schronisko
Loading...
Jesteś tutaj:  Home  >  wiadomości  >  Current Article

Tłumy na antyrządowej demonstracji KOD-u

Przez   /   13/12/2016  /   5 Comments

Ponad czterystu legniczan przyszło na demonstrację Komitetu Obrony Demokracji, by wykrzyczeć wspólnie “Stop dewastacji Polski!”. Spotkanie próbowało zakłócić kilkoro prowokatorów z planszą “Popieram polski rząd”. Zostali grzecznie wyprowadzeni z tłumu i oddani pod opiekę ochraniających zgromadzenie policjantów. 

Nawet organizatorzy wydawali się być zaskoczeni tak wysoką frekwencją. Miejsca między zasłoniętym transparentami Pomnikiem Braterstwa a klombem okazało się za mało na ten tłum, w związku z czym koksowniki, mające być istotnym elementem scenografii, kompletnie zniknęły w zalewie demonstrantów.

- Dziś, w smutną rocznicę stanu wojennego, ponownie zmuszeni jesteśmy wychodzić na ulice – mówił Jacek Głomb, przypomnawszy uprzednio mroczny czas lat osiemdziesiątych i zdobycze wolnej Polski. – Zmuszeni jesteśmy to robić od roku, bowiem nowa władza cofa wskazówki zegarów, a my jesteśmy świadkami pełzającego zamachu stanu. Ponownie, jak wiele lat temu, o naszym losie decyduje jedna osoba i ponadkonstytucyjny ośrodek władzy, gdy jej konstytucyjne organy są tylko posłusznymi i bezwolnymi atrapami. Ponownie łamana jest Konstytucja, a jej strażnik w postaci Trybunału Konstytucyjnego, jest lekceważony i brutalnie obezwładniony. Ponownie rządzący czerpią wzory ze wschodnich dyktatur, a pozycja naszego kraju w europejskiej rodzinie państw demokratycznych słabnie z miesiąca na miesiąc, tak jakby celem władzy była odbudowa żelaznej kurtyny. Ponownie podzielono Polaków na tych lepszych i gorszego sortu. Ponownie sięgnięto po propagandę i język stanu wojennego.

W ogniu palono niekonstytucyjne, zagrażające demokracji ustawy przyjęte przez Sejm. Kilkuset ludzi podpisało się pod życzeniami dla Andrzeja Rzeplińskiego, prezesa Trybunału Konstytucyjnego. Długi zwój z ich nazwiskami zostanie przekazany profesorowi. Prawie równie mocno jak na pierwszym “czarnym proteście” mocno wybrzmiał głos kobiet przeciwko ograniczaniu ich wolności przez prawicowych polityków i Kościół. Otuchy zaniepokojonym o przyszłość kraju dodawał Michał Kuszyk, przypominając sentencję: “Kto dużo obejmuje, słabo ściska”. Hitem była teatralna etiuda inspirowana życiorysem Jarosława Kaczyńskiego, który 13 grudnia 1981 roku – gdy setki działaczy Solidarności aresztowano – przespał do południa i dopiero podczas mszy zorientował się, że generał Jaruzelski wprowadził stan wojenny. W tej bajce o śpiącym rycerzu wolności prezes PiS-u zasypia ilekroć ma się wydarzyć coś ważnego. Kodziarze obiecali, że spełnią jego marzenie o internowaniu. Zrobili to w przewrotny sposób. Kaczyński został wywieziony w finale na taczkach. Ale w ostatniej wizji demonstranci zobaczyli go jednak w więziennej celi.

FOT. PIOTR KANIKOWSKI, FILM. YOUTUBE.PL/ KOD

    Drukuj       Email
  • Publikowany: 2773 dni temu dnia 13/12/2016
  • Przez:
  • Ostatnio modyfikowany: Grudzień 14, 2016 @ 4:21 pm
  • W dziale: wiadomości

5 komentarze

  1. lustrator pisze:

    nie ma sie co przejmowac.Chodzi o to ze jak było mniej to koniecznie pokazac a jak dwa razy wiecej to raczej…nie.Taka mentalnosc durnego pisowca..Licza ile im zostało jeszcze czasu az to pier..nie.

  2. Do ANONIM. Tłum widać na zdjęciach, które są w galerii. Należało przyjść i osobiście policzyć, jeśli nie wierzy Pan dziennikarzom.

  3. Anonim pisze:

    Piotr.

    Opublikuj zdjęcia potwierdzające, że było 400.

  4. lustrator pisze:

    osobiscie uwazam ze w ramach kontynuacji zabawy teraz powinna byc ogolnonarodowa zbiorka na zakup ..drabinki ..>Wyzszej od obecnej.

  5. lustrator pisze:

    i tak trzymac chlopcy.Tak czy siak to zwykly…kurdupel.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.


* Wymagany

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>

You might also like...

charset=Ascii

Pijany kierowca z dzieckiem, metą i lewymi tablicami

Read More →