Wygląda na to, że Komenda Miejska Policji w Legnicy wytropiła bandytę, który napadał na niewielkie sklepy w Legnicy, zastraszał obsługę nożem lub metalową rurką i uciekał z utargiem. Podejrzany to 38-letni legniczanin, wcześniej zatrzymywany za inne przestępstwa. Sąd umieścił go w tymczasowym areszcie.
- W ostatnim czasie policjanci otrzymywali bardzo podobne zgłoszenia o napadach na małe sklepiki w Legnicy – opowiada kom. Jagoda Ekiert, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Legnicy. – Zamaskowany mężczyzna wchodził do sklepów i terroryzował obsługę. Używał wobec kasjerek przemocy fizycznej, a w niektórych przypadkach trzymał w ręce przedmiot przypominający nóż lub metalową rurkę. Grożąc pozbawieniem życia lub zdrowia doprowadzał pracowników sklepu do bezbronności, a następnie usiłował lub kradł pieniądze, które znajdowały się w sklepowej kasie i uciekał. Policjanci z uporem dążyli do zatrzymania sprawcy.
W sobotę 2 września w ten sposób została obrabowana jedna z legnickich Żabek. Sprawca posłużył się metalową rurkę, którą na postrach przyłożył kasjerce do gardła. Ukradł 1000 złotych z kasy.
- Dzięki pracy operacyjnej oraz trafnego wytypowania sprawcy policjanci w kilka godzin po zdarzeniu zatrzymali mężczyznę, który mógł mieć związek z napadem na sklep – kontynuuje kom. Jagoda Ekiert. – Mieszkaniec Legnicy był już wcześniej zatrzymywany za dokonanie takich przestępstw jak oszustwa, spowodowanie wypadku drogowego i inne przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu. Na podstawie zebranego materiału dowodowego przedstawiono zatrzymanemu sześć zarzutów dokonania rozbojów, w tym dwa z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Poniesione straty opiewają na kwotę blisko 6 tys. złotych.
Sąd na wniosek Prokuratury Rejonowej w Legnicy umieścił 38-latka w areszcie tymczasowym na okres trzech miesięcy. Za dokonanie rozboju grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 15.
FOT. POLICJA LEGNICA