Najbardziej międzynarodowa produkcja w historii legnickiej sceny z elementami tańca i pantomimy, silnie naznaczona muzyką, z aktorskimi wokalizami i wykonywanymi na żywo partiami granymi na unikatowych instrumentach, pełna metafor i symboli. Po piątkowym spektaklu na Scenie Gadzickiego (15 maja, godz. 19.00) zaplanowano spotkanie z aktorami.
„Konferencja ptaków” to baśniowa adaptacja staroperskiego poematu Fariddudina Attara, której – na potrzeby paryskiej realizacji sprzed 36 lat – dokonali Peter Brook, brytyjska legenda współczesnego teatru światowego, oraz trzykrotnie nominowany do filmowego Oscara francuski scenarzysta Jean-Claude Carrière (pisał m.in. dla Buñuela, Formana, Schlöndorffa, Kaufmana i Wajdy). To także najbardziej międzynarodowa produkcja legnickiego teatru, którą przygotowali: Słowak Ondrej Spišák (reżyseria), Węgier Szilárd Boráros (scenografia), Czech Pavel Helebrand (muzyka) i Witold Jurewicz (ruch sceniczny).
„Pewnego razu ptaki całego świata, zarówno te nam znane, jak i te nieznane nikomu, zgromadziły się wszystkie na jednej wielkiej konferencji. Kiedy się spotkały, Dudek, cały drżący z przejęcia, usadowił się między nimi. – Drogie ptaki, znalazłem się w kłopocie. Gdzie nie spojrzę, widzę same kłótnie, rozpaczliwe walki o skrawek terytorium, wojny toczone o kilka ziaren kukurydzy. Tak dłużej być nie może. Latami przemierzałem morza i lądy. Pokonałem wielkie przestrzenie i znam wiele tajemnic. Posłuchajcie. Mamy Króla. Musimy go odnaleźć. W przeciwnym razie będziemy zgubione”.
Początkowo niechętne i przejęte strachem przed nieznanym, a także przed spodziewanymi trudami podróży, ptaki ulegają jednak namowom charyzmatycznego przywódcy. Ruszają w podróż. Po drodze spotykają ludzi, którzy dzielą się z nimi swoimi historiami i elementarnymi pytaniami o życie i śmierć, siłę i słabość, jasność i ciemność, dobro i zło, drogę i cel, o początek i koniec. Nie wszyscy uczestnicy wyprawy sprostają jej trudom. Po drodze niektóre zginą, uciekną, zrezygnują. Te, które dotrą do kresu podróży, czeka zaskakujący finał.
Klimat legnickiej inscenizacji, zespołowej kreacji aktorskiej z elementami tańca i pantomimy, silnie naznaczony jest muzyką, w tym aktorskimi wokalizami i wykonywanymi na żywo partiami granymi na unikatowych instrumentach. Takich jak odtworzony na potrzeby przedstawienia turecki yaybahar, misa tybetańska, wydające dźwięki rurki z PCV. Na scenie obecna jest także dwójka instrumentalistów (wiolonczela i flet).
Oglądali, ocenili, napisali
Magda Piekarska, Gazeta Wyborcza: Prostota w połączeniu z precyzją gry zespołowej daje ujmujące wrażenie – w pamięci zostaje miłosna akrobatyka w wykonaniu Pawła Palcata i Katarzyny Dworak czy ptasie homoseksualne stadło tworzone przez Pawła Wolaka i Alberta Pyśka. Jednocześnie zamierzona skromność scenografii i umiar w operowaniu środkami aktorskimi wydobywa z baśniowej narracji moc metafory, pozwalającej na interpretację tej opowieści na wielu poziomach.
Joanna Michalak, Puls Regionu: Role muzyki, scenografii i ruchu scenicznego są równie ważne, co reżysera i aktorów. Wszystko łączy się w nierozerwalną całość. Stąd tak silne reakcje widzów – po niektórych policzkach płynęły wręcz łzy wzruszenia. Nie ma wątpliwości, że był to celowy zabieg artystów, którym zależało, aby publiczność odleciała razem z tytułowymi ptakami: dosłownie i w przenośni.
Piotr Kanikowski, 24 Legnica: Finał po dwóch godzinach wyrywa widzów z tego snu i zdezorientowani próbują zrozumieć co się stało, mogą odnieść wrażenie że obcowali nie ze zwykłym spektaklem, ale z teatralnym odpowiednikiem jajeczka Fabergé, cacuszkiem, kunsztownym klejnocikiem wyprodukowanym, aby ich oczarować i obezwładnić.
“Konferencja ptaków” na Scenie Gadzickiego w piątek 15 maja o godz. 19.00. Bezpośrednio po spektaklu spotkanie z aktorami, które poprowadzi prezes Stowarzyszenia Przyjaciół Teatru Modrzejewskiej w Legnicy Krystyna Zajko-Minkiewicz. Bilet 28 zł (ulgowy 17 zł).
Grzegorz Żurawiński
FOT. KAROL BUDREWICZ