Teatr Modrzejewskiej w koprodukcji z Legnickim Centrum Kultury pracuje nad przedstawieniem teatralnym “Człowiek na moście”, inspirowanym życiem Henryka Karlińskiego, twórcy Legnica Cantat – najważniejszego festiwalu chóralnego w Polsce. Nie był postacią spiżową, więc i spektakl będzie daleki od pomnika. Premiera jest zapowiada na 23 maja 2014 roku.
Od kilku miesięcy Robert Urbański, który pisze scenariusz, i szefowa festiwalu Monika Szczerbińska-Walczak spotykają się z ludźmi, którzy Karlińskiego znali. Zbierane są anegdoty, opowieści, legendy związane z tą postacią.
- Już podczas tych krótkich poszukiwań na jaw wyszły bardzo intrygujące fakty – mówi Robert Urbański. – Henryk Karliński okazał się postacią na tyle tajemniczą, zbudowaną ze skrajności i niejednoznaczną, że jego życie wydaje się idealnym tematem na teatralne widowisko. Zaskoczyło nas, że każda osoba mówi o nim co innego.
Urbański deklaruje, że nie zamierza wznosić pomnika Karlińskiemu, ale nie pisze też spektaklu z cyklu archiwum IPN i poszukiwanie sensacji.
- Pojawił się pomysł zawieszenia tej postaci pomiędzy prawdą trzymającą się blisko ziemi a światem fantazji – ujawnia scenarzysta. – Fabuła będzie rozpięta pomiędzy ukochaną przez Karlińskiego późnorenesansową Francją a rzeczywistością PRL-u. Stąd tytuł: “Człowiek na moście”.
Pomysł zrobienia spektaklu o Henryku Karlińskim narodził się w głowie Moniki Szczerbińskiej-Walczak. To ona zaproponowała, aby na 45-lecie Legnica Cantat przypomnieć, kim był twórca festiwalu. Początkowo myślano o plenerowym widowisku słowno-muzycznym z wykorzystaniem chórów i artystów Teatru Modrzejewskiej. Efekt spotkań ze znajomymi Karlińskiego, podczas których ujawniły się barwne rysy tej postaci, zaostrzył apetyt twórców.
- Jacek Głomb zaproponował, żeby zrobić nie jednorazowe widowisko słowno-muzyczne, ale regualarny spektakl – mówi Grzegorz Szczepaniak, dyrektor Legnckiego Centrum Kultury. – Kolejny spektakl mocno osadzony w Legnicy, co jest specjalnością Teatru Modrzejewskiej.
- Robimy to w koprodukcji z Legnickim Centrum Kultury. – Składamy się budżetowo i wspólnie szukamy środków. Robimy to legnicką drużyną. Ja zajmę się reżyserią, Małgosia Bulanda zrobi scenografię. Sferę muzyczną przedstawienia chcemy oprzeć wyłącznie na chórze. Trzon tego pomysłu stanowić będzie chór Axion, działający pod skrzydłami teatru, ale na premierze wystąpią z nami także inne chóry. Potem spektakl wejdzie do repertuaru teatru i będzie grany jak tylko warunki pogodowe pozwolą, myślę że 10-15 razy w sezonie.
Uwaga o pogodzie jest ważna. Zarówno premiera, jak i następne wykonania “Człowieka na moście” są od niej ściśle uzależnione, bo spektakl ma być grany na dziedzińcu Zamku Piastowskiego.
- Staramy się otworzyć zamek dla publiczności. Nie jest to jedynie obiekt użyteczności publicznej, ale też przestrzeń kulturowa o specyficznych właściwościach – mówi Tomasz Szczytyński, dyrektor Dolnośląskiego Samorządowego Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego w Legnicy, gospodarz zamku.
Teatr Modrzejewskiej grywał już tutaj kilka spektakli. Dyrektor legnickiej sceny mówi, jak cieszy go możliwość zrobienia kolejnego w tym niebanalnym miejscu.
- To jedna z najpiękniejszych i najlepszych przestrzeni inscenizacyjnych w Legnicy, ze świetną akustyką, pięknie odnowiona. Dla inscenizatora, jakim jestem, zamek to ogromna frajda – zapewnia Jacek Głomb.
Dyrektor Grzegorz Szczepaniak z LCK obiecuje wydanie książki o Henryku Karlińskim.
- Jeśli nie w przyszłym roku, w 40-tą rocznicę jego śmierci, to na pewno na jubileuszowy 50. Legnica Cantat przygotujemy taką publikację – deklaruje. – Osobiście cieszy mnie, że już w maju Henryk Karliński zejdzie z tablicy przy LCK i znowu stanie się żywym człowiekiem.