Poniżej prezentujemy pełne oświadczenie wójt gminy Lubin Ireny Rogowskiej w sprawie decyzji Komisji Petycji Parlamentu Europejskiego o wysłaniu do Polski misji śledczej
12 lipca br. na posiedzeniu Komisji Petycji Parlamentu Europejskiego po raz kolejny rozpatrywana była petycja nr 46/2010, którą w imieniu mieszkańców i gospodarzy gmin zagrożonych planami budowy odkrywkowej kopalni węgla brunatnego na złożu ?Legnica? , wraz z sześcioma tysiącami podpisów , złożyłam w styczniu 2010 r.
Petycja dotyczy nieuznania i niewdrożenia przez Rząd RP wyników referendum z dnia 27.09.2009 r. w sprawie budowy odkrywkowej kopalni węgla brunatnego, na terenie sześciu gmin województwa dolnośląskiego w Polsce oraz łamania prawa wspólnotowego w dziedzinie środowiska naturalnego. Komisja Petycji w ciągu ostatnich 18 miesięcy trzykrotnie zapraszała do Brukseli petycjonariuszy ? samorządowców z regionu legnickiego celem złożenia wyjaśnień w sprawie.
Dziś, co przyjmujemy z ogromną satysfakcją bowiem usilnie o to zabiegaliśmy, Posłowie do Parlamentu Europejskiego doceniając realną wagę problemu i skalę potencjalnych zagrożeń postanowili wysłać do Polski specjalną misję celem rozpoznania sytuacji na miejscu.
Jak przekazała nam pani Poseł Lidia Geringer de Oedenberg jest to decyzja nadzwyczajna bowiem na tysiące petycji zgłaszanych do Komisji, Parlament decyduje się wysłać zaledwie dwie ? trzy takie misje rocznie !
Międzynarodowa delegacja parlamentarzystów w dniach 29 – 31 października br. odwiedzi region legnicki, spotka się z mieszkańcami i władzami samorządowymi gmin: Lubin, Kunice, Ruja, Miłkowice, Ścinawa Prochowice a także gmin Gubin i Brody (lubuskie) gdzie tak jak w regionie legnickim również odbyły się nieuznane przez władze referenda. Delegacja zamierza spotkać się, w obecności petycjonariuszy, z władzami województwa dolnośląskiego oraz Wicepremierem, Ministrem Gospodarki.
Z przykrością konstatuję jako lider Społecznego Komitetu ?STOP ODKRYWCE? i przewodnicząca Ogólnopolskiej Koalicji ?Rozwój TAK – Odkrywki NIE? , że dopiero dzięki wstawiennictwu PE jest wreszcie szansa, po blisko trzech latach od referendum, by doszło do poważnych rozmów w sprawie odkrywki i to na właściwym dla skali problemu poziomie.
Powtórzę to co mówiłam już wielokrotnie, nigdy nie było naszą intencją przenoszenie naszych polskich spraw na forum międzynarodowe – zostaliśmy do tego zmuszeni przez rządzących ! Byliśmy i jesteśmy jako obywatele lekceważeni i ignorowani. Nasze postulaty, listy i apele spotykają się z murem niechęci i arogancji. Kilkuletni brak dialogu na linii mieszkańcy, reprezentujący ich samorządowcy – władze państwowe jak najgorzej świadczy nie o tych, którzy się go domagają ale o tych, którzy tego dialogu odmawiają !
Dla lokalnych społeczności zupełnie niepojęte jest, że czas i zrozumienie dla naszych problemów znaleźli Posłowie do PE nie zaś Premier czy Wicepremier polskiego rządu. Tak samo niepojęte wręcz szokujące jest, że list otwarty z czerwca ubiegłego roku do Prezesa Rady Ministrów, w którym posłowie Lidia Geringer de Oedenberg, Lena Kolarska – Bobińska, Piotr Borys, Jarosław Wałęsa i Victor Bostinaru z Rumuni zwrócili się w naszym imieniu z pytaniami o odkrywkę , do dziś dnia nie spotkał się żadną odpowiedzią.
Poza wyobraźnią pozostaje też kwestia pewnej schizofrenii politycznej związanej z niemal natychmiastowym uznaniem przez Ministerstwo Gospodarki niedawnego referendum lokalnego w Gąskach w sprawie lokalizacji elektrowni atomowej z jednej strony - zaś z drugiej uporczywym przemilczaniem przeprowadzonych na o wiele większą skalę referendów w sprawie odkrywki w gminach dolnośląskich i lubuskich.
W tym kontekście z całą pewnością można przyjąć, że nasze kilkuletnie zmagania wydają się być w istocie zmaganiami o wybór polskiej drogi rozwoju energetyki. My protestujący przeciwko budowie nowych kopalni węgla brunatnego metodą odkrywkową podobnie jak większość rozwiniętych państw Unii opowiadamy się za innym wyborem cywilizacyjnym, którego podstawą w żadnym razie nie mogą być wysoko emisyjne technologie węglowe, powodujące w przypadku odkrywek niewyobrażalne skutki środowiskowe, infrastrukturalne i społeczne, włącznie z masowymi wysiedleniami. Nie godzimy się by w imię doraźnego interesu ekonomicznego, swoistego lenistwa intelektualnego środowisk gospodarczych i polityków , tysiące ludzi musiało stać się ofiarą zaniechań, nieodpowiedzialności i braku wizji rządzących.
Dalej uważam, że na dialog mimo wszystko nie jest za późno. Ponownie wzywam członków Rady Ministrów i Pana Premiera osobiście by, zanim misja śledcza Parlamentu Europejskiego odwiedzi nasz kraj, spróbować usiąść do rozmów, tak jak nam to już raz obiecano w sierpniu zeszłego roku w trakcie pikiety wójtów, burmistrzów, przewodniczących rad gmin przed Urzędem Rady Ministrów w Warszawie.
W imieniu członków naszej Koalicji potwierdzam gotowość do rozmów w sprawie przyszłości gmin zagrożonych odkrywką i ochroną złóż węgla brunatnego. W każdym miejscu i w każdym czasie.
Wójt Gminy Lubin,
Irena Rogowska
Przewodnicząca Ogólnopolskiej Koalicji ?Rozwój TAK – Odkrywki NIE?