Okradając znajomą z kasyna Dariusz K. zostawił poważną rysę na etosie chłopaków z “dzielnicy”. Kobieta nosiła w torebce 2 600 zł odłożone na czarną godzinę. W zaufaniu pokazała Dariuszowi K. plik banknotów. “Swój swojego nie okradnie” – rozumowała. Dariusz K. wyszedł, niby na chińską zupkę. Godzinę później wrócił, zamaskowany i uzbrojony. Grożąc kobiecie, że ją potnie, zażądał pieniędzy.
Prokuratura Rejonowa w Legnicy skierowała do sadu akt oskarżenia przeciwko 48-letniemu Dariuszowi K., który w październiku 2012 roku napadł na swoją znajomą i okradł ją z oszczędności. To recydywista wielokrotnie karany za przestępstwa przeciwko mieniu oraz życiu i zdrowiu. Zdarzało mu się już siedzieć za rozbój. 9 sierpnia 2012 roku wyszedł z więzienia.
Na wolności doskwierał mu brak gotówki. Utrzymywał się z zasiłku w MOPS-ie (271 zł). Szukając szczęścia zaczął zaglądać do salonu gier przy ul. Kartuskiej.
Mimo kryminalnej przeszłości wzbudził sympatię w starszej kobiecie, która pracowała w kasynie. Opowiadał jej o swym życiu i kłopotach z prawem. Ona, dobra dusza, pożyczała mu drobne kwoty i gotowała zupy, by nie chodził głodny.
29 października już siedział w lokalu, kiedy przyszła do pracy. Znów sobie pogadali od serca. W trakcie rozmowy ona wyciągnęła z torebki kosmetyczkę i pokazała mu swoje oszczędności: 2,6 tys zł, które dzięki mieszkającej w Niemczech córce udało jej się odłożyć na czarną godzinę. Przeliczyła plik banknotów i z powrotem schowała go do torebki.
Dariuszowi K. powiedziała, że boi się trzymać tyle pieniędzy w domu. Tu, w kasynie, czuła się bezpieczniejsza. Miała zaufanie do Dariusza K. i ludzi z tzw. ?dzielnicy?. Uważała, że ?swój swego nie okradnie?.
Dariusz K. nie dał po sobie nic poznać. Około 2.50 powiedział znajomej, że wychodzi zjeść chińską zupkę. Nie było go przez godzinę. Wrócił z twarzą zasłoniętą chustką. Uderzył swoją znajomą, wyjął nóż i zażądał wydania pieniędzy. Groził, że ją potnie. W końcu zabrał 2,6 tys. zł i uciekł.
- Pokrzywdzona wezwała policję. Po przyjeździe funkcjonariuszy od razu podała, iż rozboju dokonał jej znajomy o imieniu Darek. Oskarżonego zatrzymano w jego miejscu zamieszkania – mówi prokurator Liliana Łukasiewicz, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Legnicy. – Dariusz K. usłyszał zarzut rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia w postaci noża. Nie przyznał się do popełnienia przestępstwa. Twierdził, że pokrzywdzona, ze znanych mu powodów, jest niewiarygodna. Na wniosek prokuratora Dariusza K. tymczasowo aresztowano na 3 miesiące.
Dariuszowi K. grozi kara od 3 do 15 lat pozbawienia wolności.
Sprawę rozpozna Sąd Okręgowy w Legnicy.