Do Sądu Okręgowego w Legnicy trafił akt oskarżenia przeciwko 24-letniemu Ukraińcowi Vadymowi L., który 19 lipca 2023 r. na Osiedlu Sienkiewicza w Legnicy wjechał fordem w młodą kobietę, powodując jej śmierć. Prokuratura Rejonowa w Legnicy zarzuca mu dokonanie zabójstwa w zamiarze ewentualnym. Do wypadku doszło, gdy kompletne pijany Vadym L. uciekał przed policją.
Poprzedzającą wypadek noc z 18 na 19 lipca Vadim L. spędził w Legnicy pijąc alkohol z innymi osobami. Był mocno pijany, kiedy nad ranem wsiadł za kierownicę Forda Focusa i ruszył w miasto. Miał wówczas we krwi ok. 2,4 promila alkoholu. Dodatkowo biorąc samochód naruszył dwa wyroki polskich sądów, które zakazywały mu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na okres 2 i 3 lat.
W okolicy ul. Nowodworskiej i Jaworzyńskiej samochód kierowany przez Vadyma L. został dostrzeżony przez policjantów, którzy szukali go krążąc po mieście w oznakowanym radiowozie. Chwilę wcześniej na Komendę Miejską Policji w Legnicy wpłynęło zgłoszenie o nietrzeźwym kierowcy wsiadającym do samochodu pod jednym ze sklepów, więc patrole rozglądały się za autem odpowiadającym opisowi. Funkcjonariusze włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe, wzywając Vadyma L. do zatrzymania się. Ukrainiec nie posłuchał poleceń- przyspieszył, aby umknąć policji. Dociskając gaz wjechał w osiedle Sienkiewicza, na ul. Fiołkową, gdzie obwiązywało ograniczenie prędkości do 30 km/h.
-Jak wskazał w opinii biegły z zakresu ruchu drogowego, oskarżony poruszał się osiedlową ulicą z prędkością 75-80 km/h – opowiada prokurator Lidia Tkaczyszyn, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Legnicy.
Kiedy nadjechał, młoda kobieta szła ulicą Fiołkową. W ty miejscu nie ma chodnika, więc zgodnie z przepisami trzymała się blisko lewej krawędzi jezdni. Widząc pędzący na nią samochód, 21-latka próbowała się ratować, uciekając na pobocze.
- Jak wynika z ustaleń śledztwa, głęboko nietrzeźwy oskarżony, który w rejonie zakrętu i skrzyżowania stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na lewą stronę drogi, gdzie uderzył przodem auta w prawidłowo poruszającą się poboczem pokrzywdzoną, przerzucając ją za ogrodzenie jednego z domów – mówi prokurator Lidia Tkaczyszyn. – Uderzeniem samochodem oskarżony spowodował u pokrzywdzonej szereg ciężkich obrażeń ciała, które skutkowały jej zgonem na miejscu zdarzenia.
Po staranowaniu kobiety, ford kierowany przez Vadyma L. uderzył w zaparkowane na osiedlowej uliczce auta, co uniemożliwiło 24-latkowi dalszą ucieczkę. Szybko dopadli go policjanci.
W śledztwie Prokuratura Rejonowa w Legnicy posiłkowała się opinią biegłego z zakresu ruchu drogowego. Jako bezpośrednią przyczynę wypadku podano w niej poruszanie się przez oskarżonego z nadmierną prędkością i utratę panowania nad samochodem. Dlatego samochód na łuku drogi stracił stabilność kierunkową i przemieścił się na lewą część drogi, po której poruszała się piesza.
- W świetle zgromadzonych dowodów Vadym L. kierując samochodem w ustalonym stanie oraz w opisany sposób, a zatem w stworzonej przez niego sytuacji drogowej, co najmniej godził się z możliwością potrącenia i pozbawienia życia pokrzywdzonej kobiety, co uzasadniało oskarżenie wymienionego o zabójstwo – informuje prokurator Lidia Tkaczyszyn. - W tym konkretnym przypadku prowadzony przez oskarżonego na drodze publicznej samochód był przedmiotem służącym do popełnienia tej zbrodni. Oskarżony przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów. Nie potrafił wyjaśnić swojego postępowania. Z opinii psychiatrycznej o oskarżonym wynika, że jest on uzależniony od alkoholu, co jednak nie miało wpływu na jego poczytalność tempore criminis.