39-letni pedofil ze Strzegomia został zwabiony do Legnicy i zatrzymany na stacji paliw w pobliżu autostrady. Przyjechał, aby popatrzeć, jak matka uprawia seks z dwunastoletnią córką. Był zaskoczony, gdy zamiast obiecanych perwersji na miejscu zastał legnickich policjantów, wrocławskiego łowcę pedofilów i agentów firmy Combat Security.
Strzegomianin jest kolejnym pedofilem upolowanym w sieci przez wrocławskiego motorniczego Krzysztofa Dymkowskiego i współpracującą z nim agencję Combat Security. Podstawiona przez nich kobieta udawała w internecie matkę dwunastolatki gotową spełnić perwersyjne życzenia 39-latka. “Chciał aby matka z dzieckiem przyjechała do niego i “miziała się z córką“, a “on będzie się bawił ptaszkiem” – streszcza internetową rozmowę Dymkowski na swoim facebookowym profilu.
Mężczyzna został zwabiony na spotkanie na stację Orlen przy autostradzie A4 w Nowej Wsi Legnickiej. Podjechał na nią tirem. Przez chwilę rozmawiał przez telefon. Gdy pojawiła się podstawiona kobieta, podszedł do niej, nie podejrzewając pułapki. Widok policjantów z kajdankami zupełnie go zaskoczył. Został sprawnie skuty i odprowadzony do radiowozu.
Strzegomianin ma żonę i dzieci. Przyznał się do posiadania i rozpowszechniania twardej pornografii dziecięcej. Policja stara się ustalić nazwiska mężczyzn, z którymi wymieniał się zdjęciami. W przeszłości 39-latek był już zatrzymany, gdy chciał uprawiać seks z czternastolatką. Osiem miesięcy temu we Wrocławiu wymknął się Dymkowskiemu z zasadzki, ale tym razem wszystko poszło zgodnie z planem ułożonym przez łowcę pedofilów.
FOT. PRINT SCREEN FACEBOOK.PL/ KRZYSZTOF DYMOWSKI