Legniccy policjanci w poniedziałek dwukrotnie zatrzymywali kierowcę samochodu osobowego, podejrzewanego o prowadzenie pod wpływem środków odurzających. Zwolniony do domu po pierwszej kontroli wkrótce ponownie siadł za kółko i ponownie zwrócił uwagę patrolu.
Około godziny 10.50 patrol z wydziału prewencji zatrzymał poruszającą się w dziwny sposób osobową toyotę. Za kierownicą siedział 23-letni mieszkaniec okolic Legnicy. Wydawało się, że może się znajdować pod wpływem alkoholu.
- Funkcjonariusze sprawdzili trzeźwość kierowcy oraz wykonali test na obecność w jego organizmie środków odurzających – relacjonuje podinspektor Sławomir Masojć, oficer prasowy legnickiej policji. – Test ten dał wynik pozytywny. W związku z tym samochód pozostawiony został na parkingu a kierowcy pobrano krew do badania i po wykonanych czynnościach zwolniono go.
Tego samego dnia o godz. 14.10 inny patrol zatrzymał go znowu, kiedy prowadził samochód osobowy na ul. Chojnowskiej. Przeprowadzone badanie na obecność środków odurzających w organizmie ponownie dało wynik pozytywny.
- W związku z dziwnym i agresywnym zachowaniem mężczyzny policjanci umieścili go w szpitalu – mówi Sławomir Masojć. – Jeżeli badania krwi potwierdzą wyniki testów 23-letni mieszkaniec okolic Legnicy odpowie za jazdę pod wpływem środków odurzających za co grozi kara pozbawienia wolności do 2 lat.