Od jutra (5 lutego) Galeria Ring (Rynek 12) zaprasza na nową wystawę. Złożą się na nią zdjęcia i fotomontaże Zdzisława Beksińskiego pochodzące ze zbiorów Muzeum Historycznego w Sanoku.
“Są to przedstawienia, które dokumentują nie tylko oryginalną twórczość artysty, ale i swoiste kadry z jego codziennych zmagań ze światem zewnętrznym, istniejącym poza zaciszem jego pracowni, poza „kosmosem” jego rodzinnych spraw i codzienności, które także z upodobaniem dokumentował przez wiele lat. – pisze Galeria Sztuki w Legnicy w zaproszeniu na wystawę. Jej bohater to postać fascynująca, o czym niedawno przekonali się wszyscy, którzy sięgnęli po książkę Magdaleny Grzebałkowskiej “Beksińscy. Portret podwójny lub widzieli film Jana P. Matuszyńskiego “Ostatnia rodzina”. W powszechnej świadomości Zdzisław Beksiński funkcjonuje głównie jako malarz sugestywnych abstrakcyjnych obrazów, w których jawa miesza się ze snem. Równolegle zajmował się jednak innymi dziedzinami sztuki: grafiką komputerową, rzeźbą. I fotografią.
Był częścią nieformalnej grupy, która przeszła do historii fotografii polskiej jako Antyfotografia. Inspirowały go m.in. fotografia surrealizmu i teoria montażu filmowego radzieckiego konstruktywisty Wsiewołoda Pudowkina. Do kolaży wykorzystywał zdjęcia amatorskie, reprodukcje z czasopism (w tym z pism pornograficznych), zniszczone negatywy, jak też reprodukcje tekstów słownikowych. Wszystko opatrywał szokującymi i zaskakującymi tytułami wchodzącymi w interakcję z zestawionymi fotografiami.
Wystawa w Galerii Ring będzie czynna do 10 marca. Finisaż zapowiadany jest 1 marca. 5 marca galeria planuje dodatkowe spotkanie przybliżające życie rodziny Beksińskich.
FOT. ZDZISŁAW BEKSIŃSKI/ MAT. PROMOCYJNE GALERII SZTUKI W LEGNICY