyjątkowej determinacji oskarżonego w dążeniu do realizacji zamiaru zabójstwa, dokonanego z niskich, zasługujących na szczególne potępienie pobudek”. Sprawca jest mocno zdemoralizowany, bo ”dla posiadania dóbr materialnych poświęcił wartość najwyższą, jaką jest życie człowieka”. Prokurator wątpi w możliwość jego resocjalizacji.
FOT. PIXABAY.COM