Jedno z największych i najbardziej znanych dzieł Szekspira o obłędzie, jaki towarzyszy ścielonej trupami drodze do władzy, w efektownej inscenizacji Lecha Raczaka pełne jest najzupełniej współczesnego niepokoju o losy świata, który łamie reguły. Klasyka w widowiskowym wydaniu i intrygującym kostiumie. Wieczorne spektakle na legnickiej Scenie Gadzickiego w sobotę oraz w niedzielę 10 i 11 lutego o godz. 19.00.
Wbrew teatralnym modom fabuła legnickiego „Makbeta” jest zaskakująco wierna literackiemu oryginałowi. Trup w pełnej obłudy, zdrady i fałszu historii o krwawej drodze do tronu ściele się gęsto. Opętane ambicją sięgnięcia po koronę i władzę zbrodnicze małżeństwo (Makbet – Rafał Cieluch, Lady Makbet – Magda Skiba) popadnie w szaleństwo i skończy marnie. Kara będzie równie okrutna, co nieunikniona. Sprawiedliwość zwycięża, czyli happy end?
Nic z tych rzeczy. Naruszenie tabu zbrodni królobójstwa będzie miało cenę i konsekwencje. Nowy władca także zacznie od rzezi, bo „co zaczęła zbrodnia, umocnią nowe zbrodni dzieła” usłyszymy od jednej z Wiedźm, które w inscenizacji Lecha Raczaka są pełnoprawnymi i pociągającymi za sznurki marionetek tej historii uczestniczkami krwawych wydarzeń. Transowe sceny zbiorowe z ich udziałem (seksowne trio żywcem przeniesione z gotyckiego Castle Party: Gabriela Fabian, Ewa Galusińska, Małgorzata Urbańska) to najmocniejsza i najbardziej efektowna część legnickiego spektaklu.
Lech Raczak stworzył w Legnicy spektakl wybitny, daleki od banalnego zgiełku mediów. Intrygująca fonosfera, klarowność formy i czystość narracji to niepodważalne atrybuty tej inscenizacji. Znakomity pomysł, by krwawą historię Makbeta zagrać niczym pokaz haute couture, z jednej strony kapitalnie puentuje współczesność – narysowaną przez designerów, więc nie ludzką, lecz celebrycką, przeestetyzowaną, sezonową, z drugiej daje czas na przyglądanie się gwiazdom modowego wybiegu – ich ciałom okrytym intrygującymi kostiumami i tekstem Szekspira – zauważył kulturoznawca i recenzent portalu Teatralny.pl Leszek Pułka.
„Makbet” należy do najczęściej wystawianych i adaptowanych sztuk szekspirowskich. Nic dziwnego, że nieustająco inspiruje teatr i jego twórców, ale także wielkich artystów kina, takich jak Orson Welles, Akira Kurosawa, czy Roman Polański. Tytułowy bohater każdorazowo przypomina nam, że: „Krwawa nauczka, którą chcemy dać światu, obraca się przeciw nam samym, a puchar, w który wlaliśmy truciznę, bezstronna sprawiedliwość właśnie nam do ust przytyka”.
Spektakle na Scenie Gadzickiego legnickiego Teatru Modrzejewskiej w sobotę 10 oraz w niedzielę 11 lutego o godz. 19.00. Przedpołudniowe w środę, czwartek i piątek (7-9 lutego) o godz. 11.00. Bilet 30 zł (ulgowy 25 zł). Rezerwacja tel. 76 72 33 505 lub bilety@teatr.legnica.pl
Grzegorz Żurawiński, @kt Gazeta Teatralna
FOT. KAROL BUDREWICZ
UWAGA! Dzięki Teatrowi Modrzejewskiej możemy obdarować dwie osoby dwuosobowymi zaproszeniami na niedzielne przedstawienia. Prosimy szybko słać mejle zatytułowane „Makbet” na adres: konkursy@24legnica.pl. W treści proszę podać swoje nazwisko oraz numer telefonu kontaktowego. Do szczęśliwców oddzwonimy w piątek.