Troska o gminę Zagrodno, która z każdą kadencją coraz wyraźniej odstaje od inwestujących w rozwój sąsiadów, połączyła rywali wójta Tadeusza Szklarza sprzed czterech lat. Maciej Koszelowski, Mariusz Łesiuk i Tomasz Łukasiewicz namówili Marcina Karasińskiego – młodego rolnika z Olszanicy – aby jako wspólny kandydat stanął do wyborów. Wierzą, że zgoda buduje.
Marcin Karasiński jest symbolem sukcesu, jakiego życzą gminie Zagrodno. 35-letni inżynier rolnik, od 15 lat prowadzi ze wspólnikiem kilkusethektarowe gospodarstwo rolne w Olszanicy. Zaczynał w 2003 roku, od wydzierżawienia 10 hektarów ziemi w Łukaszowie. Wspomina, że na życie zostało mu wówczas 10 złotych pożyczone od mamy. Dziś jego spółka jest jednym z większych producentów zbóż, ziemniaków i buraków cukrowych w regionie. Daje pracę, płaci podatki, robi melioracje i remontuje zaniedbane polne drogi, z których korzystają także inni rolnicy. Marcin Karasiński na własnej skórze uczył się mądrze inwestować, zarządzać firmą i współpracować z ludźmi. Za namową przyjaciół, postanowił spożytkować te umiejętności dla gminy Zagrodno, gdzie – na zawsze – ma swoją ziemię, swój dom i swoją rodzinę. Zgadza się z Maciejem Koszelowskim, Mariuszem Łesiukiem i Tomaszem Łukasiewiczem, że wyjechało już stąd zbyt wielu młodych. Chcą wspólnie powstrzymać ten trend, obudzić w ludziach nadzieję na zmiany.
- Dostrzegam ogromny, wciąż niewykorzystany, potencjał gospodarczy i turystyczny tego miejsca – mówi. – Nie może być dłużej tak, że na terenie naszej strefy ekonomicznej w Łukaszowie zamiast fabryk czy magazynów centrum logistycznego rosną buraki i kukurydza. Stamtąd powinny płynąć pieniądze na gminne inwestycje.
Marcin Karasiński myśli o uzbrojeniu terenu strefy, bo inwestor nie będzie czekał latami, aż mu gmina łaskawie podciągnie wodę czy kanalizację. Na widok szczerego pola poszuka gotowej działki za miedzą.
Drugim kołem napędowym dla gminy Zagrodno mogłaby być turystyka, gdyby rozsądniej wykorzystać takie atuty jak zamek Grodziec, pamiątki po Czarnym Krzysztofie, winnica w Uniejowicach czy pracownia ceramiczna w Radziechowie. Kandydat na wójta myśli o tym, by w porozumieniu z sąsiednimi samorządami zbudować ścieżkę rowerową na nieczynnym torowisku między Złotoryją a Chojnowem oraz dociągnąć do Grodźca ścieżkę z Iwin. Zgodnie z pomysłem Mariusza Łesiuka, stary holender w Radziechowie zostanie odbudowany jako wieża widokowa, by panorama przedgórza Sudetów zapierała dech każdemu, kto zapuści się w tę okolicę. Marcin Karasiński uważa za niezbędne stworzenie profesjonalnej, kompleksowej turystycznej infrastruktury, ale chce się też zająć odwlekanymi od lat sprawami, np. kanalizacją wiosek i stworzeniem domu kultury, który w jakimś stopniu wypełni wyrwy po zlikwidowanych kilka lat temu małych szkołach.
Co dobrego mógłby powiedzieć o dotychczasowych włodarzach Zagrodna?
- Tylko tyle, że nie zadłużyli gminy– mówi Marcin Karasiński. – Mamy świetną sytuację finansową. Ale z drugiej strony pieniądze, które powinny pracować dla mieszkańców, od lat leżą na bankowych kontach.
W tym czasie inne samorządy aktywnie pozyskiwały europejskie fundusze na remonty dróg, rozbudowę sieci wodno-kanalizacyjnej, modernizacje szkół, scalanie pól, ratowanie zabytków itp. Zagrodno chowało oszczędności do skarpety, a sąsiednie gminy do jednej złotówki wydanej z własnego budżetu dokładały drugą z Unii. Teraz możliwości uzyskania zewnętrznego wsparcia powoli się kończą. Za dwa lata zmienią się zasady korzystania z unijnej kasy i znacznie zmniejszy się pula środków dla Polski. Popierający Karasińskiego Tomasz Łukasiewicz – ekskandydat na wójta sprzed 4 lat – oczekuje, że po wyborach urząd będzie efektywnie zabiegać o pieniądze z zewnątrz na gminne projekty. Liczy też na uściślenie współpracy z mieszkańcami.
- Nie wiem, czy wójt musi być społecznikiem. Myślę, że wystarczy, jeśli rozumie takich ludzi – mówi Mariusz Łesiuk z Radziechowa z Fundacji Archeo. – Wierzę, że po raz pierwszy od 1989 roku w gminie Zagrodno doczekamy się wójta, który nie będzie miał społeczników za dopust boży, ale spożytkuje ich energię, pomysły dla dobra mieszkańców.
Cztery lata temu kandydaci na wójta, którzy chcieli zmieniać gminę Zagrodno – Koszelowski, Łukasiewicz, Łesiuk – przegrali ze starszym o pokolenie, zachowawczym Tadeuszem Szklarzem. Wyciągnęli wnioski z tej lekcji. Dostrzegli, po pierwsze, że mają podobne poglądy na wiele spraw; po drugie, że w grupie znaczą więcej niż w pojedynkę.
FOT. PIOTR KANIKOWSKI
Drukuj
Email
Juz wszyscy zostali obsmarowani,dziwilem sie ze nigdy p …….. ktos prawde w koncu pisze dobre
Co za jeden przyd……broni pani K
Nie ma sensu dyskusja z Tobą bo niestety powyżej pewnego poziomu intelektualnego nie jesteś w stanie przeskoczyć. Frazesy i farmazony które nazywasz argumentami rzeczywiście trudno obalić. Powodzenia życzę.
prawda w oczy kole …… argumenty się skończyły ….
kompromitujesz się niestety takimi wypowiedziami
……odp….. AKURAT CHLEB POD WARUNKIEM ŻE DOBRY JESTEM WSTANIE KUPIĆ W ZAGRODNIE, TYLKO DLATEGO ŻE TO ”NASZA” PIEKARNIA. WIDZISZ TUTAJ CHODZI O WARTOŚCI KTÓRE CIĘŻKO PORÓWNAĆ DO ZAKUPÓW W BIEDRONCE……… NIESTETY OD KANDYDATÓW NA WÓJTA CHCIAŁ BYM OCZEKIWAĆ PEWNEJ LOJALNOŚCI …. ALE NIESTETY LUDZIE KTÓRZY W GMINIE MIESZKAJĄ KILKA LAT NIGDY NIE BĘDĄ TEGO CZUĆ ………. DLA NICH TO BĘDĄ WIEŚNIAKI
odp. AKURAT CHLEB POD WARUNKIEM ŻE DOBRY JESTEM WSTANIE KUPIĆ W ZAGRODNIE, TYLKO DLATEGO ŻE TO ”NASZA” PIEKARNIA. WIDZISZ TUTAJ CHODZI O WARTOŚCI KTÓRE CIĘŻKO PORÓWNAĆ DO ZAKUPÓW W BIEDRONCE……… NIESTETY OD KANDYDATÓW NA WÓJTA CHCIAŁ BYM OCZEKIWAĆ PEWNEJ LOJALNOŚCI …. ALE NIESTETY LUDZIE KTÓRZY W GMINIE MIESZKAJĄ KILKA LAT NIGDY NIE BĘDĄ TEGO CZUĆ ………. DLA NICH TO BĘDĄ WIEŚNIAKI
postaram ci się wytłumaczyć najprościej jak można,jak krowie na rowie,podając przykład,bo może wtedy zrozumiesz:
- jeżeli jesteś z Zagrodna to robisz zakupy tylko w “SAMIE” czy również w Biedronce w Złotoryi czy Auchan itp w Legnicy jeżeli coś możesz kupić taniej?
- jeżeli chleb w piekarni w Zagrodnie kosztowałby 4 zł, a taki sam chleb w Złotoryi 2,50 zł to gdzieś byś go kupował?
Wtedy też byłbyś lokalnym patriotą i płacił tyle ile ktoś sobie wymyślił jeżeli to samo dostaniesz gdzie indziej?
Pomyśl…
Jeżeli ktoś ma swój biznes to naturalnym jest,że musi takie rzeczy brać tym bardziej pod uwagę, byłby głupkiem a nie przedsiębiorcą jeżeli za to samo płacił by o wiele więcej.
Może problemem jest to dlaczego podatki są u nas tak wysokie, że przedsiębiorcy uciekają, a nie takie żeby ich przyciągnąć. Tak samo podatki od pola u nas również są bardzo wysokie. Gmina zamiast zachęcać korzystnymi warunkami odstrasza wysokimi podatkami. Nic dziwnego że tutaj nic nie ma, nikt nic nie buduje (oprócz wiatraków). Dla porównania wystarczy popatrzeć na sąsiadów zza miedzy.
Przestań pomawiać że ktoś pieniądze wyprowadza bo to nie są już głupie docinki typu “mur od wieśniaków” czy “dzień dobry” tylko poważne oskarżenia. Poza tym ten artykuł jest poświęcony Marcinowi Karasińskiemu. Swoją gorliwość wykorzystaj i skomentuj jego świetny spot wyborczy na facebooku.
O co chodzi z tym wyprowadzeniem pieniędzy poza gminę przez Panią K? Macie na myśli rejestrację pojazdów ciężarowych w innej gminie, dzięki czemu podatek od transportu jest niższy?
Przestań nieuku wypisywać te swoje farmazony, piszesz komentarze, sam sobie na nie odpowiadasz, coś usłyszałeś, nie za bardzo wiesz o co chodzi, ale ferment siejesz. Zajmij się czymś pożytecznym bo podejrzewam, że tych Twoich bredni nikt nie czyta
P.KAROLINA CZY Z TYMI PODATKAMI TO PRAWDA…..MMM PRZYKRA SPRAWA… SMUTNA – TO JEDNAK DOBRO GMINY NIE JEST TAKIE WAŻNE JA BYM PROPONOWAŁ ZAMIAST ULOTKI ZROBIĆ TAKI PORADNIK – JAK WYPROWADZIĆ PODATEK Z GMINY
O prosze ciekawe informacje… Jak mamy mieć takie zmiany to dziękuję… Pani K. Mysli ze dwa razy sie usmiechnie i WIESNIAKI ja wybiorą… Nie PANI KAROLINO to nie jest ciemno gród… Jak taka gmina wazna dla Pani to nr. Z podatkiem slaby…. Lepiej bylo by te pieniążki zostawic w gminie… Moze kiedys PANI SIE DOWIE CO TO BUDŻET I SKAD SIE TAM PIENIAZKI BIORA….
A jak by ktoś rozmawiał z Panią K. proszę spytać jak sprytnie wyprowadza podatki poza naszą gminę… Tak postępuję Kandydatka na Wójta Gminy….. Dziwne trochę
czytając Twoje ostatnie komentarze (napisała to ewidentnie jedna osoba pod różnymi nazwami) nie trudno odnieść wrażenie że powrót do szkoły to by Tobie wyszedł na dobre. Ponadto nie nazywaj kandydatów na radnych “ludźmi z łapanki” tylko dlatego że są nowymi twarzami. Zresztą przykre jest to że praktycznie każdy Twój komentarz jest obraźliwy. Krytykuj merytorycznie i kulturalnie albo wcale.
DZIEWCZYNA SOBIE WYMYŚLILA …. HAHHAHA PLAKATÓW NIE UMIE ZROBIĆ ….. JESZCZE NIE ZACZEŁA JUŻ ZJEBAŁA
DLA DOBRA MIESZKAŃCÓW CHCIAŁ BYM ABY TA PANI JEDNAK ZREALIZOWAŁA SWOJE PLANY, MARZENIA I ODDZIELIŁA SIE TYM MUREM OD WIEŚNIAKÓW …
GMINA ZAGRODNO GMINĄ DZIWNĄ JEST—ALE JAK KTOŚ CHCE BYĆ WÓJTEM, KTOŚ TAKI JAKK PANI K. NIGDY NIC NIE ZROBIŁA DLA MIESZKAŃCÓW, PRYWATNIE DO NICZEGO NIE DOSZŁA……… JAKAŚ ŻENADA
Tak jak ktoś pisał wcześniej, taka amerykańska miała być, a to jeszcze nie wystartowała i już problem……. wstyd —– jak tak będziemy rządzić to daleko nie zajedziemy …. może jednak oprócz książek kucharskich należało by przeczytać coś więcej .. pozdrawiam
Koń by się uśmiał super gwiazda na stołek wojtowy prywatny bilbordzik na urzędowym formularzu. Paniusi się popoplatalo i pomieszało. Z tego wniosek, że już zaczęła stosować własne widzimisię. Super sprawa najpierw do szkoły
ODNOŚNIE PANI B. PSEUDO KANDYDATKI ..TO PRZYKRE ŻE KTOŚ MYŚLI ŻE WYSTAWI PARĘ PLAKATÓW, BILBORDÓW PIERDÓŁ I ZOSTANIE WÓJTEM ………. W CIĄGU 3 MIESIĘCY CHCE ZOSTAĆ SPOŁECZNIKIEM, DZIAŁACZEM – SZTUCZNE I ŻAŁOSNE ŻE ASZ SZCZYPIE ……… DO TEGO RADNI Z ŁAPANKI / NIBY DOBRA ZMIANA HEHHEHEHEHEHHEHE
dla wtajemniczonych ; CZEŚĆ WITAM WAS BARDZO SERDECZNIE- SĄ TO MOJE PIERWSZE DOŻYNKI Z WIEŚNIAKAMI NA ŻYWO, TROCHĘ SIĘ STRESUJE YYYYYY, CZĘŚĆ WAS PYTA MNIE CO JA ROBIĘ , CZYM SIĘ ZAJMUJĘ CO JA ROBIĘ W MOIM ŻYCIU TAKIEGO FAJNEGO, DZISIAJ JEST SZANSA ABY SIĘ DOWIEDZIEĆ : już nie ucze was jak zarobić wielkie pieniądze, już nie pisze książki, nie pisze też skarg, nie nosze pączków .UWAGA DZIŚ CHCE BYĆ WÓJTEM ……….
TA PANI KANDYDATKA TAKA AMERYKAŃSKA MIAŁA BYĆ – A NAWET PLAKATÓW NIE ROBI PRAWIDŁOWO, KORZYSTAJĄC Z ZASTRZEŻONEGO ZNAKU….. HM NA POCZĄTKU JUŻ TAKIE AMATORSTWO … CO BĘDZIE DALEJ …. TO JEDNAK TRUDNIEJSZE NIŻ ZAMIANA ROSOŁU NA POMIDOROWĄ ………..
Każdy ma swoje za uszami i każdy teraz milutki i do rany przyłóż. Jak już wcześniej pisałem, “nikt nie da ci tyle ile ja ci obiecam”. A tak na prawdę liczą się konkrety, dobry pomysł na gminę. Członkowie ekipy pana Karasińskiego już mieli okazję wykazać się w radzie gminy, więc może teraz niech się pochwalą osiągnięciami. A co do tego szacunku dla pana Marcina, to na szacunek trzeba sobie zasłużyć, nie wystarczy tylko być.
Prawda jest taka że Pani Gosposia ma kiepskie notowania, Niedawno chciała się ”ODGRODZIĆ MUREM OD WIEŚNIAKÓW ” a teraz taka miła i fajna wręcz słodziutka, tak to nie działa, tak się nie da……. Kandydata idealnego nie znajdziemy, bo nie istnieją… ale w tym rozdaniu SZACUNEK DLA PANA MARCINA
Tak Macku, prawda boli i będzie boleć mocniej, jak zacznie docierać do ludzi.
w oparach nie wiadomo czego widocznie Ty przebywasz niespełniony polityku że takie farmazony wypisujesz
W oparach absurdów, rozpowszechniając bzdury, działa wasza jedyna, nieomylna kandydatka, wszędzie widząc układ. Pora sobie zadać pytanie skąd taka zajadłość? Może tworzy się nowy układ???
dobrze wiesz że to bzdura
To interesujące, że tyle tu mowy o układach i słupach, a ptaszęta w gminie coraz głośniej ćwierkają, że stara nomenklatura agituje na rzecz tej kandydatki “spoza układu”… nie dajcie się zwieść fałszywym prorokom.
radny ” Milczek” z Uniejowic miał być pierwotnie kandydatem tej pseudo opozycji na wójta, jednak pewne sprawy …. spowodowały że nie może nawet bidulek na radnego startować. Znaleziono więc innego, ” słupa”. A “Milczek” zamiast wykazać się jako radny przez te 4 lata to siedział cicho, za to teraz lata jak poparzony, odpicowany w garnitur i robi kampanię Karasinskiemu. Naprawde żałosne.
oj tam, a jak ma być skoro to wszystko w hd..kamieni kupie, przecież to wszystko słabe, marne i połowiczne – na okolicę 50% – jak ta frekwencja wyborcza czy niepodległość
JÓZEFINKO, po pierwsze nie obraża się kogoś kogo się nie zna, to jest raczej oznaka braku inteligencji z Twojej strony. Jasne, że trzeba rozliczyć obecnie rządzącą w gminie ekipę, to nie podlega wątpliwości. Ale kandydaci do rządzenia w gminie powinni się chyba wykazać jakąś aktywnością nie tylko przed wyborami, na rzecz społeczności można działać nie tylko będąc u władzy. A tak na razie czytamy tylko reklamy o kandydatach, ktoś powiedział kiedyś mądrze : “nikt ci nie da tyle ile ja ci mogę obiecać”. Tak na marginesie a propos rozliczania radnych, może na temat swoich działań wypowie się radny “Milczek” z Uniejowic, który jest w komitecie pana Karasińskiego.
DZIX świetnie się określiłeś – dzikus pozbawiony logicznego myślenia, który chce rozliczać opozycję z dorobku na rzecz gminy, co oznaczałoby, iż mieszkańcy powinni zajmować się sprawami gminy. Tylko pytanie za co biorą pieniadze ci do których zadań należą te sprawy. Gdzie byli też radni, czyżby przespali kadencję. Lekkie nieporozumienie w tym co piszesz, rozliczać z roboty należy Szklarza i jego pracowników.
no tak, w małych gminach wiejskich to może – powtórzę – może daje się jakoś to ogarnąć i zrobić ludziom szczęśliwą wizję na kształt tej, którą propagand-uje im tvp – rolnik na rowerze szuka żony itd. ale co zrobić z cywilizacyjnie beznadziejną resztą zadłużonego powiatu owianego smrodem z pól? przecież nie chce się nawet iść i wąchać tę stęchliznę szkolnych lokali wyborczych a internetowo głosować się nie da
Pisać o tym, czego w gminie nie zrobiono przez ostatnie lata można długo. Więc może raczej panowie pochwaliliby się tym, co dobrego, będąc w opozycji, zrobili dla mieszkańców gminy od czasu ostatnich wyborów.
Z obserwacji wynika,że kurka złotopióra musi wcześniej nauczyć się kultury i określenia, które niemowlaczek już zna tj. dzień dobry. Z tym najwyraźniej ma problemy a może po polsku nie potrafi, trzepotać złotymi piórkami w gminie jak Sogaj pisze nie wystarczy. Tak trzymać Panie Marcinie ma Pan poparcie naszej rodziny
lepsza kurka złotopióra znosząca złote jajka niż ubogo opierzony kogucik albo stary kogut z którego nawet już rosołu nie będzie
NO MOŻE BYĆ KURA…. PRAWDA W OCZY KOLE
ciekawy kontrargument
podejrzewam że nawet zwykła kura domowa będzie lepsza niż ten kandydat tej śmiesznej opozycji, nie mówiąc już o obecnym wójcie 
TAK CZYTAM TE KOMENTARZE I MAM WRAŻENIE ŻE NA WÓJTA NAJLEPSZA BĘDZIE GOSPODYNI DOMOWA …….HMMM CIEKAWE
Jak mnie pamięć nie myli to Łesiuk po poprzednich wyborach łaził i narzekał że nie na tego młodego ludzie głosowali (chodziło mu o maćka koszelowskiego), że on był takim świetnym kandydatem, przy okazji nie mówiąc nic dobrego o Maćku, a teraz w każdym artykule przez siebie sponsorowanym próbuje się wybić na jego sukcesie z poprzednich wyborów, jak zawsze najwygodniej na czyichś plecach……
wspólny kandydat nieudaczników i nawiedzonych którzy w poprzednich wyborach we trzech Olechowski,Łesiuk,Łukasiewicz zdobyli łącznie uwaga: 23,26 % głosów w wyborach na wójta! a ich obecny kandydat na wójta Karasiński Marcin startował na radnego z okręgu Olszanica i nie wszedł do rady (miał 3 wynik).Osiem lat temu również startował do rady gminy i też się nie dostał. Takie macie poparcie zjednoczona opozycjo, śmiech na sali, z czym do ludzi. Sam Szklarz miał w I turze 42% głosów. Społeczeństwo chce naprawdę kogoś nowego, spoza tej lokalnej układanki polityczno-rodzinno-biznesowej. Taki kandydat już jest i jestem pewien że wykosi obecnych leśnych dziadków z gminy i waszą zbieraninę nieudaczników. będzie dobrze
Strefę Panie Marcinie to proszę sobie budować w Olszanicy. Już nam wystarczą wiatraki z jednej strony przez które nie można nic wybudować w promieniu 1800 metrów
A Pani Kindler pozostanie dalej sekretarzem, bo przecież jej syn, który startuje na radnego z komitetu Marcina, ma obiecane że mama nie zostanie ruszona.
A nawiasem mówiąc, otoczenia Pana Karasińskiego po raz kolejny w artykułach powołuje się na Pana Macieja Koszelowskiego, a póki co nie ma jego żadnej wypowiedzi potwierdzającej jego poparcie dla Pana Karasińskiego. Z tego co mi wiadome, Pan Koszelowski odsunął się na bok i nie popiera żadnego z kandydatów (ani Pana Karasińskiego i Szklarza, ani Pani Bardowskiej).
A dlaczego autorzy tego tekstu pomijają p. Olechowskiego, który 4 lata temu startował na wójta i również jest w komitecie Marcina Karasińskiego, jako kandydat na radnego z Olszanicy, a w potem szykowany na przewodniczącego Rady Gminy. Jaka to nowa jakość, jak osoby z otoczenia tego kandydata od wielu lat przewijają się w lokalnej polityce, byli radnymi (np. p. Skulski, Olechowski) i niewiele zadziałali żeby zmienić oblicze naszej gminy. Stary układ się tylko przekształcił, wybrał “słupa” na kandydata na wójta, a zostanie po staremu. Stołki już podzielone: Karasiński wójt, Olechowski przewodniczący Rady, Łukasiewicz skarbnik, Łesiuk dostanie upragniony Grodziec. A że będzie tak jak było…ważne że stołeczki będą ciepłe przez 5 lat. MY SIĘ NA TO NIE NABIERZEMY. Chcemy ludzi spoza układu, niezależnych, którzy chcą działać!