Siedemnastolatek i dwóch dziewiętnastolatków zabawiało się wyrywając tablice rejestracyjne z samochodów zaparkowanych w centrum Lubina. Policja zatrzymała chuliganów. Wszyscy byli pijani a najmłodszy miał w organizmie blisko 2 promile alkoholu.
- Do Komendy Powiatowej Policji w Lubinie zgłosił się mieszkaniec miasta, który poinformował funkcjonariuszy o kradzieży tablicy rejestracyjnej z jego samochodu- mówi asp. sztab. Sylwia Serafin, oficer prasowa.
Z relacji pokrzywdzonego wynika, że około godziny 4 w nocy obudził go hałas, głośny śmiech i trzaski dochodzące z parkingu. Wyjrzał przez okno. Zauważył oddalających się trzech mężczyzn.
- W jego aucie nie było przedniej tablicy rejestracyjnej. Zgłaszający podał policjantom rysopis podejrzanych o ten czyn – kontynuuje Sylwia Serafin. – Dyżurny jednostki na miejsce wysłał policjantów z grupy operacyjno-procesowej. Funkcjonariusze sprawdzili monitoring miejski, na którym zauważyli sprawców tego zdarzenia. Na nagraniu widać, jak jeden z nich wyrzuca tablicę rejestracyjną przy skrzyżowaniu ulic Tuwima i Jana Pawła II. Drugą z nich sprawcy zostawiali na jednym z zaparkowanych pojazdów. Wykonując czynności na miejscu zgłoszenia policjanci zauważyli idących ulicą trzech mężczyzn, odpowiadających rysopisowi, który przekazał im zgłaszający. Po krótkim pościgu wszyscy zostali zatrzymani. Okazali się nimi mieszkańcy Lubina, w wieku 17 i 19 lat. Mundurowi zwrócili dwóm właścicielom samochodów odzyskane tablice rejestracyjne. Młodzi mężczyźni trafili do policyjnej celi. Po wytrzeźwieniu tłumaczyli się, że nic nie pamiętają z tego dnia, gdyż wypili zbyt dużą ilość alkoholu. Najmłodszy z nich, 17-letni mieszkaniec Lubina, miał w swoim organizmie blisko 2 promile tego trunku.
Młodzi mężczyźni będą odpowiadać przed sądem za umyślne zniszczenie mienia.
FOT. POLICJA LUBIN