POLMED
Loading...
Jesteś tutaj:  Home  >  wiadomości  >  Current Article

Zarząd powiatu przyjął dymisję dyrektora Misiuny

Przez   /   24/11/2015  /   4 Comments

Pomimo negatywnej opinii Rady Społecznej Zespołu Opieki Zdrowotnej w Złotoryi, zarząd powiatu złotoryjskiego zdecydował się rozwiązać umowę z dyrektorem Mariuszem Misiuną. Następcy jeszcze nie powołano. Misiuna sprzymierzył się z załogą, która od początku listopada nie pozwala starostwu na oddanie placówki w 30-letnią dzierżawę spółce Ogólnopolskie Centrum Zdrowia z Łodzi.

Odkąd dwa lata temu Mariusz Misiuna wygrał konkurs na dyrektora Zespołu Opieki Zdrowotnej w Złotoryi, powiatowy szpital zaczął wychodzić na prostą. Wcześniej przynosił po 1,6 mln zł straty. W roku 2014 Misiunie udało się obniżyć stratę o ponad 1,3 mln zł, a w roku 2015 placówka skończy rok z wynikiem minus 3 tysiące złotych. Nic dziwnego, że w Złotoryi patrzono na niego prawie jak na cudotwórcę. Gdyby w poprzednich latach szpitalem zarządzał równie sprawny menadżer, nie trzeba by było martwić się długiem. Ów dług, odziedziczony po poprzednikach Misiuny, urósł od dziś do poziomu 20 milionów złotych, stając się zagrożeniem dla dalszego funkcjonowania całego powiatu złotoryjskiego. Zgodnie z prawem, od 1 stycznia 2016 roku będzie go musiał przejąć właściciel szpitala, czyli starostwo, po 16 latach rządów starostów Ryszarda Raszkiewicza i Józefa Sudoła równie zadłużone co ZOZ. W obliczu finansowej katastrofy (wprowadzenia zarządu komisarycznego albo nawet całkowitej likwidacji powiatu) zarząd powiatu widzi jedyny ratunek w przyjęciu oferty Ogólnopolskiego Centrum Zdrowia.

Ogólnopolskie Centrum Zdrowia z Łodzi to jedyny inwestor, który jest gotów wziąć złotoryjski szpital w 30-letnią dzierżawę. Gwarantuje całej załodze niezmienne warunki płacy i pracy na 25 miesięcy, spłaci socjalne zaległości wobec pracowników i – najważniejsze – będzie co miesiąc przekazywał do starostwa po bez mała 100 tysięcy złotych czynszu dzierżawnego, co znacznie ułatwi powiatowi obsługę długu. Zarząd powiatu był gotowy zawrzeć z OCZ umowę już 5 listopada, ale zbuntowali mu się ludzie w szpitalu i do złożenia podpisów nie doszło. Pielęgniarki przypomniały sobie, jak przed wyborami parlamentarni starosta Ryszard Raszkiwicz, który dziś oręduje za OCZ, mówił im, że to “gówniana spółka”, “badziew”. Szpitalne związki, które początkowo zgłaszały zastrzeżenia w związku z marnym kapitałem zakładowym potencjalnego dzierżawcy (5 tys. zł), teraz uważają, że gwarancje finansowe to zmartwienie starosty. Same skupiają się na zabezpieczeniu interesów załogi: przedstawiły pakiet, który precyzuje zasady przejęcia pracowników, i żądają jego wpisania do umowy.

Mariusz Misuna był przez właścicieli  OCZ traktowany jako naturalny kandydat na prezesa spółki zarządzającej złotoryjskim szpitalem i kuszony posadą. Mimo tego w ubiegłym tygodniu wyraził publicznie wątpliwość, czy spółka o kapitale zakładowym w wysokości 5 tysięcy złotych, będzie w stanie należycie wywiązać się z umowy dzierżawy. Jego głos jest tym ważniejszy, że jako członek komisji, która prowadziła rokowania w sprawie dzierżawy szpitala, na tamtym etapie miał wgląd do szeregu nieznanych ogółowi dokumentów. Na przekór staroście Ryszardowi Raszkiewiczowi zakwestionował wiarygodność potencjalnego dzierżawcy. Poparł związkowców i jasno dał do zrozumienia, że nie podpisze się pod umową z OCZ. Jednocześnie oddał się do dyspozycji zarządu powiatu.

Wczoraj jego dymisja została przyjęta. Dla pracowników Zespołu Opieki Zdrowotnej w Złotoryi to szok.

Starostwo potrzebuje teraz kogoś, kto z jednej strony przekona załogę szpitala do przerwania buntu, a z drugiej nie będzie miał skrupułów przed złożeniem podpisów na umowie z OCZ.

Według Mariusza Misiuny, fundusze, którymi dysponuje szpital, pozwolą mu normalnie funkcjonować do 10 stycznia 2016 roku, nim utraci płynność finansową. Zostało 45 dni na podjęcie działań ratunkowych.

FOT. PIOTR KANIKOWSKI

 

 

    Drukuj       Email
  • Publikowany: 3321 dni temu dnia 24/11/2015
  • Przez:
  • Ostatnio modyfikowany: Listopad 24, 2015 @ 3:44 pm
  • W dziale: wiadomości

4 komentarze

  1. tjb pisze:

    Czy jeśli nikt nie złożyłby oferty tylko firma “WAŁEK i jego syn” to też zarząd powiatu by przyjął ??????
    Jeśli szpital na dzień dzisiejszy ma powtarzalny Rachunek WYNIKÓW na plus – to dlaczego powiat nie założy spółki gminnej i jej wydzierżawi szpital. A za długi odpowie
    Czyż to pan Raszkiewicz przez 90% czasu istnienia powiatu nie jest współsprawcą zaistniałej sytuacji ?

  2. Działonowy pisze:

    Witam,
    Szanowni Państwo, skoro piszecie:
    “Starostwo potrzebuje teraz kogoś, kto z jednej strony przekona załogę szpitala do przerwania buntu, a z drugiej nie będzie miał skrupułów przed złożeniem podpisów na umowie z OCZ”
    … uważam, że jedynym kandydatem na to stanowisko jest osoba, która już była mianowana przez Raszkiewicza na p.o. dyrektora – Arnold Hochuł ze starostwa, szef wydziału rolnictwa… no chyba, że trzeba dyrektora prężnego, świetnego ekonomistę i menadżera to Panu Rysiowi zostaje nietykalny jego przyjaciel Tomasz z laryngologii….

  3. edek pisze:

    Raszkiewicz i Grabos to ludzie bez honoru to oni powinni się podać do dymisji a nie Mariusz Misiuna.

  4. piguła pisze:

    Trudno zostawić to wszystko bez komentarza…. szok , zal, i pytanie dlaczego, kto kazał? Ale swa droga jest następca z pewnego oddzialu, łasy na stołek

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.


* Wymagany

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>

You might also like...

img_7813,mVqUwmKfa1OE6tCTiHtf

Legnicki hołd dla powstania wielkopolskiego

Read More →