PSZOK to w skrócie Punkt Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych. Miasto wielkości Legnicy powinno mieć takie dwa. Wczoraj na składowisku otworzono nowoczesny magazyn dla pierwszego z nich. – Drugi będziemy budować przy ulicy Nowodworskiej – zapowiada Józef Wasinkiewicz, prezes Legnickiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej.
Budynek kosztował 600 tys. zł. Ma 300 metrów kwadratowych powierzchni. Tu będą gromadzone odpady, które nie ulegają biodegradacji i mogłyby stanowić zagrożenie dla środowiska: baterie, akumulatory, świetlówki, telewizory, odbiorniki radiowe, stare komputery, lodówki, żelazka i inne elektrośmieci.
- Ten magazyn to kolejny krok Legnicy ku europejskim standardom – mówi prezydent Tadeusz Krzakowski. Przypomina, że kiedy kilka lat temu miasto organizowało pierwsze zbiórki zużytego sprzętu gospodarstwa domowego, zainteresowanie mieszkańców było niewielkie. Dziś społeczeństwo rozumie, że zepsutego miksera czy lokówki nie wolno po prostu wyrzucić do kontenera na odpady komunalne.
- Polska jest zobowiązana odzyskiwać co najmniej 4 kg zużytego sprzętu na mieszkańca. Na razie odzyskuje 3,5 kilograma – przypomina Józef Wasinkiewicz.
FOT. PIOTR KANIKOWSKI
Prezydent Tadeusz Krzakowski i prezes LPGK Józef Wasinkiewicz przy nowym magazynie na elektroodpady.