Loading...
Jesteś tutaj:  Home  >  styl życia  >  Current Article

Zbiórka. Pan Łukasz bez naszej pomocy straci wzrok

Przez   /   09/08/2022  /   No Comments

“Tracę wzrok, widzę kontury i przez mgłę. Walczę dla 10-letniego syna bym miał ojca” – napisał do nas Łukasz Wesołowski. “Tylko terapia komórkami macierzystymi może mi pomóc aby nie zostać niewidomym. Lek na moją terapię jest już przygotowany i czeka brakuje niestety tylko pieniędzy które zbieram na konto fundacji . Szukam pomocy bo nie jest to łatwe jak i życie.”

Publikujemy prośbę pana Łukasza i link do zbiórki na jego operację: KLIKNIJ TUTAJ

“Wszyscy jesteśmy różni Każdy z nas ma inne marzenia. A jakie są moje marzenia? Niejedna osoba myślałaby, że banalne lub proste do spełnienia. Jednakże moja choroba odebrałam mi zwykłych prostych czynności. Odebrała mi bycie takim prawdziwym, zdrowym i sprawnym tatą. Nie uwierzycie ale największym moim marzeniem to jest znów zabrać gdzieś syna i maszerować razem z nim przed siebie, widząc świat…

Mój obecny stan zdrowia weryfikuje wszelkie marzenia. Ale walczę i będę walczył, bo chcę wygrać dla syna! Jestem osobą mocno niedowidzącą. Przez lata nauczyłem się funkcjonować, nauczyłem się żyć W moim świecie, który dla zdrowego człowieka jest niewyobrażalny.
Odkąd pamiętam, zmagam się z wodogłowiem. Jeszcze kiedy byłem dzieckiem, zamontowano mi specjalną zastawkę, która umożliwiała w miarę normalne funkcjonowanie przez kolejne 20 lat…

Niestety kilka lat temu okazało się, że zastawka się zepsuła, przez co czekały mnie kolejne operacje. Kilkukrotnie wymieniano ją na nowsze, niezawodne, jednak i one zawodziły… W wyniku wielokrotnych operacji doszło do uszkodzenia nerwu wzrokowego. Tracę wzrok!

Widzę wszystko przyciemnione, zamazane, twarze rozpoznaję z odległości kilkudziesięciu centymetrów, a i tak one są zniekształcone. Nie odróżniam samochodów jadących na ulicy. Domy i przedmioty są rozmazane. Telewizor i komputer to dla mnie coś nieosiągalnego…

Obecnie nerw wzrokowy jest zanikający. W każdej chwili może dojść do jego zerwania, a wtedy nie da się już nic zrobić. Dlatego nie wiem, ile jeszcze mam czasu, żeby nie stała się tragedia. Jedyną szansą dla mnie jest terapia komórkami macierzystymi, którą muszę rozpocząć jak najszybciej!

Najwyższy już czas wygrać z chorobą. Tyle czasu nie poddałem się, przezwyciężyłem depresję, nie dopuściłem do załamania, choć czasami jest ciężko, aż niewyobrażalnie ciężko. Nawet nie wiecie Ile łez wylałem myśląc, że nie widzę syna…

Błagam Was o pomoc, aby wygrać z chorobą i aby syn miał ojca, na jakiego zasłużył.

Łukasz

FOT. SIEPOMAGA.PL/

    Drukuj       Email
  • Publikowany: 870 dni temu dnia 09/08/2022
  • Przez:
  • Ostatnio modyfikowany: Sierpień 9, 2022 @ 4:02 pm
  • W dziale: styl życia

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.


* Wymagany

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>

You might also like...

Bibloteka

Harcerze niosą Betlejemskie Światło Pokoju

Read More →