Sąd Apelacyjny we Wrocławiu rozpatrzył apelacje od wyroku Sądu Okręgowego w Legnicy z 2 lutego 2022 r., w którym Andrzej P. – były trener polskiej kadry narodowej kolarek górskich – został skazany na cztery i pół roku więzienia za przestępstwa seksualne. Ze względu na przedawnienie znaczna część tego wyroku została unieważniona, a czyny umorzone.
Sąd Apelacyjny we Wrocławiu uchylił zaskarżony wyrok w części dotyczącej gwałtu, do którego doszło w 2007 roku podczas zgrupowania kadry na Cyprze. Andrzej P. wykorzystał zależność łączącą go jako trenera z zawodniczką, rzucił ją na łóżko i odbył stosunek płciowy. Sąd uznał, że takie zachowanie wyczerpuje znamiona czynu opisanego w art. 199 § 1 Kodeksu karnego, gdzie mówi się o seksualnym wykorzystaniu stanu zależności lub krytycznego położenia. Jednocześnie sprawę w tym zakresie umorzył, bo doszło do przedawnienia.
Z tego samego powodu nie można było skazać Andrzeja P. za doprowadzenie drugiej młodziutkiej kolarki do tzw. innej czynności seksualnej podczas wyjazdu na zgrupowanie polskiej kadry do Kanady latem 2010 roku. Sąd Apelacyjny we Wrocławiu uchylił legnicki wyrok w tym zakresie, choć potwierdził, że były trener dopuścił się tego przestępstwa.
Tym samym Andrzej P. został skazany tylko za trzeci czyn. W 2011 r. w Złotoryi upoił alkoholem kobietę, która brała udział w zgrupowaniu drużyny. Następnie wykorzystując ten stan próbował doprowadzić do obcowania płciowego. Rozpiął jej spodnie i stanik. Do gwałtu nie doszło, bo ofiara Andrzeja P. odzyskała świadomość, uciekła do łazienki i wezwała policję. Sąd apelacyjny wydając wyrok dopisał w tym punkcie przy kwalifikacji czynu art 4.1 Kodeksu karnego, który w przypadku zmiany ustawy nakazuje stosować ją w wersji “względniejszej dla sprawcy”.
Sąd Apelacyjny we Wrocławiu anulował orzeczoną w Legnicy wobec Andrzeja P. karę czterech i pół roku pozbawienia wolności. Zastąpił ją karą grzywny w wysokości 300 stawek dziennych po 50 zł każda (czyli 15 tys. zł). Zniesiony został też 6-letni zakaz wykonywania zawodu trenera kolarstwa i 6-letni zakaz zbliżania się do pokrzywdzonych kobiet.
Andrzej P. to współautor sukcesów żeńskiej kadry narodowej Polski w kolarstwie górskim z lat 1999-2011. Trenowane przez niego zawodniczki zdobyły 19 medali na mistrzostwach świata. W 2008 r. Maja Włoszczowska została wicemistrzynią olimpijską. Kibice wielokrotnie wyróżniali go w prestiżowych plebiscytach tytułem najlepszego trenera w kolarstwie. W 2010 r. został też dyrektorem sportowym w Polskim Związku Kolarskim. 29 października 2018 roku trafił do aresztu. Zatrzymanie miało związek z wielowątkowym śledztwem dotyczącym nieprawidłowości, do jakich dochodziło w Polskim Związku Kolarskim.
FOT. SĄD APELACYJNY WE WROCŁAWIU
Drukuj
Email
