Legniccy policjanci ustalili i zatrzymali 18-latka, który w miniony piątek zadzwonił na numer alarmowy z informacją, że w jednym ze sklepów na terenie miasta została podłożona bomba Alarm był fałszywy. – Młody mężczyzna poniesie konsekwencje za swoje bezmyślne czyny – zapowiada st. sierż Anna Tersa z zespołu prasowego komendy policji w Legnicy. Żartownisiowi grozi od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.
Osiemnastolatek zadzwonił w miniony piątek po godzinie 21 na numer alarmowy 996. Powiedział, że w jednym z legnickich sklepów wybuchnie bomba. Podał nazwę i adres sklepu, po czym się rozłączył.
- Na miejsce natychmiast udali się legniccy policjanci, którzy po sprawdzeniu budynku nie znaleźli materiałów wybuchowych – relacjonuje st. sierż. Anna Tersa. – Policjanci bardzo szybko ustalili, kto wywołał fałszywy alarm. Jak się okazało, to 18-letni mieszkaniec Legnicy. Mężczyzna już w ten sam dzień został zatrzymany i przewieziony do policyjnego aresztu. Za swój bezmyślny czyn odpowie przed sądem. Prokuratura Rejonowa w Legnicy zastosowała już wobec młodzieńca środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego.
W świetle kodeksu karnego za wywołanie zbędnej czynności instytucji użyteczności publicznej lub organu, mającej na celu uchylenie nieistniejącego zagrożenia grozi kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
FOT. PIXABAY.COM/ StockSnap (zdjęcie ilustracyjne)