Policja osadziła w areszcie 25-letniego mieszkańca Chojnowa, podejrzanego o napad na stoisko mięsne w jednym z chojnowskich marketów. Do zdarzenia doszło w poniedziałek około godziny szóstej rano. Zamaskowany mężczyzna pistoletem sterroryzował pracującą na stoisku kobietę i uciekł z zabranymi z kasy pieniędzmi.
Grożąc ekspedientce pistoletem bandyta zażądał wydania pieniędzy. Gdy kobieta wręczyła mu znajdującą się w kasie gotówkę, uciekł.
- Pracownica marketu powiadomiła Komisariat Policji w Chojnowie podając cechy charakterystyczne ubioru i zachowania sprawcy – informuje podinspektor Sławomir Masojć, oficer prasowy policji. -Jeden z patroli zauważył osobę odpowiadającą temu opisowi na pobliskim osiedlu mieszkaniowym. Funkcjonariusze zatrzymali mężczyznę, który podczas przesłuchania przyznał się do dokonania napadu. Zatrzymany wskazał miejsce ukrycia zrabowanych pieniędzy. Całą gotówkę w kwocie 2400 zł odzyskano.
Broń, którą przestępca posłużył się podczas napadu, okazała się atrapą, plastikowym pistoletem na kulki. Po ucieczce z marketu mężczyzna ukrył ją pod stertą liści w parku.
Chojnowianin nie był nowicjuszem. W policyjnych kartotekach figurował już w związku z napadami rozbójniczymi w innych miejscowościach na terenie kraju. Grozi mu kara pozbawienia wolności do 12 lat.