Policjanci z legnickiej drogówki zatrzymali 55-latka w mercedesie, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Mężczyzna poruszając się z nadmierną prędkością w pewnym momencie stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w drzewo. Okazało się, że był poszukiwany do odbycia kary 1 roku i 6 miesięcy. Grozi kara dodatkowo 5 lat pozbawienia wolności oraz 15-letni zakaz prowadzenia pojazdów do 15 lat.
Na wyrok poczeka za kratami. Do soboty przebywał jeszcze na wolności. Kilka minut po północy jadąc ul. Kartuską mercedesem natknął się na patrol drogówki. Na widok radiowozu gwałtownie przyspieszył. Policjanci próbowali go zatrzymać, a gdy nie zareagował na sygnały świetlne i dźwiękowe ruszyli za mercedesem w pościg. Na ul. Pątnowskiej ścigany stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w drzewo. Obrażenia uniemożliwiły mu dalszą ucieczkę. Policjanci udzielili mu pomocy przedmedycznej i wezwali pogotowie ratunkowe. Mężczyzna trafił do szpitala.
Ma 55 lat. Jest mieszkańcem powiatu lubińskiego. Był poszukiwany do odbycia kary roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności.
- Od 1 czerwca 2017 roku w życie weszła nowelizacja przepisów, zgodnie z którą kierowca, który świadomie zmusi funkcjonariuszy do pościgu i nie zatrzyma się mimo wydawanych mu poleceń w postaci sygnałów świetlnych i dźwiękowych, popełni przestępstwo zagrożone karą pozbawienia wolności do lat 5. Oprócz tego, sąd obligatoryjnie wyda zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych na okres od roku do 15 lat – mówi mł asp. Iwona Król-Szymajda, oficer prasowa legnickiej policji.
FOT. POLICJA